Lekarze rozważają ogólnopolski strajk
Lekarze chcą wstrzymania pakietu onkologicznego i rozmów. Dziś medycy z OZZL, NRL i Porozumienia Zielonogórskiego spotkali się aby rozmawiać nt. rządowej reformy zdrowia.
Minister Zdrowia Bartosz Arłukowicz wprowadzając źle przygotowaną wewnętrznie niespójną reformę naraził na szwank cały system, a przez to bezpieczeństwo pacjentów – podkreślił na konferencji prasowej Zdzisław Szramik, wiceprezes OZZL.
– W tych warunkach nie tylko lekarze rodzinni, ale także wszyscy lekarze systemu nie będą pracować, bo grozi to bezpośrednio samym pacjentom. Mamy bardzo złe wskaźniki leczenia w onkologii i źle przygotowany pakiet onkologiczny tego nie poprawi. W związku z tym lekarze rozważają zorganizowanie ogólnopolskiego protestu ze strajkiem włącznie – powiedział Zdzisław Szramik.
Wszyscy lekarze popierają medyków z Porozumienia Zielonogórskiego, którzy nie podpisali kontraktów z NFZ na ten rok. Nie pracuje 5 tys. lekarzy i ok. 1500 placówek.
Konstanty Radziwiłł, wiceprezes Naczelnej Izby Lekarskiej, podkreślił, że część lekarzy podpisała kontrakty, ponieważ była poddawana presji politycznej i finansowej.
Grzechem tej reformy – jak stwierdził – jest brak dodatkowych nakładów, a także brak rzeczywistych konsultacji.
– Wydaje się jednak, że przy dobrej woli, tak naprawdę jedynym dobrym rozwiązaniem w tej chwili byłoby właśnie wysłuchanie tego, o co zwracała się np. Naczelna Rada Lekarska, tzn. powstrzymanie wejścia w życie pakietu. Mamy 5 stycznia, rok się rozpoczął, ale tak naprawdę mamy do czynienia z dniami prawie świątecznymi i wydaje się, że przy pewnej dobrej woli politycznej można by umówić się. Siadamy do stołu ponownie, rozmawiamy, planujemy to spokojnie. W końcu nie ma katastrofy, nie doszło do trzęsienia ziemi w Polsce, nie jesteśmy w stanie wojny i wydaje się, że dobrze byłoby wrócić do stołu obrad – powiedział Konstanty Radziwiłł.
Minister Zdrowia Bartosz Arłukowicz po spotkaniu z premier Ewą Kopacz powiedział, że nie będzie negocjacji z lekarzami z Porozumienia, dopóki stosują szantaż wykorzystując pacjentów. Wezwał on pacjentów, by poszli do otwartych przychodni.
RIRM/TV Trwam News