Ekspert ds. rolnictwa: Przez suszę rolnicy sprzedadzą mniej zbóż, a konsumenci zapłacą więcej
Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach poinformował, że suszę rolniczą odnotowano już w piętnastu województwach. Raport objął okres od połowy maja do połowy lipca.
Susza notowana jest we wszystkich monitorowanych uprawach, m.in. w zbożach, krzewach owocowych, truskawkach, tytoniu, ziemniakach czy chmielu. Obecnie najbardziej brakiem wody zagrożona jest kukurydza.
Aldona Łoś, ekspert ds. rolnictwa podkreśla, że w pierwszej kolejności skutki suszy odczują gospodarze a następnie konsumenci.
– Susza, a wcześniej deszczowy i zimny maj, nie pozwoliła wyrosnąć kłosom, a tym samym ziarnom. Ziarna nie są za duże i tym samym zboża nie są zbyt wysokie, szczególnie myślę tutaj o życie. Będziemy mieli mniej słomy, która jest nam potrzebna do tradycyjnego chowu zwierząt na ściółkę. Będzie również mniej roślin strączkowych, także będzie mniej owoców jeżeli chodzi o krzewy owocowe. To wszystko będzie miało konsekwencję dla rolników, którzy tych zbóż sprzedadzą mniej[…]. Część zbóż konsumpcyjnych będzie musiała być wykorzystana, jako zboża paszowe, a za mniejszą ilość płodów rolnych zapłacą konsumenci – akcentuje Aldona Łoś.
Komisje powoływane przez wojewodów szacują straty spowodowane suszą już w 1 tys. 106 gminach. Według resortu rolnictwa, suszą jest dotkniętych ok. 1 mln 385 tys. ha. upraw. Kierownictwo ministerstwa zapewnia rolników, że nie zostaną bez pomocy. Według zapowiedzi, będą oni mogli skorzystać m.in. z kredytów, umorzeń podatków oraz ratalnych wpłat na KRUS.
RIRM