Spotkanie ministrów rolnictwa w Brukseli
Dziś w Brukseli rozpoczyna się spotkanie ministrów rolnictwa ws. reformy Wspólnej Polityki Rolnej z udziałem ministra Stanisława Kalemby. Politycy mają wypracować wspólne stanowisko do negocjacji z Parlamentem Europejskim.
Europosłowie w stanowisku przyjętym w środę przewidują m.in. uzależnienie 30-proc. dopłat dla rolników od realizacji celów ekologicznych oraz stopniowe wyrównywanie dopłat między krajami członkowskimi.
Parlament Europejski przyjął też w ubiegłym tygodniu bardzo korzystną propozycję dla Polski, która podwyższa o 8 mld euro kwotę, jaką w nowej perspektywie budżetowej mogliby otrzymać rolnicy w naszym kraju.
W tej chwili mamy sytuację, że na stole negocjacyjnym Unii Europejskiej leżą dwa budżety dla polskiego rolnictwa. Jedna z tych kwot to 28,5 mld euro. Tę sumę wynegocjował rząd Donalda Tuska miesiąc temu w Brukseli. Druga kwota to 36,3 mld euro. To pieniądze, które zaproponował dla polskich rolników Parlament Europejski. Z tej propozycji Parlamentu Europejskiego Polska jako kraj najwięcej zyskuje w środkach na rolnictwo, w stosunku do tego, co było wcześniej – powiedział europoseł Janusz Wojciechowski.Dodał że w najbliższych miesiącach będą się toczyć negocjacje w tej sprawie i wiele zależy teraz od naszego rządu.
– Niestety w tej sprawie mamy kapitulujący rząd i boję się, że Donald Tusk nie wykorzysta tej szansy. Można powiedzieć po sportowemu, że piłka jest w grze. Nasuwa się pytanie: Czy Donald Tusk wykorzysta szansę? Bo to jest do uzyskania, tylko polski rząd najpierw musi t chcieć. Musi wyraźnie zaakcentować, że chce tego, co przyznał Parlament Europejski polskim rolnikom. Premier Tusk już ogłosił sukces. Pokazywał całej Europie ten tort, który zajadali w Brukseli – tacy szczęśliwi, tak świetnie im się powiodło w tych negocjacjach. Teraz trudno im będzie walczyć o więcej, a jest możliwość takiej walki, bo parlament dał taką możliwość – dodał europoseł Janusz Wojciechowski.RIRM