B. Mazurek o apelu posłów do TK ws. aborcji: Kierownictwo PiS nie akceptuje nacisku na TK

Wniosek do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie konstytucyjności przepisów dot. aborcji, to indywidualna decyzja posłów; kierownictwo partii nie akceptuje nacisku na Trybunał – tak rzeczniczka PiS Beata Mazurek odniosła się do informacji portalu Onet.pl ws. apelu części posłów PiS do TK.

W poniedziałek portal Onet.pl podał informację, że 79 posłów PiS zwróciło się z apelem do prezes TK Julii Przyłębskiej o niezwłoczne wyznaczenie terminu rozprawy ws. aborcji z powodu wad genetycznych. Apel jest pokłosiem wniosku ws. konstytucyjności przepisów dopuszczających tzw. aborcję ze względu na ciężkie wady płodu, złożonego do TK w październiku ubiegłego roku, pod którym podpisało się ponad 100 posłów z kilku środowisk politycznych: PiS, klubu Kukiz’15, koła Wolni i Solidarni oraz posłowie niezrzeszeni.

Beata Mazurek w poniedziałek w rozmowie z PAP podkreśliła, że rozpatrzenie wniosku jest decyzją TK, a nie parlamentarzystów.

„To jest Trybunał Konstytucyjny, a nie instytucja partyjna i nie jest rolą parlamentarzystów naciskanie na Trybunał Konstytucyjny” – powiedziała rzeczniczka partii.

„Ten wniosek to indywidualna decyzja posłów, a kierownictwo partii nie akceptuje nacisku na Trybunał Konstytucyjny” – oświadczyła Mazurek.

Według portalu Onet.pl posłowie w liście zwrócili się o „niezwłoczne” wyznaczenie terminu rozprawy dot. październikowego wniosku.

„Przeciągające się prace w Trybunale Konstytucyjnym odbieramy z olbrzymim niepokojem” – czytamy w liście cytowanym przez portal.

O wyznaczenie terminu rozprawy apelowały także w lipcu bieżącego roku posłanki PiS: Anna Sobecka i Anna Siarkowska w liście otwartym do prezes TK Julii Przyłębskiej [zobacz więcej].

Obowiązująca od 1993 r. ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży zezwala na dokonanie tzw. aborcji, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety, jest duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, lub gdy ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego.

W dwóch pierwszych przypadkach przerwanie ciąży jest dopuszczalne do chwili osiągnięcia przez płód zdolności do samodzielnego życia poza organizmem matki; w przypadku czynu zabronionego – jeśli od początku ciąży nie upłynęło więcej niż 12 tygodni.

PAP/RIRM

drukuj