Polska importuje więcej prądu
Rośnie import prądu do Polski. W pierwszym półroczu 2016 r. Polska odebrała 8,6 terawatogodzin, natomiast eksport wyniósł blisko 7 terawatogodzin. Polskę wspiera głównie energia z Ukrainy i Litwy. O sprawie napisał dziennik „Rzeczpospolita”.
Według ekspertów rosnący import wskazuje, że polscy wytwórcy nie są konkurencyjni. Powodem takiej sytuacji mają być m.in. niskie ceny prądu oferowane przez inne firmy w regionie.
Kazimierz Grajcarek, przewodniczący Sekretariatu Górnictwa i Energetyki NSZZ „Solidarność”, zwraca uwagę, że prąd, który przepływa przez nasz kraj, często nie jest w nim wykorzystywany. Koszty polskiej produkcji energetycznej są poza tym małe, lecz na ostateczną cenę wpływają inne czynniki – zwraca uwagę przewodniczący.
– Jeśli wyprodukujemy za jedną złotówkę energii elektrycznej, to drugą złotówką są różnego rodzaju opodatkowania. To jest nasz problem – że cenę energii elektrycznej – tę końcową – ustala nam również w pewnej części Unia Europejska. I gdyby rzeczywiście zdjąć niektóre opodatkowania, to tę energię spokojnie moglibyśmy na całą Europę sprzedawać. Z moich obliczeń wynika, że ta energia mogłaby być tańsza od każdej – nawet najtańszej – z UE o mniej więcej 20 proc. – wskazuje Kazimierz Grajcarek.
Ekspert uważa, że niechęć do kupna polskiego prądu wynika z pobudek politycznych i awersji niektórych państw UE do energii pochodzącej z węgla.
RIRM