Towarzysz Jaruzelski – pamiętamy

O północy z soboty na niedzielę, w 28. rocznicę ogłoszenia stanu wojennego, przed willą, w której mieszka towarzysz Jaruzelski, pikietowała grupa około czterystu osób. Szpaler policji oddzielił ich od nielicznej grupki akolitów szefa Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego.

Demonstrujący zapalili znicze, które ułożyli na chodniku, nadając im kształt krzyża. O północy odśpiewali hymn narodowy. Przynieśli ze sobą transparenty z napisami: „Kto strzela do robotników, jest zbrodniarzem” i „Czekamy na sprawiedliwość”, oraz wznosili hasła: „Precz z komuną” i „Jaruzelski do więzienia”. Przypomnieli, że zbierają się w tym miejscu od 17 lat i pamiętają o ofiarach stanu wojennego. – Jesteśmy konsekwentni, będziemy tu co roku do momentu, aż zbrodnie stanu wojennego zostaną rozliczone. Liczymy na to, że w 2010 roku Sąd Okręgowy w Warszawie wyda skazujący wyrok na generałów Jaruzelskiego i Kiszczaka – powiedział Jarosław Krajewski z Forum Młodych PiS. Po drugiej stronie zwolennicy Jaruzelskiego, w mniejszości, bo w grupie kilkudziesięcioosobowej, trzymali transparenty z napisami: „Wierzymy ci, generale”, „Doktoraty z IPN na makulaturę”, „IPN kłamie”. Ci z kolei skandowali: „Generale, żyj sto lat”. Zwolennicy generała także odśpiewali hymn narodowy. Według Lewicy, nie ma podstaw, by generała nazywać zdrajcą. Manifestacja trwała do godz. 1.00.

Wczoraj po ulicach Warszawy od samego rana poruszali się członkowie grup rekonstrukcji historycznej i wolontariusze w mundurach Zmotoryzowanych Odwodów Milicji Obywatelskiej ZOMO i Ludowego Wojska Polskiego. 13 grudnia także w innych miastach odbywały się liczne imprezy i inscenizacje historyczne przypominające ogłoszenie stanu wojennego. W stolicy na ulicach nie zabrakło, poza patrolami, rozpalonych koksowników, wojskowych wozów bojowych, armatek wodnych, pojazdów Milicji Obywatelskiej, a przed Zamkiem Królewskim w Warszawie przygotowano pokaz filmów archiwalnych sprzed 28 lat oraz specjalną inscenizację walk milicji z opozycją, w tym „pałowanie” i gonitwy za uciekającymi opozycjonistami i uczestnikami antykomunistycznych manifestacji. W role milicjantów i zomowców oraz manifestantów wcielali się wolontariusze oraz członkowie klubów i stowarzyszeń miłośników historii. Prezentacje po raz piąty zostały zorganizowane w ramach akcji „Młodzi pamiętają”, a jej pomysłodawcą jest Fundacja Odpowiedzialność Obywatelska współpracująca z Europejskim Centrum Solidarności, Instytutem Pamięci Narodowej, Muzeum Historii Polski i Narodowym Centrum Kultury. Autorzy wczorajszych inscenizacji podkreślają, że w całej akcji chodzi o przypominanie tragicznych konsekwencji wprowadzenia stanu wojennego oraz skłonienie ludzi, zwłaszcza młodych, do refleksji nad historią PRL. W czasie stanu wojennego, wprowadzonego 13 grudnia 1981 r., zginęło co najmniej kilkadziesiąt osób. Był on też największą w historii PRL akcją wojskowo-milicyjną, w czasie której internowano tysiące działaczy NSZZ „Solidarność”. Najdłużej protesty trwały na Śląsku – do 28 grudnia 1981 roku, kiedy spacyfikowano ostatni protest w kopalni „Piast”. Stan wojenny oznaczał także zaostrzenie cenzury i wprowadzanie powszechnej kontroli korespondencji, ograniczeń w poruszaniu się ludności. Wyłączono telefony. Wojsko sprawowało nadzór nad kluczowymi gałęziami przemysłu i administracji. Został zniesiony 22 lipca 1983 roku. W rzeczywistości jednak wiele przepisów z dekretu stanu wojennego zostało wmontowanych w ustawodawstwo cywilne i obowiązywało do końca PRL.


Paweł Tunia

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl