fot. PAP/Radek Pietruszka

Dr J. Hajdasz o komisji do spraw białoruskich i rosyjskich wpływów: Głównym efektem pracy tej komisji będzie niejako podwójna porcja wiedzy. Jedna będzie dla uprzywilejowanych, a druga dla naiwnych idiotów, czyli dla nas, zwyczajnych obywateli

Głównym efektem pracy tej komisji będzie niejako podwójna porcja wiedzy. Jedna będzie pełna dla uprzywilejowanych, a druga dla naiwnych idiotów, czyli dla nas, zwyczajnych obywateli, którzy mają nic nie wiedzieć i niczego nie rozumieć z tego, co się wokół nich dzieje. Dziś wydaje nam się, że nikt przy zdrowych zmysłach i pewnej wiedzy – wynikającej chociażby z obserwacji rzeczywistości z ostatnich lat – nie uwierzy w oskarżanie Prawa i Sprawiedliwości, Jarosława Kaczyńskiego czy Antoniego Macierewicza o związki z Rosją i współdziałanie z nią przeciwko polskiemu państwu (…). Dziś jest to scenariusz nieprawdopodobny, ale machina propagandowa ruszyła i za kilka tygodni nie będzie to już takie oczywiste – zauważyła dr Jolanta Hajdasz, dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, w felietonie z cyklu „Myśląc Ojczyzna” emitowanym na antenie Radia Maryja.

Koalicja rządząca od początku swoich rządów manipuluje społeczeństwem atakując członków obecnej opozycji. Prawo i Sprawiedliwość za czasów swoich rządów utworzyło komisję do spraw badania rosyjskich wpływów. Od początku przeciwko tej komisji protestowali członkowie obecnej „Koalicji 13 grudnia”, dlatego finalnie komisja została rozwiązana.

„Koalicja 13 grudnia” przyzwyczaiła nas już do tego, że przysłowie „Ubrał się diabeł w ornat i ogonem na Mszę dzwoni” przywołujemy regularnie. Hipokryzja, manipulacja przekraczanie granic, to słowa, które jak mantra przewijają się coraz częściej przez komentarze polityków i dziennikarskie opinie. Tym razem pod pretekstem walki z wpływami rosyjskimi w naszym kraju rządzący, w tym osobiście premier Donald Tusk, atakują najbardziej zasłużonych w sprawie demaskowania rosyjskich wpływów. Atakuje się byłego ministra obrony narodowej, Antoniego Macierewicza, a także prezesa Prawa i Sprawiedliwości, Jarosława Kaczyńskiego. Narzędziem do tego ataku jest powołanie przez obecny rząd komisji do spraw zbadania wpływów rosyjskich służb specjalnych. Taka komisja była powołana w ubiegłym roku przez Prawo i Sprawiedliwość, a według Platformy Obywatelskiej, Polskiego Stronnictwa Ludowego i Trzeciej Drogi była ona zła, więc pierwszą decyzją nowego rządu było jej rozwiązanie – oznajmiła dr Jolanta Hajdasz.

W ostatnich dniach premier Donald Tusk wydał zarządzenie w sprawie powołania nowej komisji do spraw badania wpływów rosyjskich i białoruskich w Polsce w latach 2004-2024, na której czele stanie szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Jarosław Stróżyk.

Osoby, które będą zasiadać w komisji, to są w dużej mierze funkcjonariusze służb specjalnych ukształtowani w latach 80. przez Rosjan. Nowo powstała komisja jest wyjątkowo niebezpieczna, ponieważ będzie pracować tak, by nikt nie postrzegał jej na poważnie, żeby nikomu nie chciało zajmować się sprawami związanymi z białoruskimi i rosyjskimi wpływami w Polsce.

