Nowelizacja ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii ma wspomóc walkę z dopalaczami
Od wielu lat nie potrafimy sobie poradzić z ogromną popularnością dopalaczy. Policjanci i pracownicy Sanepidu robią co mogą, aby uniemożliwić młodym ludziom kupowanie tych substancji. Sklepy z dopalaczami są zamykane, ale handel kwitnie w internecie. Teraz bronią w walce z tym nielegalnym procederem ma być nowelizacja ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.
Nie ma tygodnia, aby na oddział toksykologii Szpitala Miejskiego im. Franciszka Raszei w Poznaniu nie trafiła osoba po zażyciu dopalaczy – powiedział Eryk Matuszkiewicz internista i toksykolog.
– W miniony weekend przyjęliśmy trzy osoby po użyciu tego rodzaju środków. Także wciąż spotykamy się z tego rodzaju problemem, z używaniem tego rodzaju środków. Także problem istnieje, choć z mniejszym natężeniem niż kilka lat temu – zaznaczył Eryk Matuszkiewicz.
Co jakiś czas policja likwiduje sklepy z dopalaczami. W jednej z takich akcji uczestniczył Zbigniew Dubel, pracownik Sanepidu.
– Dostęp do obiektu był monitorowany przez kamery, które z zewnątrz obserwowały klientów. Klienci byli wybiórczo wpuszczani – wskazał Zbigniew Dubel.
Dziś handel dopalaczami kwitnie głównie w internecie. Mimo zaangażowania dużych sił i środków, ten nielegalny proceder cały czas ma się dobrze – powiedział poseł PiS Marek Ast.
– Jest to problem, który przez naszych poprzedników nie został w żaden sposób rozwiązany. Można powiedzieć, że PO prowadziła taką pozorną walkę z dopalaczami, z handlarzami tymi środkami – zwrócił uwagę polityk.
Dotychczas jednym z głównych problemów było zdefiniowanie tego, co jest dopalaczem, a co nim nie jest. Znowelizowane prawo ma to doprecyzować – dodał Szymon Szynkowski vel Sęk, wiceminister spraw zagranicznych.
– Niekoniecznie musi być to lista ze składem chemicznym substancji. Tylko kwalifikuje się substancje podobne do tych, które są narkotykami już zdefiniowanymi jako substancje również zakazane – wskazał Szymon Szynkowski vel Sęk.
Nowelizacja ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii zakłada wprowadzenie precyzyjnego rejestru zatruć i zgonów po dopalaczach.
– Zmiany ewoluują w tę stronę, aby zredefiniować pojęcie dopalacza, aby potraktować go jak narkotyk – podkreślił Eryk Matuszkiewicz, toksykolog ze Szpitala Miejskiego im. Franciszka Raszei w Poznaniu.
Dla handlarzy dopalaczami oznacza to jedno – będą musieli liczyć się z wyższymi karami. Projekt nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomani ma niebawem trafić do Sejmu. Nie wiadomo, kiedy zacznie obowiązywać nowe prawo.
TV Trwam News/RIRM