Antyrządowe protesty w Czechach
W Czechach ćwierć miliona osób protestowało przeciwko polityce premiera Andreja Babisza. To największa manifestacja w tym kraju od czasu upadku komunizmu.
W Czechach ćwierć miliona osób protestowało przeciwko polityce premiera Andreja Babisza. To największa manifestacja w tym kraju od czasu upadku komunizmu.
Co najmniej 70 osób, w tym 39 policjantów zostało rannych i zostało przewiezionych do szpitali podczas starć z policją w nocy z czwartku na piątek na ulicach stolicy Gruzji – Tbilisi. Demonstranci usiłowali wtargnąć do budynku parlamentu, protestując przeciwko obecności rosyjskiego deputowanego.
Przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie rozpoczęła się manifestacja osób niepełnosprawnych. Następnie protest przeniesie się przed Kancelarię Premiera, a stamtąd zgromadzeni przejdą przed Sejm.
W drugiej połowie maja, przy okazji wyborów, kolejne grupy chcą wychodzić na ulice. Swoje niezadowolenie manifestować mają niepełnosprawni i ich opiekunowie, fizjoterapeuci oraz pracownicy wymiaru sprawiedliwości.
Prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział w czwartek podczas konferencji prasowej, że wielomiesięczne protesty ,,żółtych kamizelek” były ,,słusznymi roszczeniami”, na które nie należy patrzeć przez pryzmat agresji, która czasem towarzyszyła demonstracjom.
W Paryżu i innych miastach Francji w 23. sobotę z rzędu zebrali się zwolennicy ruchu „żółtych kamizelek”. Do wczesnych godzin popołudniowych w stolicy zatrzymano 126 osób, doszło też do starć między protestującymi a pilnującymi porządku funkcjonariuszami.
Kolejne fiasko rozmów rządu ze związkami reprezentującymi nauczycieli rodzi pytania o intencje liderów protestu. Trudno nie odnieść wrażenia, że zabiegają oni nie o interesy nauczycieli, ale polityków opozycji.
Na ulicach Warszawy protestowali taksówkarze. Domagają się wyrzucenia do kosza ustawy, która ma regulować działalność pośredników, takich jak Uber. Przedstawiciele Ministerstwa Infrastruktury zapewniają, że rząd wprowadza uczciwe zasady działalności na rynku taksówkarskim.
Uczestnicy ruchu „żółtych kamizelek” w sobotę po raz 21 protestowali na ulicach Paryża i innych francuskich miast przeciwko polityce gospodarczej prezydenta Emmanuela Macrona. Tym razem demonstracje przebiegały spokojnie.
„Dość dyskryminowania pracowników” – pod takim haseł przed szesnastoma siedzibami urzędów wojewódzkich odbędą się dziś pikiety „Solidarności”. To skutek braku porozumienia z rządem. Strona społeczna będzie domagała się tzw. „Piątki Solidarności” na wzór tzw. piątki PiS-u.
Około miliona ludzi bierze udział w piątkowym, szóstym z rzędu proteście na ulicach Algieru – poinformowała tamtejsza policja. Tym samym jest to największa spośród trwających od końca lutego demonstracji przeciwko prezydentowi Algierii Abdelazizowi Buteflice.
Zakaz demonstracji „żółtych kamizelek” na Polach Elizejskich – takie rozporządzenie wydała francuska policja. Ma to związek z zeszłotygodniowymi zamieszkami.