S. Karczewski: Zależy nam na tym, by droga Gruzji do UE była jak najkrótsza
Polska zawsze była ambasadorem Gruzji w Europie, bardzo nam zależy, by gruzińska droga do Unii Europejskiej była jak najkrótsza – powiedział w poniedziałek w Tbilisi marszałek Senatu Stanisław Karczewski. Podkreślił, że dla naszego kraju Gruzja jest partnerem strategicznym i przyjacielem.
Marszałek Karczewski, który w poniedziałek rozpoczął wizytę w Gruzji, spotkał się w siedzibie ambasady polskiej w Tbilisi z gruzińskimi parlamentarzystami, dyplomatami oraz z przedstawicielami Polonii.
W swoim przemówieniu podkreślał, że dla Polski Gruzja jest strategicznym partnerem, ale i przyjacielem.
„Łączy nas wiele: przywiązanie do historii, do rodziny, biało-czerwonej barwy; łączy nas też umiłowanie wolności” – mówił.
„Polska zawsze była ambasadorem Gruzji w Europie; bardzo nam zależy, by wasza, gruzińska droga do Unii Europejskiej była dla was, dla Gruzji jak najkrótsza” – zapewniał marszałek Senatu.
Stanisław Karczewski podkreślał, że UE powstała na fundamencie wartości chrześcijańskich i wyznaczyła sobie wówczas dwa podstawowe cele: bezpieczeństwo Europy i dobrobyt jej mieszkańców. Dodał, że Polsce zależy na tym, by Gruzja dołączyła do unijnej wspólnoty.
Marszałek Karczewski nawiązał też do obchodów narodowego polskiego święta Konstytucji 3 Maja; mówił, że konstytucja ta była dla naszego kraju bardzo ważna, choć nie obowiązywała długo, bo – jak przypomniał – później w Polsce doszło do rozbiorów.
„Niedługo potem i Gruzja została zajęta przez naszego wspólnego wroga” – powiedział. Jak zauważył, Gruzini swoje narodowe święto obchodzą 26 maja; z tej okazji życzył im, by ich kraj „rozwijał się, bogacił i był bezpieczny”.
Przewodniczący gruzińskiego parlamentu Irakli Kobachidze podkreślał wagę relacji polsko-gruzińskich.
„Polska jest dla nas zaufanym sojusznikiem, partnerem, który wspiera nasze europejskie aspiracje” – mówił. Jak podkreślał Kobachidze, Polska jako państwo członkowskie UE i NATO, a także partner o dużym potencjale ekonomicznym, jest dla Gruzji wzorem do naśladowania.
PAP/RIRM