Trwa kolejne przesłuchanie ws. Amber Gold
Przed sejmową komisją śledczą rozpoczęło kolejne przesłuchanie ws. afery Amber Gold.
Przed komisją zeznaje funkcjonariusz Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Przesłuchanie odbywa się w trybie niejawnym. To kolejny świadek, którego zeznania wpisują się w wątek udziału służb w sprawie Amber Gold.
Wczoraj przed komisją zeznawali natomiast Paweł Wojtunik, były szef CBA oraz Jerzy Stankiewicz, były dyrektor gdańskiej delegatury Biura.
Żaden z nich nie potrafił wskazać konkretnych działań CBA, które miałyby zapobiec aferze. Jednocześnie obaj twierdzili, że służby zrobiły w tej sprawie, co mogły.
O wczorajszych zeznaniach mówi członek sejmowej komisji śledczej, poseł PiS Wojciech Zubowski.
– Nie udzielono nam odpowiedzi na te pytania. Dowiedzieliśmy się, że CBA nie ma sobie nic do zarzucenia, jeśli chodzi o postępowanie w stosunku do spółek z grupy Amber Gold i pana Marcina P. Dowiedzieliśmy się, że panowie – zarówno szef delegatury w Gdańsku, jak i szef krajowego CBA – dowiedzieli się z mediów, że pan Michał Tusk jest zatrudniony w podmiotach powiązanych z Amber Gold. Sprawdzenia dokonywali poprzez ogólnodostępne źródła informacji, więc w zasadzie każdy, kto miał dostęp do internetu, telewizji, radia i prasy, mógł sam spróbować zrobić sobie materiał analityczny, czy w przypadku Amber Gold mieliśmy do czynienia z jakimikolwiek sprawami korupcyjnymi – wskazuje Wojciech Zubowski.
Linie OLT Express upadłość ogłosiły pod koniec lipca 2012 r. Z kolei Amber Gold ogłosiła likwidację 13 sierpnia, a tysiącom swoich klientów nie wypłaciła powierzonych jej pieniędzy i odsetek od nich. Według ustaleń, w latach 2009-2012 w ramach tzw. piramidy finansowej, firma oszukała w sumie niemal 19 tys. swoich klientów.
Zuzanna Dąbrowska/RIRM