fot. PAP/Marcin Obara

Ks. bp W. Lechowicz: Dobra materialne nie są godne miłości, ale miłości mają służyć

Zachłanność niesie ryzyko oddawania czci nie Bogu osobowemu, ale materialnym i będącym wytworem ludzkiej wyobraźni bożkom. Dobra materialne nie są godne miłości, ale miłości mają służyć. Nie są celem, ale środkiem do osiągnięcia celu. Ostatecznym celem naszego życia jest wieczność przeżywana w obecności Boga – wskazał ks. bp Wiesław Lechowicz, biskup polowy Wojska Polskiego, podczas Mszy św. odprawionej w 105. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.

W Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie odprawiona została Msza św. w intencji Ojczyzny. Eucharystii przewodniczył ks. kard. Kazimierz Nycz, metropolita warszawski. Natomiast homilię wygłosił ks. bp Wiesław Lechowicz. Biskup polowy Wojska Polskiego zwrócił w niej uwagę na słowa Jezusa: „Nie możecie służyć Bogu i mamonie”.

– Słowa były skierowane do chciwych na grosz faryzeuszy. Jezus ostrzegł ich, ale także ostrzega nas dziś, że nie do pogodzenia z wiarą w Boga jest zachłanność na dobra materialne (…). Nie tylko chodzi o chciwość pieniędzy, ale także władzy, sławy, znaczenia, wpływów. Tego rodzaju zachłanność niesie ryzyko oddawania czci nie Bogu osobowemu, ale materialnym i będącym wytworem ludzkiej wyobraźni bożkom. Dobra materialne nie są godne miłości, ale miłości mają służyć. Nie są celem, ale środkiem do osiągnięcia celu. Ostatecznym celem naszego życia jest wieczność przeżywana w obecności Boga – zaznaczył hierarcha.

Kapłan powiedział, że w wołaniu Jezusa dotyczącym służeniu Bogu i mamonie zawarta jest jeszcze jedna przestroga – „nie możecie służyć Ojczyźnie i mamonie”.

– Albo będzie się kochać Ojczyznę, albo mamonę. Albo będzie się nienawidzić Ojczyznę, albo będzie się mieć odpowiedni dystans do mamony – wskazał.

W Ewangelii czytamy, że faryzeusze, którzy słuchali słów Jezusa Chrystusa, drwili z Niego. Ks. bp Wiesław Lechowicz zauważył, że „dzisiaj również wielu drwi sobie z nauczania Pana. Dla wielu słowa te są nie do przyjęcia. Tym bardziej trzeba je przypominać i na nie się powoływać”.

– Wypowiedział te słowa Syn Boży, który nazwał siebie Prawdą prowadzącą do wyzwolenia. Postawmy sobie dzisiaj pytanie, jaka prawda przekazana przez Jezusa prowadzi do wolności, niepodległości? Całe Jego nauczanie przeniknięte było prawdą o Bogu i człowieku. O Bogu, który nie jest tylko Stwórcą, ale i miłującym Ojcem, a także o człowieku, który jest nie tylko stworzeniem, ale i umiłowanym dzieckiem Bożym. Oto podstawowa prawda przekazana przez Jezusa, która nas wyzwala – jesteśmy umiłowanymi dziećmi Boga – mówił ks. bp Wiesław Lechowicz.

Czymś co najmniej nieroztropnym z naszej strony byłoby lekceważenie prawa kochającego nas Boga. Szaleństwem byłoby stawiać siebie w Jego miejsce i ustanawiać prawa przeciwne Jego prawom – kontynuował duchowny.

– Drogą donikąd, a na pewno nie do wolności, byłaby droga stawiania woli stworzenia ponad wolę Stwórcy. Historia oraz teraźniejszość dowodzą, że zapomnienie czy ignorowanie podstawowej prawdy o Bogu i człowieku zawsze kończy się źle dla człowieka i jego wolności – zwrócił uwagę.

Biskup polowy Wojska Polskiego podkreślił, że „symbolem wolności jest orzeł. Można powiedzieć, że wznosi się on ku górze na dwóch skrzydłach. Jednym z nich jest Prawda”.

– Z wiarą w Boga łączy się miłość bliźniego i troska o wspólnotę. Miłość jest drugim skrzydłem, dzięki któremu wolność unosi się i nie upada – wskazał ks. bp Wiesław Lechowicz.

radiomaryja.pl

drukuj