Rząd zapowiada miliard złotych dopłat do prosumenckich instalacji fotowoltaicznych w ramach programu „Mój prąd”
Rząd zapowiada miliard złotych dopłat do prosumenckich instalacji fotowoltaicznych. Dofinansowanie sięgające maksymalnie 5 tys. złotych będzie realizowane w ramach programu „Mój prąd”.
Premier Mateusz Morawiecki zaprezentował dziś rządowy program „Mój prąd”, będący uzupełnieniem programu „Czyste powietrze”.
– Prąd ma płynąć z instalacji zielonych, fotowoltaicznych, które będą podłączone do sieci, z której będzie można korzystać na zasadzie prosumenckiej – ten, kto wytwarza prąd, będzie mógł też częściowo ten prąd odbierać w sytuacji, kiedy słońce nie będzie świeciło – poinformował premier Mateusz Morawiecki.
Mamy już 65 tys. prosumentów zielonej energii – akcentował premier. Chcemy, aby było ich jeszcze więcej, stąd miliard złotych na dopłaty do nowych prosumenckich instalacji fotowoltaicznych – dodał.
– W wiarygodny sposób będziemy mogli przekazywać dopłaty do instalacji dla kolejnych konsumentów, prosumentów zielonej energii w duchu naszej polityki dbania o niskie rachunki za prąd, a jednocześnie o politykę klimatyczną, która służy czystemu powietrzu i transformacji energetycznej, uzgodnionej w ramach zobowiązań międzynarodowych – zaznaczył premier.
Program powstał we współpracy ministerstw: środowiska i energii.
– Dofinansowanie dotyczy instalacji między 2 a 10 kW – wskazał Henryk Kowalczyk, minister środowiska.
– Dotacja będzie wynosić 5 tys. złotych na jedną instalację, jednak nie więcej niż 50 proc. poniesionych kosztów. Szacujemy, że dzięki temu programowi 200 tys. nowych instalacji prosumenckich powstanie w Polsce.
(…) Oprócz dotacji 5 tys. złotych jeszcze będzie ulga podatkowa na pozostałą kwotę inwestycji – dodał.
Procedura ubiegania się o dofinansowanie, jak zaznaczył minister środowiska Henryk Kowalczyk, nie jest skomplikowana.
– Jedynym dokumentem, który będzie uprawniał do uzyskania środków finansowych będzie porozumienie czy umowa z zakładem energetycznym, czyli przyłączenie do tej sieci energetycznej – mówił Henryk Kowalczyk.
– Rocznie dzięki temu programowi zredukujemy emisję CO2 o około 600 – 800 tys. ton CO2 – dodał.
O kosztach całej inwestycji mówił minister energii Krzysztof Tchórzewski.
– Taka instalacja na rynku kosztuje na rynku – w zależności od tego, jakie urządzenia są zastosowane – średnio między 15-18 tys. złotych. Jeżeli w tym wszystkim odniesiemy się do wsparcia 5 tys. złotych, to jest bardzo znaczące wsparcie, które powoduje, że zwrot z takiej inwestycji następuje w ciągu 3 do 5 lat – podkreślił Krzysztof Tchórzewski.
Wypłaty będą realizowane przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej po zakończeniu budowy domowej instalacji.
TV Trwam News/RIRM