[TYLKO U NAS] Prof. H. Wnorowski: Polska może w znaczący sposób zacząć zmniejszać swoje zadłużenie
Z większym spokojem można patrzeć na możliwości realizacji wszystkich zamierzeń, które zostały zapisane w budżecie na 2018 rok. Jeśli nie pojawi się zbyt dużo nowych pozycji wydatkowych, to będzie to oznaczało, że w sposób znaczący zaczniemy zmniejszać swoje zadłużenie – akcentował prof. dr hab. Henryk Wnorowski, ekonomista z Uniwersytetu Białostockiego, podczas wtorkowych „Aktualności dnia” w Radiu Maryja.
Główny Urząd Statystyczny przedstawił dziś tzw. szybki szacunek. Produkt Krajowy Brutto w I kwartale 2018 roku wzrósł o 5,1 proc. licząc rok do roku. Z danych urzędu wynika, że PKB w ujęciu kwartalnym wzrósł o 1,6 proc. [czytaj więcej]. Prof. Henryk Wnorowski podkreślił, że jest to bardzo dobra wiadomość dla Polski.
– Jest to bardzo radosna informacja. Dla ekonomisty jest to informacja dnia. Nie potrafię sobie przypomnieć, kiedy ostatnio mieliśmy takie dobre wiadomości. Tempo wzrostu PKB przewyższające 5 proc. na warunki dużej gospodarki europejskiej jest niesamowitym osiągnięciem. To są cyfry, które zdarzają się, ale w Azji Południowo-Wschodniej, natomiast nie w Europie w przypadku dużych gospodarek, jaką jest Polska – mówił ekonomista.
Gość „Aktualności dnia” przypomniał, że budżet 2018 r. został skonstruowany i przyjęty przy założeniu 3,8 proc. wzrostu PKB, natomiast w obecnej sytuacji mamy 1,3 punktu proc. więcej niż w założeniach budżetowych.
– Daje to polepszenie wszystkich wskaźników, czyni budżet bardzo realistycznym i stwarza komfort tym, którzy go realizują. Z większym spokojem można patrzeć na możliwości realizacji wszystkich zamierzeń, które w budżecie zostały zapisane. Jeśli nie będzie się pojawiało zbyt dużo nowych pozycji wydatkowych, to będzie to oznaczało, że w sposób znaczący zaczniemy zmniejszać swoje zadłużenie. Miało to już miejsce w niewielkiej skali w 2017 r., a wygląda na to, że 2018 r. może nam tę sytuację bardzo poprawić – ocenił ekspert.
Henryk Wnorowski podkreślił, że dług naszego kraju przekroczył już bilion złotych, przy czym bardzo duże jest uzależnienie od kapitału zagranicznego.
– 40 proc. długu jest w instytucjach zagranicznych, a 60 proc. to dług krajowy w jednostkach w połowie należących do podmiotów zagranicznych – tłumaczył.
Ekonomista odniósł się także do przedstawionych dziś przez rząd szczegółów „daniny solidarnościowej” – specjalnego funduszu wsparcia dla osób niepełnosprawnych pobieranego od najlepiej zarabiających. Pakiet wsparcia tworzyć będą trzy filary: Solidarnościowy Fundusz Wsparcia Osób Niepełnosprawnych, Pakiet społecznej odpowiedzialności i program Dostępność Plus [czytaj więcej].
– Jest to nowa jakość w polskim systemie podatkowym, gdyż danina solidarnościowa jest rozwiązaniem, z którym nie mieliśmy do tej pory do czynienia, przynajmniej w przypadku dochodów osobistych (…). Często mówimy o solidarności, że rozumiemy potrzeby innych. Z całą pewnością będzie to sytuacja, która pozwoli realnie w tym uczestniczyć, a nie tylko werbalnie (…). Osobiście jestem umiarkowanym zwolennikiem tego rozwiązania. Na pewno widzę więcej plusów. Ujemnym aspektem może być w zasadzie to, że te dwie grupy społeczne są ze sobą konfrontowane w oparciu o obciążenia finansowe, co może budzić opór i niechęć pewnych jednostek. Jednak jest to metoda, która powinna okazać się skuteczna dla rozwiązania ważnego problemu społecznego – mówił gość Radia Maryja.
Cała rozmowa z prof. Henrykiem Wnorowskim dostępna jest [tutaj].
RIRM