Liderzy Solidarnej Polski: Poseł M. Kurowska nie pomagała swoim byłym asystentom w zdobywaniu środków

Maria Kurowska, posłanka Solidarnej Polski, w żaden sposób nie pomagała swoim byłym asystentom społecznym w zdobywaniu publicznych środków. Poseł od roku nie współpracuje z tymi osobami – oświadczyli w poniedziałek Zbigniew Ziobro i Michał Wójcik, liderzy Solidarnej Polski.

,,Byli asystenci posłanki Marii Kurowskiej z Solidarnej Polski zebrali od rządowych instytucji prawie 1,3 mln zł, zaś fundacje i stowarzyszenia, które kontrolują z kolegami, starają się o kolejne blisko 3 mln złotych” – napisano w ,,Gazecie Wyborczej’’.

Ministrowie Michał Wójcik i Zbigniew Ziobro nazwali podane informacje manipulacjami.

– Pani poseł nie ma z tymi osobami kontaktu, nie pomagała w niczym, żeby cokolwiek, gdziekolwiek, jakiekolwiek projekty zostały wygrane – zapewnił podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Tychach, Michał Wójcik, minister w Kancelarii Premiera.

Dodał, że posłanka współpracowała znacznie wcześniej z tymi osobami, które  zajmowały się realizacją różnych projektów jeszcze zanim rozpoczęły działalność polityczną.

– Po drugie, pani poseł od roku z tymi osobami nie współpracuje. Mówienie o tym, że były w przeszłości asystentami społecznymi jednej z posłanek, jest pewnego rodzaju manipulacją – ocenił Michał Wójcik.

Minister sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro, lider Solidarnej Polski, mówił, że wiązanie osób, które od dłuższego czasu prowadziły projekty i uzyskiwały z tego tytułu granty od różnych podmiotów, z działalnością poseł Marii Kurowskiej, jest manipulacją i przedstawianiem faktów w sposób daleki od rzeczywistości.

Jego zdaniem, nawet gdyby współpraca osób profesjonalnie prowadzących projekty miała miejsce (choć zastrzegł, że w tym przypadku tak nie jest), nie byłoby w tym nic nagannego.

– Wszystkie osoby, które realizują jakieś szlachetne projekty, musiałyby z góry zrezygnować z jakichkolwiek dotacji ze strony organów polskiego państwa tylko dlatego, że współpracują z jednym z posłów koalicji rządzącej – poinformował Zbigniew Ziobro, podkreślając, że osoby współpracujące z demokratyczne wybranymi posłami nie mogą być traktowane jak „trędowaci”.

– Nie można z góry eliminować kogoś, dlatego że ma związek z taką lub inną formacją polityczną. Przyjrzyjmy się najpierw tym ludziom. Nie popadajmy w paranoję. Krytykujmy, kiedy jest to zasadne – dodał minister sprawiedliwości.

Poniedziałkowa konferencja prasowa w Tychach towarzyszyła otwarciu biura poselskiego Michała Wójcika, posła Solidarnej Polski w Tychach.

– Jest czas, żeby Prawicę rozwijać, także w tym mieście. Biuro jest po pierwsze okazją do tego, żeby służyć ludziom, żeby pomagać (…), ale także odpowiada na potrzeby różnych środowisk szeroko rozumianej Prawicy, która potrzebuje posła – tłumaczył poseł.

Wspomniał, że za około trzy lata w Tychach powstanie nowa siedziba sądu rejonowego.

PAP