[TYLKO U NAS] B. Szydło o programach społecznych: Te pieniądze należą się Polakom, są w budżecie dzięki mądrej polityce PiS

Mądrze wprowadzane programy społeczne nie tylko da się pogodzić ze wzrostem gospodarczym, ale one ten wzrost wręcz napędzają. Te propozycje, które zostały przedstawione na konwencji, one jeszcze w tym roku będą realizowane – mówiła w poniedziałkowym programie „Polski punkt widzenia” wicepremier Beata Szydło.

Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią politycy Prawa i Sprawiedliwości ruszyli w Polskę. Premier Mateusz Morawiecki przebywał w Krakowie. Do Trzcianki pojechał prezes PiS-u Jarosław Kaczyński. Wicepremier ds. społecznych Beata Szydło spotkała się z wyborcami w Wieliczce.

W Polskę wyruszyło blisko 40 polityków Prawa i Sprawiedliwości. Wiem od moich kolegów, że nasze nowe propozycje są przyjmowane bardzo entuzjastycznie, oczekiwane przez Polaków. Na tych spotkaniach jest świetna atmosfera. Polacy czekali na to, żebyśmy wreszcie do nich pojechali, zaczęli z nimi rozmawiać i właśnie mówić o nowych propozycjach – wskazywała była premier w programie „Polski punkt widzenia”.

Spotkania z Polakami wicepremier oceniła jako „dobrą rozmowę”. Wyborcy pytali nie tylko o nowe propozycje ogłoszone na sobotniej konwencji, ale też sprawy bieżące i zwykłą codzienność – podsumowała. Jak tłumaczyła, takich spotkań potrzebują nie tylko ludzie, ale też politycy.

Potrzebujemy tej rozmowy, potrzebujemy tych spotkań, bo to zawsze daje też możliwość spojrzenia z innej perspektywy na to, co się robi w Warszawie – dodała wicepremier.

Pytana o to, czy na jej spotkaniu w Wieliczce pojawił się temat nagród, zaprzeczyła. Dodała, że podobne sygnały docierały do niej ze strony innych polityków PiS-u.

Beata Szydło podkreśliła, że Polskę wciąż czeka poważna dyskusja o wynagrodzeniach w administracji państwowej. Tej dyskusji nie unikniemy, nie ma się jej co bać – zaznaczyła.

Politycy muszą zawsze wsłuchiwać się w głos obywateli, w głos społeczeństwa. Polacy nie widzą dzisiaj takiej możliwości, aby utrzymać wynagrodzenia administracji publicznej, państwowej i samorządowej na tak wysokim poziomie czy podwyższyć te wynagrodzenia, bo przecież taka dyskusja toczy się już od bardzo dawna. […] Trzeba się liczyć z opinią publiczną. Decyzja została podjęta przez kierownictwo PiS, przez nasz klub, że zaproponujemy obniżkę wynagrodzeń – zarówno dla parlamentarzystów, jak i dla samorządowców – podkreśliła wiceprezes PiS-u.

Była premier podkreśliła, że w wielu miejscach wynagrodzenia samorządowców są na wyższym poziomie niż w przypadku członków rządu. Nie zmieniła też zdania w sprawie wysokiej oceny pracy ministrów, o czym wcześniej mówiła z mównicy sejmowej.

W ciągu zaledwie 100 pierwszy dni pracy rządu przygotowaliśmy nasze podstawowe reformy, które potem – w trakcie pierwszego roku – były realizowane. Nie mówię tylko o „500 plus”, bo to jest sztandarowa propozycja, ale mówię o przywróceniu poprzedniego wieku emerytalnego, reformie edukacji, rozwiązaniach proponowanych dla seniorów i przedsiębiorców. To był bardzo intensywny okres pracy. Łatwiej byłoby nam, gdyby były unormowane wcześniej te kwestie finansów. W przypadku naszych przeciwników nie było jednak żadnej woli prowadzenia takiej dyskusji – akcentowała szefowa Komitetu Społecznego Rady Ministrów.

Była premier wskazała, że budżet wytrzyma nowe propozycje społeczne ogłoszone przez nią i jej następcę Mateusza Morawieckiego.

Jak zaznaczyła, pieniądze na realizację programów społecznych to efekt mądrej polityki rządu Prawa i Sprawiedliwości.

Do tej pory mówiono, że nie da się połączyć programów społecznych, a jednocześnie utrzymać gospodarkę na wysokim poziomie. Myśmy pokazali, że jest odwrotnie. Mądrze wprowadzane programy społeczne nie tylko da się pogodzić ze wzrostem gospodarczym, ale one ten wzrost wręcz napędzają. Te propozycje, które zostały przedstawione na konwencji, one jeszcze w tym roku będą realizowane, ale pracujemy nad tym, co będzie się działo w kolejnych latach – podkreśliła.

Krytycznie oceniła też wypowiedzi Andrzeja Rzońcy. Główny ekonomista PO przekonuje, że minimalna emerytura dla mam, które wychowały co najmniej czwórkę dzieci, a nie pracowały, to kolejny krok w stronę demontażu polskiego systemu emerytalnego.

Demontażu systemu emerytalnego w Polsce dokonała Platforma Obywatelska w momencie, kiedy przejęła środki z OFE. Do dzisiaj nie wytłumaczyła Polakom, co z nimi zrobiła. Ekonomista Andrzej Rzońca wielokrotnie zapowiadał już różne katastrofy, kiedy Prawo i Sprawiedliwość wprowadzało kolejne reformy. Zawsze racja była po naszej stronie, bo jak widać żadna katastrofa nie nastąpiła – tłumaczyła szefowa Komitetu Społecznego Rady Ministrów.

Wypowiedzi ekspertów i posłów PO nazwała „straszeniem obywateli”. Przekonywała, że hasła o „katastrofie” pokazują, że – jeśli Platforma doszłaby do władzy – to wycofałaby się z programów społecznych wprowadzonych przez PiS.

Jak podkreśliła, ustawa o minimalnej emeryturze dla mam, które wychowały co najmniej czwórkę dzieci, wejdzie w życie jeszcze w tym roku.

Pracujemy w tej chwili nad projektem ustawy. […] W tym momencie osoby, które przechodzą na emeryturę, a nie pracowały w swoim życiu zawodowym, ponieważ zajmowały się właśnie dziećmi, będą otrzymywały minimalną emeryturę. Jeżeli ktoś pracował, a nie wypracował minimalnej emerytury, będzie miał wówczas tę kwotę uzupełnioną – tłumaczyła.

Specjalny program rząd kieruje także do seniorów. Długofalową strategię ma tutaj przygotować Komitet Społeczny Rady Ministrów, na którego czele stoi wicepremier Beata Szydło.

W tej chwili premier Mateusz Morawiecki zaproponował taki program, który wychodzi naprzeciw przede wszystkim oczekiwaniom tych osób, które skarżą się, że ich życie jest zamknięte w mieszkaniu, nie mogą się swobodnie poruszać – mówiła polityk.

Jak dodała, najpoważniejszym wyzwaniem dla rządu jest wysokość emerytur. Tutaj również trwają prace.

Sądzę, że 2019 rok to jest właśnie ten moment, kiedy będziemy mogli konkretnie już na ten temat rozmawiać – zapowiedziała wicepremier.

Całość poniedziałkowej audycji „Polski punkt widzenia” z udziałem wicepremier ds. społecznych Beaty Szydło można obejrzeć [tutaj].

RIRM

drukuj