Firmy PEJ, Westinghouse i Bechtel podpisały umowę dot. budowy elektrowni jądrowej na Pomorzu
Szefowie firm PEJ, Westinghouse i Bechtel podpisali w czwartek umowę dot. konsorcjum projektowego i usług inżynierskich przy budowie elektrowni jądrowej na Pomorzu. Kolejnym etapem będzie umowa ws. projektowania i prac inżynieryjnych, to już latem tego roku – poinformowała minister klimatu i środowiska, Anna Moskwa.
W czwartek odbyło się uroczyste podpisanie umowy, która określa główne zasady współpracy pomiędzy Polskimi Elektrowniami Jądrowymi (PEJ) a konsorcjum amerykańskich spółek: Westinghouse Electric Company i Bechtel. W wydarzeniu udział wzięli m.in. minister klimatu i środowiska, Anna Moskwa; pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej, Mateusz Berger; ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce, Mark Brzezinski.
Minister klimatu podkreśliła, że jest to ważny dzień dla projektu jądrowego, dla rozwoju energetyki jądrowej w Polsce i dla relacji polsko-amerykańskich.
„Dziś projekt wchodzi w nowy etap. Do projektu dołącza kolejny gigant energetyki jądrowej, to amerykańska spółka Bechtel, która będzie pełniła rolę wykonawcy w projekcie” – oświadczyła Anna Moskwa.
„Spotykamy się dzisiaj, by podpisać niezwykle ważne porozumienie, które będzie docelowo prowadziło do konsorcjum dwóch spółek jądrowych, pozwoli przygotować kolejny etap, jakim będzie projektowanie i prace inżynieryjne. To już latem tego roku, więc spotkamy się po raz kolejny z dobrymi wiadomościami” – oznajmiła szefowa MKiŚ.
Zapowiedziała też otwarcie centrum szkoleniowego, które będzie służyło nie tylko energetyce jądrowej w Polsce, ale i innym państwom w tej części Europy.
„Przygotowaliśmy i wdrażamy konsekwentnie kompleksowy program wsparcia polskich firm, tak żeby w momencie, kiedy będą się pojawiały kolejne etapy projektowania a następnie budowy, żeby polskie firmy były gotowe świadczyć jak najwyższej jakości usługi i realizować to za pomocą dobrze przygotowanych, wykwalifikowanych pracowników. Dlatego też już niedługo, również ze stroną amerykańską, będziemy ogłaszać otwarcie centrum szkoleniowego. To centrum szkoleniowe będzie służyło energetyce jądrowej nie tylko w Polsce, ale mam nadzieję, że dla wszystkich państw w tej części Europy” – powiedziała szefowa resortu klimatu.
Bezpieczeństwo jądrowe oznacza bezpieczeństwo narodowe – podkreślał z kolei ambasador USA w Polsce, Mark Brzezinski.
Jak wskazał Mark Brzezinski, Stany Zjednoczone i Polska zawiązały partnerstwo, „by zapewnić Polakom czystą, bezpieczną energię, dostępną cenowo”.
„Będziemy kontynuować to partnerstwo” – zapewnił.
W ocenie amerykańskiego ambasadora Polska ma szansę stać się regionalnym liderem w rozmieszczaniu zasobów energetyki jądrowej.
„Wkrótce w Polsce będziemy gościć amerykańską misję handlową – będzie to od 20 do 22 września. Będzie ona zorganizowana przez Instytut Energetyki Jądrowej we współpracy z Departamentem Energii Stanów Zjednoczonych i polskim resortem klimatu i środowiska” – zapowiedział ambasador.
Jak wskazał, misja „połączy wiodących liderów i również potencjalnych polskich partnerów, żeby omówić łańcuch dostaw dot. elektrowni jądrowej”.
„Dzisiejsza ceremonia jest bardzo ważna, nie tylko dlatego, że stanowi jeden z kamieni milowych, ale także przygotowuje grunt do pracy zespołowej” – powiedział podczas konferencji Patrick Fragman, prezes Westinghouse Electric Company, który dodał, że jest to również dobry moment, żeby zastanowić się, kiedy będą realizowane następne elementy.
„Chodzi o to, żeby zapewnić udział polskich firm w tym projekcie, żeby skorzystała z tego polska gospodarka, żeby była to energia dostępna cenowo, czysta i zapewniająca polskiej gospodarce właściwe zasoby” – zaznaczył Patrick Fragman.
„Tworząc łańcuchy w Polsce i szkoląc tysiące kwalifikowanych pracowników, będziemy mogli kontynuować tego rodzaju projekty bez końca. Polska będzie liderem w zakresie dekarbonizacji” – podkreślił Craig Albert, prezes ds. operacyjnych firmy Bechtel.
„Zbliżamy się do końca procedury transgranicznej, możemy powiedzieć, że jesteśmy na bardzo zaawansowanym etapie uzyskiwania decyzji środowiskowej, decyzji zasadniczej i jeszcze w tym roku zamierzamy wystąpić o uzyskanie decyzji lokalizacyjnej, co oznacza, że jesteśmy już bardzo blisko rozpoczęcia prac terenowych na Pomorzu” – powiedział p.o. prezesa PEJ, Łukasz Młynarkiewicz.
