Debata o zmianach w podstawie programowej nauczania
„Zmiany w podstawie programowej nauczania zaproponowane przez Ministerstwo Edukacji Narodowej” – to tytuł debaty zorganizowanej przez Instytut Pamięci Narodowej.
„Zmiany w podstawie programowej nauczania zaproponowane przez Ministerstwo Edukacji Narodowej” – to tytuł debaty zorganizowanej przez Instytut Pamięci Narodowej.
Historyk, prof. Andrzej Nowak, powiedział, że zmiany podstawy programowej doprowadzą do wypłukiwania tożsamości narodowej młodych ludzi. O propozycjach resortu edukacji, które mają wejść w życie we wrześniu, dyskutowano podczas wtorkowej debaty w Warszawie. Wydarzenie zorganizował Instytut Pamięci Narodowej. Mimo zaproszenia, w dyskusji nie uczestniczyli przedstawiciele ministerstwa.
Co najmniej 150 tys. osób przeszło we wtorek ulicami Buenos Aires w marszu w obronie edukacji publicznej. Protestowały przeciwko cięciom budżetowym i polityce libertariańskiego prezydenta Javiera Milei – podały miejscowe media.
Trwają prace nad założeniami i podstawą programową edukacji zdrowotnej. Od 2025 r. ma to być nowy przedmiot w szkołach. Część organizacji społecznych obawia się, że przygotowywane treści będą służyć demoralizacji młodzieży.
Od kwietnia w szkołach podstawowych prac domowych nie będzie lub nie będą one obowiązkowe i oceniane.
Gdy będziemy nauczać fałszywej, bo wybrakowanej historii, to będziemy prowadzić politykę edukacyjną kształcącą pokolenia mniej odporne na fałsz propagandowych ujęć historii Polski. W konsekwencji ci przyszli wyborcy podejmować będą błędne, fałszywe decyzje o Polsce – mówił prof. Grzegorz Kucharczyk, historyk z Instytutu Historii Polskiej Akademii Nauk, w felietonie z cyklu „Spróbuj pomyśleć” w Radiu Maryja.
Ministerstwo Edukacji Narodowej otrzymało ponad 50 tys. uwag, opinii i sugestii dotyczących zmian podstawy programowej. Prekonsultacje ws. planowanych zmian trwały od 12 do 19 lutego. Nauczyciele, rodzice, uczniowie i eksperci z zakresu edukacji mogli zgłaszać swoje opinie na ich temat.
Akademickie Kluby Obywatelskie wskazują, że zakres zmian przedstawiony w ramach tzw. prekonsultacji sprawia wrażenie, jakby aktualne kierownictwo Ministerstwa Edukacji Narodowej zmierzało do ograniczenia możliwości kształcenia się młodych pokoleń Polaków. W zmianach widać pewien „klucz”, polegający m.in. na usuwaniu treści przypominających o heroicznych kartach polskiej historii.
Zdecydowana większość państw Unii Europejskiej traktuje nauczanie religii jako niezbędny element systemu edukacji. Wskazał na to ks. prof. Roman Buchta. Prezydent Europejskiego Forum Nauczania Religii w Szkołach i przewodniczący Stowarzyszenia Katechetyków Polskich mówił o tym na konferencji w siedzibie Konferencji Episkopatu Polski. Podczas niej przytoczono dane o nauczaniu religii w Europie.
Szwecja wycofuje się z programu cyfryzacji realizowanego na początkowym etapie edukacji w szkołach i przedszkolach. Najmłodsi wrócą do tradycyjnego modelu nauczania, który oparty jest na używaniu papierowych podręczników.
Jest to cały zestaw informacji, które mówią o tym, że szkoła ma być miejscem, gdzie na pewno się nie kształci i wychowuje, tylko ma być miejscem, gdzie jest przyjemnie, sympatycznie, a to wielka pomyłka. Paradygmat szkoły jest w tym momencie zniszczony. Dzisiaj można powiedzieć, że nie ma Komisji Edukacji Narodowej, tylko jest komisja likwidacji edukacji. Chodzi o to, aby Polacy byli głupim narodem – wskazała Barbara Nowak, była małopolska kurator oświaty, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.
Komu przeszkadza wychowanie patriotyczne i uczenie najnowszej historii? Możemy się tylko domyśleć. Przeszkadza to postkomunistom, którzy mają się czego wstydzić, jeśli chodzi o okres PRL-u. Przeszkadza to też rewolucjonistom, którzy nie chcą uczyć Polaków historii, czyli pewnej mądrości, zwłaszcza jeśli mówimy o najnowszych dziejach – powiedział prof. Mieczysław Ryba w felietonie „Myśląc Ojczyzna” na antenie TV Trwam.