PKP Cargo chce zwiększyć tabor
Spółka PKP Cargo chce kupić dziesięć lokomotyw, które ułatwią zagraniczną ekspansję. Powiększony park taborowy ma obsługiwać przewozy m.in. do Niemiec, Czech, Słowacji oraz Holandii – podała spółka.
Przetarg na nowe lokomotywy PKP Cargo ma ogłosić w najbliższych tygodniach. Wartość kontraktu może sięgnąć nawet 200 mln zł. Będą to maszyny wielosystemowe, a więc wyposażone w sprzęt, który pozwala na zasilanie prądem o różnym napięciu.
W ten sposób skład bez problemu będzie mógł przejechać przez terytorium kilku krajów bez konieczności zmiany lokomotywy.
Leszek Miętek, prezydent Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych ma nadzieję, że zakup tych lokomotyw zwiększy wymaganą mobilność naszego kraju na rynku europejskim.
– Wiele firm europejskich wjeżdża na teren polski. Tutaj prowadzą biznesy, natomiast my jesteśmy wyłączeni z tego. Z powyższego, jeżeli zakup tych lokomotyw miałby zwiększyć naszą mobilność jeśli chodzi o funkcjonowanie na rynkach europejskich, to z tego mogą być konkretne korzyści dla spółki – mówi Leszek Miętek.
Poseł Andrzej Adamczyk, wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Infrastruktury podkreślił jednak, ze na tle tych pozytywnych wiadomości musimy jednak pamiętać, że jeszcze niedawno rząd sprzedał kolejne 17 proc. akcji PKP Cargo. W rękach naszego kraju pozostało tylko 37 proc.
– Dobrze, że PKP Cargo inwestuje, dobrze, że kupuje lokomotywy, dobrze, że będzie wchodziło na inne rynki. Tylko pytanie natury zasadniczej – Czy trzeba było sprzedawać tak dochodową i tak obiecującą polską firmę o potencjale przetwórczym, przerobowym dochodzącym do miliardów złotych? Dla gospodarki taki zakup zawsze jest korzystny. Miejmy nadzieję, że będzie lokowany w polskich zakładach, ten kontrakt będzie realizowany przez podmioty funkcjonujące w Polsce – mówi poseł Andrzej Adamczyk.
PKP Cargo to największy kolejowy przewoźnik towarowy w Polsce i drugi po Deutsche Bahn w Unii Europejskiej.
RIRM