M. Małecki o rządzie D. Tuska: Zachowują się jak polityczni gangsterzy

Przestrzegaliśmy, że ekipa Donalda Tuska nie potrafi rządzić, że ta ekipa kłamie i widzimy, że znów rozpoczynają rządy w kraju od kłamstwa, od niedotrzymywania obietnic. Oni się zachowują jak polityczni gangsterzy, ale my jako Prawo i Sprawiedliwość będziemy stać na straży polskich interesów tak, jak stoimy od lat – mówił w piątkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja Maciej Małecki, poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Koalicja rządząca wycofuje się z obietnicy kwoty wolnej od podatku wynoszącej 60 tys. złotych, skraca czas funkcjonowania tarczy energetycznej, podwyższa ZUS i podnosi opłatę paliwową. To dopiero początek rządów tej opcji politycznej. Negatywnych zmian, jeśli chodzi o standardy życia w Polsce, będzie z pewnością znacznie więcej.

Panie Premierze jeśli dzisiaj mamy paliwo po 6,50zl i podwyższymy opłatę paliwową o 13% to nie jestem pewien czy wyjdzie 5,19zl. pic.twitter.com/iqVVZKnAMb

— Waldemar Buda (@waldemar_buda) December 29, 2023

– Ekipa Donalda Tuska, Szymona Hołowni, PSL, Lewicy, rządzi dopiero dwa tygodnie, a już mają na koncie aferę wiatrakową, już mają skok na 15 miliardów złotych Orlenu, atak na telewizję, na wolne media, a teraz idzie cała seria podwyżek, które uderzą w kieszenie Polaków – podkreślił Maciej Małecki.

.@Pawel_Salek: Nie można postawić mediów publicznych w stan likwidacji. Te działania są gangsterskie https://t.co/XxJeoDHHs0

— Radio Maryja (@RadioMaryja) December 29, 2023

Polityk stwierdził, że zakneblowanie mediów publicznych służy maskowaniu obłudy rządzących. Ich wcześniejsze obietnice miały przyczynić się wyłącznie do zdobycia głosów.

– Wtedy obiecywali, że wszystko będzie tańsze. W momencie kiedy dostali się do władzy, podnoszą opłaty. Nie mają pomysłu na spięcie obietnic z budżetem, tak jak robiło to Prawo i Sprawiedliwość, natomiast szukają pieniędzy w kieszeniach Polaków. Mamy wielką obłudę, wielkie oszustwo – zaznaczył poseł PiS.

https://twitter.com/pisorgpl/status/1740727906299531397

Zapewnił, że jego formacja zamierza rozliczać rząd z wywiązywania się z obietnic dawanych wyborcom w czasie kampanii.

– Jako merytoryczna opozycja (…) będziemy pilnować tych wszystkich obietnic Platformy i ich kamratów politycznych i będziemy też pilnować, żeby interesy polskie były szanowane – mówił gość „Aktualności dnia”.

Wskazał również na fakt, że ekipa Donalda Tuska, która wcześniej grzmiała, że deficyt budżetowy jest zbyt duży, sama zwiększyła go w ciągu dwóch tygodni rządów z 160 miliardów do aż 200 miliardów złotych. Przypomniał, że w czasach sprzed pandemii i wojny na Ukrainie deficyt budżetowy był zerowy.

– Wszystkie wydatki, wszystkie potrzeby polskiego państwa zamykaliśmy w dochodach polskiego państwa bez konieczności deficytu. Dzisiaj, kiedy radykalnie, 2,5-krotnie zwiększyliśmy wpływy do budżetu, widać, że dla koalicji jest to wciąż za mało, mimo że rezygnują z obietnic. Z jednej strony podnoszą radykalnie deficyt, zadłużają państwo, a z drugiej strony rezygnują z obietnic. Osobiście obawiam się tego, że w sytuacji wojny za naszą wschodnią granicą, w sytuacji naporu islamskich migrantów na granicy z Białorusią, będziemy mieli obcinanie wydatków na wojsko, że będziemy mieli obcinanie wydatków w Polsce lokalnej, w małych, średnich miejscowościach – tam, gdzie inwestycje rządu Prawa i Sprawiedliwości były kołem zamachowym rozwoju tych miejscowości – zwracał uwagę Maciej Małecki.

Stwierdził, że mówi to z gorzką satysfakcją.

– Dokładnie przed tym przestrzegaliśmy, mówiliśmy, że ta ekipa nie potrafi rządzić, że ta ekipa kłamie i widzimy, że znów rozpoczynają rządy w kraju od kłamstwa, od niedotrzymywania obietnic – podkreślił rozmówca Radia Maryja.

Koalicja 15 października, nazywana przez krytyków także „Koalicją 13 grudnia”, chciała dodatkowo zrujnować Grupę Orlen, obciążając ją całością kosztów transformacji energetycznej. Było to celowe działanie mające ograniczyć jej konkurencyjność na rynkach światowych, a do tego wpisujące się we wcześniejszą politykę tego stronnictwa wobec tej spółki.

Poseł PiS przypomniał, że nowy rząd dodatkowo za nic ma Polaków i wartości ważne dla większości (lub przynajmniej dużej części) z nich. Wojewoda lubelski kazał zdjąć krzyż i zdemontować żłóbek w urzędzie wojewódzkim na dwa dni przed Wigilią. Obóz rządzący mówi też otwarcie o tzw. homomałżeństwach, pojawiają się sugestie adopcji dzieci przez pary homoseksualne.

– To jest ich główny nurt rządzenia, a gospodarka, a podnoszenie poziomu życia Polaków, a dbanie o zwykłych Polaków czy dotrzymywanie obietnic jest gdzieś na dalszym – jeśli nie w ogóle na dalekim – planie.  Najważniejsze to przypodobać się lewakom, liberałom z zagranicy, bo może zaproszą na zagraniczną synekurę – ocenił gość „Aktualności dnia”.

Podkreślił, że wielu Polaków (co zrozumiałe) wyraża głębokie zaniepokojenie kierunkami polityki obranymi przez obecnych rządzących.

– Oni się zachowują jak polityczni gangsterzy, ale my jako Prawo i Sprawiedliwość (…), największy klub parlamentarny, będziemy stać na straży polskich interesów tak, jak stoimy od lat – zapewnił poseł.

Całość rozmowy z Maciejem Małeckim jest dostępna [tutaj].

 

radiomaryja.pl