Korona uciekła spod topora
Korona Kielce zremisowała u siebie z Lechem Poznań 2:2. Do 93 minuty prowadził jednak Kolejorz, w ostatniej akcji meczu gola wyrównującego zdobył Sylwestrzak dając miejscowym jeden punkt.
Lech objął prowadzenie już w 5 minucie meczu. Wtedy to jeden z obrońców gospodarzy źle wybił piłkę, którą przejął Hamalainen. Fin nie zwykł marnować takich sytuacji. Podopieczni Macieja Skorży chcieli pójść za ciosem ale w dogodnej sytuacji Lovrencsics posłał piłkę obok bramki. W 16 minucie Koroniarze wywalczyli rzut rożny. Dośrodkował Golański, w polu karnym najwyżej wyskoczył Oliver Kapo i były napastnik Juventusu mógł cieszyć się z premierowego trafienia. Radość kibiców na stadionie w Kielcach trwała tylko dziesięć minut. Na indywidualną akcje zdecydował się Szymon Pawłowski i sam wykończył ją pewnym strzałem.
Lechici w drugiej połowie nie kwapili się do ataku. Może to i lepiej bo jakby się zabierali do tego tak jak piłkarze Korony to kibice mogliby powoli zbierać się ze stadionu. Ataki zespołu Tarasiewicza były tak bardzo nieporadne, że wręcz irytujące. Na ostatnie piętnaście minut były trener Śląska „skrzyknął” swoich zawodników i Korona wreszcie zagrała „na pełnym biegu”. Lech gorzko zapłacił za cofnięcie się do głębokiej defensywy. Kiedy Poznaniacy już czekali na ostatni gwizdek bramkę wyrównującą w 93 minucie strzelił Sylwestrzak. Stadion ponownie oszalał ze szczęścia, a Korona zanotowała cenny punkt.
Korona Kielce- Lech Poznań 2:2
Olivier Kapo 16′, Kamil Sylwestrzak 90+3′ – Kasper Hamalainen 5′, Szymon Pawłowski 28′
Korona: Vytautas Cerniauskas – Paweł Golański, Piotr Malarczyk, Radek Dejmek, Kamil Sylwestrzak – Jacek Kiełb, Vlastimir Jovanović, Vanja Marković (74′ Nabil Aankour), Michał Janota – Olivier Kapo – Siergiej ChiżniczenkO (53′ Przemysław Trytko).
Lech: Maciej Gostomski – Tomasz Kędziora, Hubert Wołąkiewicz, Marcin Kamiński (77′ Paulus Arajuuri), Barry Douglas – Gergo Lovrencsics (82′ Dariusz Formella), Łukasz Trałka, Darko Jevtić, Szymon Pawłowski, Karol Linetty – Kasper Hamalainen (70′ Zaur Sadajew).
Sport/RIRM