By Iwonaarent - Praca własna, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=28264072

I. Arent: System ETS stał się systemem spekulacyjnym. Powoduje on, że rosną ceny energii

System ETS z systemu, który miał chronić środowisko, który miał zapobiegać smogowi i zabezpieczać ochronę środowiska, stał się właściwie systemem spekulacyjnym. Dzisiaj system ETS powoduje, że ceny energii wzrastają – mówiła w rozmowie z TV Trwam poseł Iwona Arent z sejmowej Komisji Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych.

Europejski System Handlu Emisjami (ETS) to system handlu emisjami dwutlenku węgla. W założeniu ma doprowadzić do transformacji gospodarki. Reformy ETS domaga się Polska. Na ten temat debatowano m.in. podczas 14. edycji Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.

Poseł Iwona Arent w rozmowie z TV Trwam zwróciła uwagę, że system ten przekłada się na rosnące ceny energii w naszym kraju.

– System ETS z systemu, który miał chronić środowisko, który miał zapobiegać smogowi i zabezpieczać ochronę środowiska, stał się właściwie systemem spekulacyjnym. Dzisiaj system ETS powoduje, że ceny energii wzrastają. Niestety, spekulanci doprowadzają do tego, że te ceny regulują sobie właśnie tymi certyfikatami ETS – wskazała polityk. 

Odmienne stanowisko w sprawie reformy systemu ETS prezentuje polska opozycja. Dziwi mnie taka postawa – zaznaczyła rozmówczyni TV Trwam.

– Przecież ten system dotyka każdego obywatela Polski, każdego Polaka. Ceny energii będą dotyczyły wszystkich, więc nie rozumiem postępowania opozycji: Platformy Obywatelskiej oraz PSL-u – powiedziała.

Działania spekulantów powodują, że w konsekwencji ceny energii rosną. Jest to szkodliwe dla Polaków, dlatego powinniśmy wywierać presję na UE, aby przeprowadziła reformę system handlu emisjami dwutlenku węgla – akcentowała Iwona Arent.

– Reforma systemu ETS powinna zostać przeprowadzona w Unii Europejskiej. Powinniśmy naciskać UE na zmianę tego systemu, bo jeśli chodzi o ludzi ubogich, to największe koszty tego spekulacyjnego systemu poniosą ci najbiedniejsi. Tym bardziej, że tych najbiedniejszych nie stać na inwestowanie chociażby w fotowoltaikę, gdzie mogliby mieć swój własny prąd, produkować. Tych ludzi nie będzie stać na właśnie na inwestowanie w OZE. Dlatego wsparcie naszego rządu powinno iść w tym zakresie, aby te spekulacyjne systemy, jak ETS, zostały zablokowane – tłumaczyła poseł z sejmowej Komisji Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych.      

Unia Europejska dąży do redukcji wydobycia węgla przez państwa członkowskie. Tymczasem, ze względu na trwającą wojnę na Ukrainie, pojawiają się m.in. problemy z łańcuchami dostaw. Pojawia się zatem pytanie, czy to dobry moment na całkowitą rezygnację z takiego źródła energii, jakim jest węgiel.

– Widzimy, co się dzieje na Ukrainie. Rzeczywiście, zachwiany jest łańcuch dostaw. Odchodzimy absolutnie od węgla rosyjskiego. Odchodzimy również od gazu rosyjskiego. Budowany jest Baltic Pipe. To powoduje, że chcemy dywersyfikować energię, surowce. Bezpieczeństwo Polski jest najważniejsze, ale nadal powinniśmy myśleć o odnawialnych źródłach energii, gdyż to dotyczy nie tylko bezpieczeństwa, ale także i ochrony środowiska. Powoli powinniśmy doprowadzać do tego, żeby energetyka odnawialna rozwijała się w Polsce. Natomiast musi to być w granicach rozsądku i z zabezpieczeniem energetycznym naszego państwa – wskazała rozmówczyni TV Trwam.

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl