fot. TT/Jan Józef Kasprzyk

Jan J. Kasprzyk o Wojskowym Korpusie Górniczym: Zbrodnia komunistyczna na tych, co mieli w sercu niepodległą Polskę

To była zbrodnia komunistyczna wymierzona w ludzi, którzy nosili w sercu i umyśle niepodległą Polskę – powiedział szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk w 74. rocznicę powołania Wojskowego Korpusu Górniczego. W latach 1949-59 służyło w nim 200 tys., Żołnierzy-Górników.

„Komuniści dokładali starań, aby naród zniewolić, upodlić, by tych, którzy stanowili w ich ocenie tzw. element niebezpieczny reedukować. Ich ofiarą byliście wy, Żołnierze-Górnicy, wysyłani do niewolniczej pracy w warunkach urągających człowieczeństwu. To była zbrodnia komunistyczna wymierzona w ludzi, którzy nosili w sercu i umyśle niepodległą Polskę” – powiedział Jan Józef Kasprzyk podczas uroczystości upamiętnienia 74. rocznicy powstania batalionów pracy, na stołecznych Powązkach Wojskowych.

„Obecnie żyją jeszcze Żołnierze-Górnicy. Dzień dzisiejszy jest chwilą zadumy nad tymi, którzy w wyniku opresji komunistycznych stracili zdrowie lub życie. Staramy się przywracać pamięć o nich” – podkreślił.

W wydarzeniu uczestniczyło kilkunastu Żołnierzy-Górników wraz z rodzinami.

5 lipca 1949 r. podczas odprawy w resorcie wiceminister obrony narodowej i szef Głównego Zarządu Polityczno-Wychowawczego WP, gen. bryg. Edward Ochab zaproponował skierowanie żołnierzy do pracy w kopalniach. W ciągu kolejnych miesięcy komunistyczne utworzono pierwsze bataliony pracy Wojskowego Korpusu Górniczego. Podstawą kwalifikowania poborowych do tego typu jednostek było pochodzenie społeczne, przeszłość polityczna oraz negatywna opinia UB i milicji.

Do pracy w kopalniach węgla kamiennego oraz rud uranu i kamieniołomach, w najcięższych warunkach kierowani byli m.in. najmłodsi uczestnicy Powstania Warszawskiego, członkowie Armii Krajowej, Narodowych Sił Zbrojnych oraz Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość. Do batalionów pracy trafiali także synowie właścicieli gospodarstw rolnych.

Utworzone bataliony pracy mieściły się w ramach nowej kategorii zasadniczej służby wojskowej – zastępczej służby wojskowej, wprowadzonej ustawą o powszechnym obowiązku wojskowym z 4 lutego 1950 r.

3 maja 1950 r. w Kowarach (Dolnośląskie) powołano 10. Batalion Pracy i skierowano go do wydobycia rud uranu w pobliskiej kopalni Podgórze.

W latach 1949-59 do Wojskowego Korpusu Górniczego trafiło łącznie ok. 200 tys. poborowych. Około tysiąca z nich zginęło w wypadkach, kilkanaście tysięcy straciło zdrowie lub przypłaciło służbę przedwczesną śmiercią, umierając m.in. na choroby płuc i chorobę popromienną. Przymusowa służba trwała 24-36 miesięcy. Żołnierze-górnicy pracowali po kilkanaście godzin na dobę w najtrudniejszych warunkach.

IPN uznał system represji, któremu podlegali Żołnierze-Górnicy Wojskowego Korpusu Górniczego za zbrodnię komunistyczną. Odpowiedzialnością za jego instytut obarczył ówczesnego ministra obrony narodowej Konstantego Rokossowskiego, wiceministra obrony Edwarda Ochaba oraz szefa sztabu generalnego gen. Władysława Korczyca.

Od 1992 r. działa Związek Represjonowanych Politycznie Żołnierzy Górników. Początkowo liczył ok. 45 tys. członków. Według danych UdSKiOR w Polsce żyje obecnie siedem tysięcy Żołnierzy-Górników.

PAP

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl