Otwarcie procesu beatyfikacyjnego ks. bp. Adolfa Szelążka
Dziś odbędzie się uroczyste otwarcie procesu beatyfikacyjnego Sługi Bożego ks. bp. Adolfa Piotra Szelążka, ordynariusza diecezji łuckiej na Wołyniu i założyciela Zgromadzenia Sióstr św. Teresy od Dzieciątka Jezus.
Uroczystość odbędzie się w kościele św. Jakuba w Toruniu, gdzie spoczywają doczesne szczątki Sługi Bożego. O godz. 13:00 Eucharystii będzie przewodniczył ks. bp Andrzej Suski, ordynariusz diecezji toruńskiej.
Jak powiedział dr Leszek Zygner, rektor Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Ciechanowie, ks. bp Szelążek był człowiekiem wyjątkowym, był naukowcem, bardzo lubianym rektorem seminarium. Do końca trwał tam, gdzie został posłany. Siła wołyńskiego Kościoła wynika z jego ofiary i pokolenia, które bp. Szelążek uformował – powiedział dr Leszek Zygner. Dodał, że przez wiele lat nie można było o nim mówić.
– Cieszymy się przede wszystkim z faktu, że usłyszymy o nim po prawie pół wieku milczenia, począwszy od końca lat 40-tych, aż do końca lat 80-tych. O postaci ks. bp. Szelążka nie wolno było zbyt wiele mówić i zbyt wiele pisać. Te 20 lat żmudnych prac nie tylko sióstr, ale także historyków, dzisiaj na nowo wydobywa tę postać, jak gdyby z otchłani dziejów. Wydobywa, jako przykład człowieka, który przeszedł przez życie dobrze czyniąc w wielu miejscach naszej dawnej Ojczyzny, począwszy od swojego rodzinnego Podlasia, gdzie się urodził w Stoczku Łukowskim w 1865 roku, poprzez Mazowsze, z który związany był przez swoich dziadków i rodziców, zwłaszcza Węgrowem i Płockiem, potem Warszawą. No i wreszcie Łuck na Wołyniu, który obejmuje już jako biskup. Tam składa największe świadectwo swojego życia kiedy w 1945 roku zostaje aresztowany przez służby specjalne Ukrainy, i potem ostatnie lata niedaleko od nas w Zamku Bierzgłowskim gdzie będzie kończył swój świątobliwy żywot umierając w roku 1950 – powiedział dr Leszek Zygner, rektor Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Ciechanowie.Ks. bp Adolf Szelążek może być dla nas wzorem, jak dobrze kroczyć przez życie, aby czynić dobro.
– Zawsze wesoły, zawsze otwarty na ludzi, na ich problemy. Mimo, że był wielkim urzędnikiem państwowym zasiadającym w pierwszym rzędzie w czasie podpisania Konkordatu (w tym samym rzędzie, w którym zasiadał Prezydent Rzeczypospolitej), a jednak potrafił wspomóc biednych studentów, który jako rektor potrafił – w tamtych czasach – zafundować wszystkim klerykom pomarańcze. Który wypożycza książki. Który do ostatnich dni korespondował nie tylko z biskupami, z politykami, czy ze swoją rodziną, ale również z tymi wszystkimi, którzy prosili go o zwykłą kapłańską posługę, czy ojcowską poradę – dodał dr Leszek Zygner.Edykt do diecezji z prośbą złożoną przez Zgromadzenie Sióstr św. Teresy od Dzieciątka Jezus o otwarcie procesu kanonizacyjnego ks. bp. Adolfa Piotra Szelążka na etapie diecezjalnym złożył 25 lipca 2013 r. ks. bp Andrzej Suski, ordynariusz diecezji toruńskiej.
W piśmie napisał, że ks. bp Adolf Szelążek wykazał się heroiczną wiernością Bogu, Kościołowi i Ojczyźnie. Wyróżniał się szczerą pobożnością, wielką mądrością i sprawiedliwością przepełnioną miłosierdziem wobec najuboższych. Służył prawdzie Ewangelii, za którą został skazany na więzienie i po kilkunastu miesiącach wygnany z terenu diecezji.
ŻYCIORYS KS. BP. ADOLFA SZELĄŻKA [czytaj]