[TYLKO U NAS] A. Soboń: Chcemy, by małe i średnie przedsiębiorstwa były filarem polskiej gospodarki

Skandalem było to, że duże, zagraniczne korporacje płaciły realny CIT w wysokości 2, 5 czy czasem 0 proc., a polskie firmy płaciły ten podatek za firmy zagraniczne. My chcemy tę sytuację odwrócić – powiedział w rozmowie z TV Trwam Artur Soboń, sekretarz stanu w Ministerstwie Inwestycji i Rozwoju. Odniósł się w ten sposób do ułatwień dla małych i średnich przedsiębiorców zapowiadanych przez premiera RP Mateusza Morawieckiego.

Rząd jest ukierunkowany na pomoc małym i średnim przedsiębiorstwom. Premier Mateusz Morawiecki zapowiadał wprowadzenie programów, które miałyby sprzyjać ich rozwojowi m.in. mniejszy CIT czy „Mała firma, mały ZUS”.

– Małe i średnie przedsiębiorstwa to filar polskiej gospodarki. To baza, fundament, coś, co mamy najlepszego, bo to aktywność tych, którzy zainwestowali swój czas, pieniądze i swoje życie. To im w największym stopniu należy się pomoc państwa, stąd też te ulgi podatkowe, niższy podatek od dochodów tych spółek, mniejszy ZUS, stąd też Konstytucja dla biznesu, czyli cały pakiet, który przygotował rząd. Skandalem było to, że duże, zagraniczne korporacje płaciły realny, efektywny CIT w wysokości 2, 5 czy czasem 0 proc., a polskie firmy płaciły ten podatek za firmy zagraniczne – podkreślił Artur Soboń.

Chcemy tę sytuację odwrócić. To małe, polskie przedsiębiorstwa mają być głównym filarem polskiej gospodarki, ale chcemy korzystać też z doświadczeń dużych firm, budować te polskie czempiony – mówił wiceminister Inwestycji i Rozwoju.

– Tutaj takie programy, które powodują synergię – współpracę pomiędzy dużymi czempionami, a małymi firmami też mają wsparcie państwa. To są programy, które dają szansę np. na wykorzystanie produktów, które tworzą małe start-upy właśnie przez wielkie spółki Skarbu Państwa. To jest oczko w głowie pana premiera Mateusza Morawieckiego. Wszystkich tych młodych ludzi, którzy dzisiaj myślą o własnym biznesie zachęcamy do tego, aby odważyli się, a na pewno państwo w tym zakresie wyciągnie rękę i pomorze – akcentował Artur Soboń.

Szymon Kozupa/RIRM