Polska ponowiła postulat zwrotu wraku Tu-154M
Polska może odzyskać wrak TU-154M pod warunkiem, że będziemy mieli odpowiednie formy nacisku na Rosję – podkreślają rodziny ofiar katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku.
Wiceszef MSZ Polski podczas wczorajszego spotkania ze swoim rosyjskim odpowiednikiem ponowił postulat zwrotu wraku. W opinii strony rosyjskiej będzie to możliwe jednak po zakończeniu jej śledztwa.
Magdalena Merta, wdowa po wiceministrze kultury Tomaszu Mercie, pozytywnie ocenia działania polskiego rządu. Uważa jednak, że Rosja odda wrak, gdy poczuje się słabsza w stosunku do nas, czy podmiotu wnioskującego o szczątki maszyny. Merta nie wykluczyła, że mogłaby to być międzynarodowa komisja.
– Polska daje znać rosyjskiemu partnerowi, że los wraku nie jest jej obojętny. Realnie wygląda to tak, że Rosja będzie chciała coś wytargować. To jest podmiot, który nigdy nic nie zrobi bezinteresownie, czy z poczucia przyzwoitości. Dlatego tak bardzo dążyliśmy do międzynarodowego śledztwa i do wypracowania mechanizmów nacisku na Roję, ponieważ wyczuliśmy, że strona polska w dużej mierze zawsze będzie petentem – zaznacza Magdalena Merta.
Rosjanie oprócz wraku rządowej maszyny są także w posiadaniu oryginałów czarnych skrzynek. W tym roku minie sześć lat od katastrofy smoleńskiej, w której zginął śp. prezydent RP Lech Kaczyński.
RIRM