fot. PAP/EPA

Anioł Pański z papieżem Franciszkiem: Braterskie napomnienie

Ojciec Święty Franciszek przypomniał dziś wiernym o potrzebie napomnienia braterskiego. Przestrzegał też przed obgadywaniem. Jak podkreślał, gadulstwo jest brzydszą zarazą niż COVID-19.

Ojciec Święty Franciszek w czasie rozważań przed modlitwą Anioł Pański, mówiąc o napomnieniu braterskim, zachęcał nas do refleksji nad podwójnym wymiarem życia chrześcijańskiego: wspólnotowym, który wymaga ochrony komunii, i osobistym, wymagającym wrażliwości i poszanowania każdego sumienia indywidualnego.  Papież przestrzegał przed postawą obojętności. Wskazywał, że napomnienie braterskie to wyraz miłości wobec naszych bliźnich.

– Niech Dziewica Maryja pomoże nam uczynić z upomnienia braterskiego zdrowy nawyk, aby w naszych wspólnotach zawsze można było nawiązywać nowe relacje braterskie, oparte na wzajemnym przebaczeniu, a przede wszystkim na niepokonanej mocy Bożego Miłosierdzia – mówił do wiernych papież Franciszek.

***

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!

Ewangelia tej niedzieli (por. Mt 18, 15-20) jest zaczerpnięta z czwartej mowy Jezusa, w relacji Mateusza, znanej jako mowa „wspólnotowa” lub „kościelna”. Dzisiejszy fragment mówi o upomnieniu braterskim i zachęca do refleksji nad podwójnym wymiarem życia chrześcijańskiego: wspólnotowym, który wymaga ochrony komunii, tzn. ochrony jedności Kościoła i wymiarem osobistym, który wymaga wrażliwości i poszanowania każdego sumienia indywidualnego.

Aby upomnieć brata, który popełnił błąd, Jezus proponuje pedagogikę uzdrowienia. A pedagogika Jezusa zawsze jest pedagogiką odzyskiwania (brata). On zawsze próbuje odzyskać (człowieka), zbawić go. I ta uzdrawiająca pedagogika wyraża się w trzech etapach. Najpierw mówi: „upomnij go w cztery oczy” (w. 15), to znaczy, by nie wystawiać jego grzechu na pokaz. Chodzi o to, aby pójść do brata dyskretnie, nie po to, aby go osądzać, lecz pomóc jemu w zrozumieniu, to co uczynił. Ile razy mieliśmy to doświadczenie: ktoś przychodzi i mówi: „Ależ, spójrz, myliłeś się w tym. Powinieneś się w tym trochę zmienić”. Może na początku się złościmy, ale potem dziękujemy, bo to gest braterstwa, komunii, pomocy, odzyskania. Nie łatwo wprowadzić w życie tę naukę Jezusa, z różnych powodów. Istnieje obawa, że brat lub siostra źle zareagują; a czasami brakuje dostatecznego zaufania… Są też inne powody. Ale wówczas, kiedy to uczyniliśmy, poczuliśmy, że jest to droga Pana. Może się jednak zdarzyć, że pomimo moich dobrych intencji, także dobrych intencji jego czy jej – pierwsze podejście zakończy się niepowodzeniem. W tym przypadku dobrze nie poddawać się, mówiąc, „niech sobie poradzi, a ja umywam ręce”. Taka postawa nie jest chrześcijańska, nie wolno się poddawać, lecz uciec się do wsparcia innego brata lub siostry. Jezus mówi: „Jeśli zaś nie usłucha, weź ze sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków opierała się cała sprawa” (w. 16). Jest to przykazanie Prawa Mojżeszowego (por. Pwt 19, 15). Choć może wydawać się to wymierzone w oskarżonego, w istocie służyło to jego ochronie przed fałszywymi oskarżeniami. Ale Jezus idzie dalej: ci dwaj świadkowie są potrzebni nie po to, by oskarżać i sądzić, lecz pomagać. „Ale pogódźmy się ty i ja, porozmawiajmy o tym, z tą osobą, która popełnia błąd, która robi z siebie głupka. Idźmy jako bracia, by o tym porozmawiać”. To jest postawa odzyskiwania, której chce od nas Jezus. Istotnie Jezus bierze pod uwagę, że to podejście ze świadkami może również zawieść, w przeciwieństwie do Prawa Mojżeszowego, dla którego zeznania dwóch lub trzech były wystarczające do potępienia.

Istotnie, nawet miłość dwóch lub trzech braci może być niewystarczająca, bo ten czy tamta są uparci. Jezus dodaje – „donieś Kościołowi” (w. 17). W pewnych sytuacjach zaangażowana jest cała wspólnota. Są rzeczy, które nie mogą pozostawić innych braci obojętnymi: potrzebna jest większa miłość, by odzyskać brata. Ale czasami nawet to może nie wystarczyć. Jezus powiada: „A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik” (tamże). Wyrażenie to, pozornie tak bardzo pogardliwe, w istocie zachęca do powierzenia naszego brata w ręce Boga: jedynie Ojciec będzie mógł okazać miłość większą, niż wszystkich braci razem wziętych. Ta nauka Jezusa bardzo nam pomaga, ponieważ – pomyślmy o jednym przykładzie – gdy widzimy błąd, wadę, upadek, w danym bracie czy danej siostrze, zazwyczaj pierwszą rzeczą, którą czynimy jest pójście i opowiedzenie innym – plotka. A plotkowanie zamyka serce na wspólnotę, zrywa jedność Kościoła. Wielki plotkarz – to diabeł, który zawsze mówi złe rzeczy o innych, bo jest kłamcą, który stara się podzielić Kościół, oddalić braci i nie tworzyć wspólnoty. Proszę was, bracia i siostry, podejmujmy wysiłek, aby nie plotkować. Plotkowanie to gorsza zaraza niż Covid! Okropniejsza. Podejmijmy trud: żadnych plotek, żadnego plotkowania. To miłość Jezusa, który przyjmował celników i pogan, gorsząc konformistów tamtych czasów. Nie chodzi więc o bezapelacyjne potępienie, ale o uznanie, że czasami nasze ludzkie próby mogą zawieść i że tylko przed Bogiem może postawić naszego brata w obliczu swego sumienia i odpowiedzialności za swoje czyny. Jeśli to nie zadziała, to pozostaje milczenie i modlitwa za brata i siostrę, którzy błądzą, ale nigdy nie plotki.

Niech Dziewica Maryja pomoże nam uczynić z upomnienia braterskiego zdrowy nawyk, aby w naszych wspólnotach zawsze można było nawiązywać nowe relacje braterskie, oparte na wzajemnym przebaczeniu, a przede wszystkim na niezwyciężonej mocy Bożego miłosierdzia.

Tłumaczenie: Radio Watykańskie

TV Trwam News

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl