Trwają negocjacje resortu zdrowia z lekarzami rodzinnymi
Dziś o godz. 13.00 rozpocznie się kolejna runda negocjacji resortu zdrowia z lekarzami rodzinnymi. Chodzi o kontrakty na przyszły rok, których zapisy według medyków są niewykonalne.
Najważniejsze sporne postulaty to wysokość stawki kapitacyjnej oraz dodatkowe zadania związane z wdrażaniem pakietu onkologicznego.
Ministerstwo broni swojego stanowiska i w pewien sposób prowadzi kampanię dezinformacyjną – mówi Jacek Krajewski, prezes Porozumienia Zielonogórskiego, które sprzeciwia się umowom w kształcie proponowanym przez rząd.
– Dzisiaj potrzeba dziur pokazujących, że ministerstwo od razu na początku zakłada pewne zamieszanie, chaos, z którego potem może wyłoni się, albo nie, jakaś spójna całość. My nie chcemy w ten sposób funkcjonować, nie możemy być pierwszymi „frontmanami” takiego projektu, który jest z góry skazany na niepowodzenie. Uważamy, że ani finansowanie, ani zakres, ani pośpiech, w jakim to jest w tej chwili włączane nie służy powodzeniu tego projektu i może spowodować jego fiasko. Tymi, którzy będą obwiniani za to, co się stało, będą zapewne lekarze rodzinni – powiedział Jacek Krajewski.Od przyszłego roku lekarze mają m.in. wykonywać więcej badań diagnostycznych oraz zająć się wystawianiem skierowań do okulistów i dermatologów.
RIRM