D. Tusk: Widać deprecjację zawodu nauczyciela, władza proponuje ochłapy
Widać deprecjację zawodu nauczyciela. Władza proponuje, i to w sposób arogancki, ochłapy. Podwyżki powinny chociaż wyrównać inflację – powiedział w miasteczku edukacyjnym w stolicy przewodniczący PO, Donald Tusk.
14 października przypada Dzień Edukacji Narodowej – święto nauczycieli, wychowawców i pedagogów. Obchodzony jest w rocznicę powstania w 1773 r. Komisji Edukacji Narodowej – pierwszego w Europie ministerstwa oświaty – która zajęła się reformowaniem szkolnictwa w Polsce. Miasteczko edukacyjne zorganizował Związek Nauczycielstwa Polskiego w pobliżu gmachu Ministerstwa Edukacji i Nauki.
Podczas ostatniego dnia funkcjonowania miasteczka pojawił się w nim były premier, przewodniczący PO Donald Tusk. Szef ZNP Sławomir Broniarz podziękował Tuskowi, że ten znalazł czas, by odwiedzić miasteczko i spotkać się z nauczycielami.
„To miasteczko jest otwarte dla każdego, dla każdego, kto chce mówić o edukacji, kto chce rozmawiać z nauczycielami, nie stwarzając żadnych barier i ograniczeń” – zaznaczył.
Lider PO stwierdził, że jest rzeczą oczywistą, że w Dzień Edukacji Narodowej myśli się o szkole, wychowawcach i nauczycielach.
„Było dla mnie oczywiste, że chciałbym ten dzień zacząć od spotkania z wami, szkoda, że w takich okolicznościach” – powiedział Tusk na konferencji w miasteczku edukacyjnym.
„Dobrze wiem, że wolelibyście nie protestować. (…) To, o co od dłuższego czasu walczycie, o co się staracie, to jest tak naprawdę minimum przyzwoitości” – stwierdził, nawiązując m.in. do żądań płacowych.
Donald Tusk wskazywał też, że istotna jest tocząca się dyskusja m.in. o tym, czego i w jaki sposób uczyć.
„Najbardziej dotkliwe jest to, w jaki sposób od wielu lat, chyba bez, mam taką nadzieję, że bez intencji, następuje proces deprecjacji zawodu nauczyciela. Władza proponuje i to w sposób taki bardzo arogancki, przepraszam za to sformułowanie, ochłapy, bo czasami tak to przecież wygląda” – ocenił.
Podkreślał, że podwyżki powinny chociaż wyrównać inflację.
Lider PO ocenił, że władza jest bezduszna wobec nauczyciela, dlatego, że wierzy, że nauczycielka z 10-letnim stażem bez nadgodzin ma na rękę 7 tys. zł.
Donald Tusk nawiązał też do piątkowego tematu miasteczka edukacyjnego, jakim jest podstawa programowa w szkołach. Powiedział, że był pod bardzo przygnębiającym wrażeniem dotyczącym niektórych treści w podręczniku do nowego przedmiotu „historia i teraźniejszość”.
„Jednym z największych problemów dzisiaj jest to, że odpowiedzią władzy na problemy szkoły jest coś dokładnie odwrotnego od tego, co nauczyciele, nauczycielki, rodzice i uczniowie oczekują. Jest to taki bieg wsteczny i rzeczywiście całą parą” – podkreślił.
Ocenił, że podręcznik do HiT nie ma wiele wspólnego z prawdą historyczną.
„Jest tak potężna różnica między waszym zaangażowaniem, waszą troską, a czasami takim zwykłym codziennym cierpieniem nauczycielki, nauczyciela (…), a arogancją i obojętnością władzy, że ja się obawiam, że wasz jutrzejszy protest może nie zrobić wrażenia na tych ministrach i premierach” – powiedział Tusk.
Donald Tusk mówił, że rządzący nie są „w stanie podjąć tak oczywistej decyzji, jak te właśnie wcale niewygórowane oczekiwanie 20 proc. podwyżki.”
Podkreślił, że szkoła powinna być pluralistyczna i zawsze byłą oazą neutralności i wzajemnej życzliwości.
„Bardzo bym chciał, żebyście potrafiły, potrafili mimo tak fatalnych, trudnych warunków pracy uchronić nasze dzieci od takiej presji ideologicznej, od próby niewolenia czy budowania mentalności trochę takiej niewolniczej i na pewno bardzo nienowoczesnej” – akcentował.
Donald Tusk, zapytany o to, czy zgadza się z hasłem miasteczka „edukacja jest najważniejsza” ocenił, że jest co prawda „w jakimś sensie banalne, bo jest do gruntu prawdziwe”.
„Chyba nigdy to nie było tak prawdziwe i tak aktualne, jak w tej chwili, kiedy bez wysokich kompetencji ludzie nie mają szansy, w świecie, który tak dynamicznie się zmienia, gdzie każdy bez wyjątku jest poddany tak gigantycznej presji rewolucji technologicznych, zmian obyczajowych, (…) także w szkole” – powiedział.
Obecna w miasteczku przewodnicząca American Federation of Teachers z USA, Randi Weingarten, wyraziła wdzięczność, że Tusk pojawił się w piątek wśród nauczycieli. Wspomniała wieloletnią współpracę z szefem ZNP Sławomirem Broniarzem.
„Pracujemy razem na rzecz społeczeństwa obywatelskiego” – dodała.
Po konferencji prasowej Tusk rozmawiał z nauczycielkami obecnymi w miasteczku edukacyjnym.
15 października przed siedzibą Ministerstwa Edukacji i Nauki w Warszawie ZNP wraz z innymi związkami zawodowymi zorganizuje pikietę, podczas której zostaną przedstawione rekomendacje płynące z miasteczka edukacyjnego.
PAP