Granice zewnętrzne UE zamknięte na 30 dni
Przywódcy UE zgodzili się na zamknięcie granic zewnętrznych na okres 30 dni z powodu rozprzestrzenianie się koronawirusa. Poparli też wytyczne KE w sprawie granic, które przewidują między innymi specjalne korytarze transportowe dla dostaw towarów oraz możliwość powrotu obywateli UE do swoich krajów tranzytem przez inne państwa UE.
Decyzje zapadły w trakcie telekonferencji przywódców państw i rządów krajów UE. Wcześniej KE poinformowała, że zaproponowała tymczasowe rozluźnienie zasad pomocy państwa, aby w związku z kryzysem wywołanym epidemią koronawirusa rządy krajów członkowskich UE mogły wspierać zagrożone upadłością przedsiębiorstwa.
Politolog Jakub Mizera zwraca uwagę że to państwa narodowe przejęły w Unii ciężar walki z koronawirusem.
– Nie jest tak, że UE nic nie robi. Wydaje się natomiast, że nie ma ona możliwości działania i pomysłu na koordynowanie współpracy między krajami, by wirus się nie rozprzestrzeniał. Możemy na przykład zwrócić uwagę na prośby Włochów, które pojawiły się w związku z brakami maseczek ochronnych i elementów ochrony bezpośredniej, których na początku epidemii zaczęło brakować. Pierwszą decyzją Francji i Niemiec był zakaz eksportu tychże artykułów, co pokazuje, że mamy do czynienia z wewnętrzną rywalizacją – wskazuje.
Z powodu epidemia koronawirusa nie odbędzie się przyszłotygodniowy szczyt UE. Zamiast tego planowana jest telekonferencja.
RIRM/TV Trwam News