Opłacono kampanię z publicznych pieniędzy?
PiS zarzuca prezydentowi Gdańska Pawłowi Adamowiczowi oraz marszałkowi województwa Mieczysławowi Strukowi opłacanie kampanii wyborczej z publicznych pieniędzy. Poseł Andrzej Jaworski złożył w tej sprawie zawiadomienie do Państwowej Komisji Wyborczej oraz do Prokuratora Generalnego.
Parlamentarzysta zwrócił uwagę, że za materiał wyborczy należy uznać spoty radiowe, w których Paweł Adamowicz dziękował za udział w głosowaniu na budżet obywatelski.
Z kolei pomorskiemu marszałkowi Mieczysławowi Strukowi poseł zarzucił, że promuje się za publiczne pieniądze ,występując w złożonej, m.in. ze spotów telewizyjnych i radiowych kampanii „Pomorskie – nasze miejsce na ziemi”.
– Tych wątpliwości jest znacznie więcej. Wątpliwością jest również to, dlaczego w Gdańsku pojawiają się billboardy mówiące o tym, że Gdańsk jest najlepszym miastem w rankingach? Według uzyskanych informacji akcja ta kosztowała ponad 120 tys. zł. Trudno natomiast na stronach Gdańska, w ogłoszeniach w BIP-e znaleźć informację, kiedy ta akcja została przeprowadzona? Za jakie pieniądze? Kto był realizatorem? A możemy np. w BIP-e Gdańska znaleźć informację o zamówieniu dwóch reklam w gazecie lokalnej za niewielkie pieniądze. Natomiast w tego typu dużych wydatkach tych informacji nie ma –zaznaczył poseł Andrzej Jaworski.Poseł zapowiedział, że będzie domagał się informacji od ministra skarbu i KRRiT, czy działania zarządzającego Radiem Gdańsk nie sprzyjają partii rządzącej.
Szacunkowa rynkowa wartość materiałów, w których pojawiają się obaj kandydaci PO, waha się w granicach 1-1,5 mln zł.
RIRM