Wydobycie gazu z łupków tańsze od surowca z Gazpromu
Wydobycie gazu z łupków byłoby tańsze od kupna surowca z Gazpromu – wynika z obecnych szacunków. Wiele zależy jednak od szczegółowych rozwiązań podatkowych oraz kosztów produkcji gazu łupkowego – napisała jedna z gazet.
Te ostatnie są obecnie w naszym kraju dwukrotnie wyższe niż w USA. Europoseł Konrad Szymański podkreśla, że gaz z łupków może być alternatywą, ale pod warunkiem, że będzie konkurencyjny dla innych surowców.
– W całej tej operacji nie chodzi o to, żeby za gaz – nawet własny płacić więcej, niż za gaz sprowadzany. To nie miałoby sensu dla polskiej gospodarki i przemysłu. Państwo polskie ma pełne prawo i obowiązek ściągania podatku z tego typu inwestycji. To jest w pełni uzasadnione. Nie może być żadnych wątpliwości, że ci inwestorzy, którzy decydują się na inwestycje w Polsce mają być traktowani tak samo, np. pod względem podatkowym jak wszyscy inni. Natomiast byłoby bardzo źle, gdyby te inwestycje były wypchnięte z Europy, nie ze względu na słuszne oczekiwania państwa jednego, czy drugiego – w tym wypadku Polski – tylko z uwagi na sztuczne koszty związane z administracją i wymogami unijnymi – powiedział europoseł Konrad Szymański.
Tymczasem w najbliższą środę Parlament Europejski ma debatować nad dyrektywą, która zawyża i tak już wysokie wymogi ekologiczne przy poszukiwaniu gazu łupkowego.
– Gdyby cała Unia Europejska poszła tym śladem i zaakceptowała propozycje, które dziś leżą w Parlamencie Europejskim, a do tego oczywiście dość daleka droga, bo potrzebna jest zgoda rządu. Gdyby przyjęto te propozycje, które dzisiaj są proponowane oznaczałoby to, że Europa jest najmniej przyjaznym miejscem dla tego typu poszukiwań i jest najbardziej niechętna inwestorom tej branży. To oznaczałoby również, że prawdopodobieństwo zamknięcia tego typu przedsięwzięć w Europie byłoby znacznie wyższe. W tym stopniu uderzyłoby to w Polskę, ponieważ Polska potrzebuje dzisiaj takich inwestycji; potrzebuje rozsądnego przeprowadzenia tej zmiany energetycznej – zaznaczył europoseł Konrad Szymański.
RIRM