Dlaczego D. Tusk mija się z prawdą w sprawie rzekomych ekspertyz podważających sens budowy CPK?
Mamy ekspertyzy w sprawie Centralnego Portu Komunikacyjnego, które stawiają pod znakiem zapytania inwestycje – przekonywał we wtorek premier Donald Tusk na spotkaniu u prezydenta. Okazuje się, że żadna taka ekspertyza nie jest znana. Tymczasem blisko 60 procent Polaków chce, aby koalicja rządowa kontynuowała budowę CPK.
Centralny Port Komunikacyjny był jednym z tematów wtorkowej Rady Gabinetowej. Prezydent Andrzej Duda usłyszał od rządu jasną deklarację w sprawie kontynuowania inwestycji.
– Udało się uzyskać odpowiedź premiera, że oczywiście „tak”, natomiast czekają na audyty, które zarządzili – powiedział Marcin Mastalerek, szef Gabinetu Prezydenta RP.
Inwestycja ma jasny harmonogram. Obowiązuje plan finansowania CPK – zarówno lotniska, jak i kolei szybkich prędkości. Trwające tygodniami czy miesiącami audyty są niebezpieczne dla projektu.
– To duże zagrożenie tak dla harmonogramów, jak i gospodarności realizowania tego programu – stwierdził Mikołaj Wild, były prezes spółki Centralnego Portu Komunikacyjnego.
W czasie spotkania z prezydentem premier Donald Tusk przekazał, że rząd ma poważne wątpliwości co do budowy CPK.
– Wszystkie dotychczasowe ekspertyzy, z którymi mieliśmy okazję się zapoznać, stawiają pod znakiem zapytania zarówno dane wyjściowe, jak i dane końcowe, jeśli chodzi o tę inwestycję – oznajmił Donald Tusk.
Słowa szefa rządu zostały zweryfikowane przez użytkowników portalu X, którzy wskazali, że publicznie nie jest znana ani jedna ekspertyza stawiająca całą inwestycję pod znakiem zapytania. Podobnie mówił w wywiadzie prezydent Andrzej Duda.
„Nie znam i nie poznałem żadnej takiej ekspertyzy. Za to znam wiele ekspertyz zarówno z czasów rządów koalicji PO-PSL, jak i Zjednoczonej Prawicy, które wyraźnie pokazują, że Centralny Port Komunikacyjny jest Polsce bardzo potrzebny” – podkreślił Andrzej Duda.
Premier Donald Tusk przedstawił jako zarzut wobec rządu Prawa i Sprawiedliwości środki, jakie dotąd zostały wydane na CPK – to 2,7 mld złotych.
Pół miliarda zł poszło na program kolejowy, ponad 700 mln zł na program lotniskowy, 268 mln zł na pensje i niemal 30 mln zł na promocje. Przy 150 mld zł, która ma kosztować cała inwestycja, takie wydatki na tym etapie są naturalne.
– Poświęcenie na okres przygotowawczy 2,7 mld złotych, zakontraktowanie kolejnych trzech mld złotych, bo o tym się nie mówi, że kolejne miliardy są już zakontraktowane w obowiązujących nas umowach, jest rzeczą całkowicie naturalną – wskazał Mikołaj Wild.
CPK, a zwłaszcza lotnisko, ma konkurować z największą infrastrukturą w Europie, czyli z lotniskami w Amsterdamie czy Frankfurcie.
Politolog, dr Aleksander Kozicki, przypomniał, że koalicja rządowa stawia jednak na współpracę w Unii Europejskiej, głęboką integrację i podobnie może myśleć w sprawie CPK.
– Powstaje pytanie tylko, jaką Polska rolę w tej zintegrowanej Europie ma pełnić. Czy to będzie rola peryferyjna, czy też będzie to rola gracza, który ma swoje ambicje, którego rozwój jest możliwy w Polsce, a nie przez emigracje młodego pokolenia – zauważył dr Aleksander Kozicki, politolog.
Prezydent Andrzej Duda będzie przekonywał do budowy CPK zwykłych Polaków. Przygotowywane są spotkania z mieszkańcami terenów, na których inwestycja powstanie. Przekonani Polacy będą wywierać presję na rządzie.
– Ich można przymusić do realizowania dobrych dla Polski rozwiązań tylko i wyłącznie wtedy, jak widzą, że w sondażach ludzie to popierają. Jak nie widzą, że popierają, to pomimo tego, iż one są dobre dla Polski, to gdzieś po prostu będą chcieli sprawę rozwadniać – akcentował Marcin Mastalerek.
Według sondażu IBRIS 58,2 procent badanych uważa, ze rząd Donalda Tuska powinien kontynuować budowę CPK. Tylko 23,2 procent mówi inwestycji „nie”.
TV Trwam News