Na czele nowej komisji postawiono ludzi, którzy sami byli funkcjonariuszami służb specjalnych ukształtowanymi przez Rosjan w latach 80. ubiegłego wieku. Osoby te były w Rosji na specjalnych szkoleniach, należy więc zakładać, że nadal mogą być zależni od rosyjskich służb. Działania jednej z tych osób przeciwko naszemu państwu zostały opisane w raporcie o likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych z 2007 roku. Raport ten nie powstałby nigdy i nie został opublikowany bez odwagi i determinacji Antoniego Macierewicza i Jarosława Kaczyńskiego. Nowa komisja jest wyjątkowo niebezpieczna, ponieważ będzie pracować tak, by nikt nie traktował jej poważnie, by nigdy później nikomu nie chciało się zajmować tymi sprawami. Będą pozwy do prokuratury i medialne przedstawienia, oskarżenia pod adresem uczciwych ludzi, których nigdy nie posądzilibyśmy o jakiekolwiek związki z Rosją i jej służbami – wskazała dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.

Antoni Macierewicz w jednej z wypowiedzi zauważył, iż przez powołanie tej komisji Donald Tusk chce zniszczyć obóz niepodległościowy, z którym mu nie po drodze. Do walki z prawicą premier użyje zaplecza medialnego, której już teraz coraz śmielej atakuje prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego, i byłego szefa MON, Antoniego Macierewicza.

Donaldowi Tuskowie pomoże w tym zaplecze medialne i wyjątkowo sprawnie działający system posłusznych i podporządkowanych mu mediów. Będzie teraz coraz ostrzej i śmielej atakował tych, którzy jak Antoni Macierewicz i Jarosław Kaczyński przez lata demaskowali i zwalczali agenturę rosyjską i jej wpływy w Polsce. Dziennikarzom będzie bardzo trudno relacjonować prace tej komisji. Opierać się ona będzie przede wszystkim na materiałach niejawnych, chronionych tajemnicą ze względów bezpieczeństwa państwa. W takiej sytuacji każdy trudniejszy dla rządzących wątek będzie wyłączany z możliwości obserwowania i przedyskutowania go w mediach. Złamanie tych tajemnic będzie narażało każdego dziennikarza i jego redakcje na łatwy do przegrania proces karny. Nie mam przy tym wątpliwości, iż z drugiej strony nagłaśniane będą w mediach wszystkie sprawy, które będą służyć niszczeniu autorytetu najważniejszych działaczy Prawa i Sprawiedliwości, nie będzie można uciec od tych medialnych przekazów – akcentowała dr Jolanta Hajdasz.

Dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich wyjaśniła, że głównym celem komisji będzie podwójna porcja wiedzy, której celem będzie jeszcze większe ogłupienie społeczeństwa.

Głównym efektem pracy tej komisji będzie niejako podwójna porcja wiedzy. Jedna będzie pełna dla uprzywilejowanych, a druga dla naiwnych idiotów, czyli dla nas, zwyczajnych obywateli, którzy mają nic nie wiedzieć i niczego nie rozumieć z tego, co się wokół nich dzieje. Dziś wydaje nam się, że nikt przy zdrowych zmysłach i pewnej wiedzy – wynikającej chociażby z obserwacji rzeczywistości z ostatnich lat – nie uwierzy w oskarżanie Prawa i Sprawiedliwości, Jarosława Kaczyńskiego czy Antoniego Macierewicza o związki z Rosją i współdziałanie z nią przeciwko polskiemu państwu. Wiemy, iż to właśnie PiS w zamachu smoleńskim stracił tylu swoich wybitnych i oddanych pracy działaczy. Dziś jest to scenariusz nieprawdopodobny, ale machina propagandowa ruszyła i za kilka tygodni nie będzie to już takie oczywiste. Taka jest postkomunistyczna propaganda i teraz będzie jej coraz więcej – mówiła dr Jolanta Hajdasz.

Całość felietonu dr Jolanty Hajdasz z cyklu „Myśląc Ojczyzna” można odsłuchać [tutaj].

 

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl