Ekstraklasa. W tył zwrot – Zagłębie Sosnowiec maszeruje ku I lidze
Zagłębie Sosnowiec kończy rok na ostatnim miejscu. Po blamażu z Lechem Poznań (0:6) beniaminek postawił twarde warunki Legii Warszawa. Sama ambicja jednak nie wystarczyła. Legioniści wygrali ostatecznie 3:2, mimo że dwukrotnie przegrywali.
Sosnowiczanie po bolesnej lekcji futbolu od Lecha (0:6) przystępowali do starcia z drugą w tabeli Legią w Legią w dość podłych 
humorach. Atmosferę na trybunach od początku ratował fakt, że fani obu drużyn żyją ze sobą w komitywie. W 8. minucie miejscowym polepszył je jeszcze Piotr Polczak. Obrońca celnym strzałem głową zdołał pokonać 19-letniego Radosława Majeckiego.
Legioniści bardzo szybko wzięli się do odrabiania strat, ale uderzenie Carlitosa było nieznacznie niecelne. Po chwili ponownie na listę strzelców mógł zapisać się Polczak. Tym razem był bliski zaskoczenia Dawida Kudły. Kolega z drużyny końcówkami palców zdołał wybić futbolówkę. Swojej szansy szukał także Sebastian Szymański. Młodzieżowy reprezentant Polski przymierzył z około czternastu metrów, ale ponownie refleksem wykazał się Kudła.
Tuż po przerwie wyrównanie Legionistom dał William Remy. Francuz pokonał wykorzystał dośrodkowanie Andre Martinsa i mocną główką wbił piłkę do bramki. Woskowi nie cieszyli się jednak długo, bo już minutę później prowadzenie Zagłębiu dał snajper… Legii. Carlitos, podobnie jak wcześniejsi strzelcy, główkował po centrze z wolnego. Arbiter musiał przerwać spotkanie na osiem minut, ponieważ kibice na trybunach odpalili ogromną ilość fajerwerków. Po przerwie do głosu doszli warszawianie. Najpierw strzał Martinsa z bliska głową dobił Adam Hlousek, a pierwszy raz w meczu Legię prowadzenie Legii dał Sandro Kulenović.
Legia, przynajmniej do meczu Lechii Gdańsk, objęła prowadzenie w lidze. Zagłębie Sosnowiec jest na przeciwległym biegunie z dużymi szansami na powrót do I ligi.
***
Zagłębie Sosnowiec – Legia Warszawa 2:3 (1:0)
Piotr Polczak 8’ Carlitos 48’(sam.) – William Remy 47’ Adam Hlousek 84’ Sandro Kulenović 88’
Zagłębie: Dawid Kudła – Michael Hainloth, Piotr Polczak, Mateusz Cichocki, Patrik Mraz – Sebastian Milewski, Bartłomiej Babiarz (69’ Dejan Vokić) – Konrad Wrzesiński (90’ Arkadiusz Jędrych), Zarko Udović (80’ Adam Banasiak), Szymon Pawłowski – Vamara Sanogo
Legia: Radosław Majecki – Paweł Stolarski (46’ Sandro Kulenović), William Remy, Mateusz Wieteska, Adam Hlousek – Andre Martins (90’ Inaki Astiz), Cafu – Michał Kucharczyk, Sebastian Szymański, Dominik Nagy – Carlitos (83’ Jarosław Niezgoda)
Żółte kartki: Adam Banasiak (Zaglębie) oraz Dominik Nagy, Sandro Kulenović (Legia)
🆕 @LegiaWarszawa liderem, @PogonSzczecin tuż za podium 🏆 Na jak długo zostaną na takich miejscach w tabeli?#POGŚLĄ 2:1#ZSOLEG 2:3 pic.twitter.com/G97XdzI8vM
— LOTTO Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) 20 grudnia 2018
Sport.RIRM