Poinformował, że nadrzędnym celem PEJ na ten rok jest wypracowanie warunków umowy pod przyszłą umowę na projektowanie pierwszej polskiej elektrowni jądrowej.
„Dzisiejsza umowa z firmami Westinghouse i Bechtel to bez wątpienia kamień milowy, to swoista kropka nad i, jeżeli chodzi o model realizacji tej inwestycji” – dodał.
Zapowiedział, że spółka Bechtel będzie przyszłym wykonawcą tej inwestycji. Przypomniał, że brała ona udział w pracach inżynieryjnych i budowlanych ponad 80 proc. reaktorów jądrowych w Stanach Zjednoczonych i około 150 projektach jądrowych na całym świecie.
„Mamy to szczęście, że do realizacji największego projektu w Polsce mamy najlepszych fachowców. Mamy najlepszego dostarczyciela technologii: Westinghouse i firmę Bechtel. Czujemy się po bezpiecznej stronie mocy” – ocenił pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej, Mateusz Berger, który wyraził przy tym nadzieję, że za kilka miesięcy, może nawet kilkanaście tygodni, będzie można przekazać informacje o szczegółach projektu, „który zmieni historię energetyki w Polsce”.
Polski rząd w listopadzie 2022 r. wskazał, że technologię do pierwszej elektrowni w ramach Programu Polskiej Energetyki Jądrowej (PPEJ) dostarczy firma Westinghouse i elektrownia powinna stanąć na Pomorzu. PPEJ przewiduje budowę dwóch elektrowni w dwóch różnych lokalizacjach. Pierwszy blok pierwszej elektrowni powinien – zgodnie z rządowymi planami – ruszyć w 2033 r.
W lutym br. podpisano umowę pomostową na prace przedprojektowe, która obejmuje 10 głównych obszarów merytorycznych, m.in. opracowanie szczegółowego modelu realizacji inwestycji, przygotowanie oceny bezpieczeństwa, programu kontroli jakości oraz identyfikację potencjalnych dostawców, z naciskiem na firmy z Polski. Umowa miała pozwolić na rozpoczęcie przez PEJ i Westinghouse pierwszych prac przedprojektowych, zanim dojdzie do uzgodnienia umowy wykonawczej. Przewiduje też, że Westinghouse poświęci projektowi ponad 100 tys. roboczogodzin.
Należąca w całości do Skarbu Państwa spółka Polskie Elektrownie Jądrowe ma przygotować proces inwestycyjny i pełnić rolę inwestora w projekcie budowy pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce. PEJ będzie także odpowiadać za budowę kolejnych reaktorów o łącznej mocy zainstalowanej od ok. 6 do ok. 9 GWe w oparciu o wielkoskalowe, wodne ciśnieniowe reaktory jądrowe generacji III+ oraz ich eksploatację.
13 kwietnia br. spółka PEJ złożyła w Ministerstwie Klimatu i Środowiska wniosek o wydanie decyzji zasadniczej dla elektrowni jądrowej, na Pomorzu. Decyzja zasadnicza potwierdzi, że inwestycja jest zgodna z realizowaną przez państwo polityką, w tym polityką energetyczną. Decyzja ta będzie także uprawniać inwestora – spółkę Polskie Elektrownie Jądrowe do ubiegania się o uzyskanie kolejnych decyzji administracyjnych jak m.in. decyzja lokalizacyjna a następnie pozwolenie na budowę.
Westinghouse to dostawca technologii reaktorów jądrowych, usług serwisowych i producent paliwa jądrowego, specjalizujący się w reaktorach wodnych ciśnieniowych PWR. Wywodząca się z USA firma należy obecnie do kanadyjskiego funduszu Brookfield; wkrótce transakcję objęcia części udziałów ma zamknąć kanadyjska firma wydobywająca uran – Cameco.
Bechtel to inżynieryjna firma ze Stanów Zjednoczonych zajmująca się m.in. budową i zarządzaniem projektami z siedzibą w Reston w Stanie Wirginia.
Bechtel brał udział w budowie około 80 procent rektorów jądrowych w Stanach Zjednoczonych i 150 siłowni na całym świecie. Razem z Westinghouse są gwarancją skuteczności – wskazał dr inż. Bogdan Sedler z Fundacji Naukowo-Technicznej Gdańsk.
– Westinghouse jest czołową firmą, jeśli chodzi o zaawansowane technologie jądrowe. Bechtel to też jest jedna z największych na świecie korporacji budowlanych, dlatego ministerstwo nasze stwierdziło, że to będzie konsorcjum, czyli decyzje będą podjęte bez przetargu – powiedział dr inż. Bogdan Sedler.
Blok atomowy na Pomorzu ma być gotowy już w 2033 roku. Cztery lata wcześniej uruchomiane zostaną małe elektrownie atomowe w technologii SMR.
PAP/TV Trwam News