W niedzielę odbędzie się 9. Festiwal Rzutów im. Kamili Skolimowskiej

W niedzielę w Centralnym Ośrodku Sportu Cetniewo we Władysławowie odbędzie się 9. Festiwal Rzutów im. Kamili Skolimowskiej. Będzie to ostatnia próba dla wielu polskich kandydatów do medali igrzysk olimpijskich w Tokio.


Podczas 9. Festiwalu Rzutów im. Kamili Skolimowskiej będzie można zobaczyć m.in. Wojciecha Nowickiego, jednego z kandydatów do medali w Tokio w rzucie młotem. Zawodnik InPost Team przebywa obecnie na zgrupowaniu, które zakończy się 17 lipca. Następnie poleci do stolicy Japonii.

– Bardzo lubię startować w Festiwalu. To bardzo fajna inicjatywa, dzięki której zachowywana jest pamięć o Kamili. Zawsze chętnie będę w nim startował, gdziekolwiek się będzie odbywał – mówi Wojciech Nowicki.

– Start w Festiwalu będę traktował jako sprawdzian kontrolny. Po prostu wejdę tam z marszu i zobaczymy, jak będzie – dodaje.

fot. Paweł Skraba

We Władysławowie zobaczymy także innych polskich faworytów olimpijskich w rzucie młotem. Będą tam m.in. Paweł Fajdek, Anita Włodarczyk i Malwina Kopron.

– To będzie ostatni start przed Tokio. Cieszę się, że zrobimy zawody o wczesnej porze, dzięki czemu będziemy mogli przygotować się do porannych godzin eliminacji w Tokio. Fajne koło, fajna obsada. Mam nadzieję, że będą to dobre zawody. Robimy z Wojtkiem swoje, bo będziemy chcieli rzucać bardzo daleko. Teraz przycisnęliśmy mocniej na siłowni, żeby w Japonii już trochę odpuszczać – mówi Paweł Fajdek.

– Mam nadzieję, że do Tokio pojadę wypoczęta. To będzie mój ostatni start przed igrzyskami, więc na pewno zostanie jakoś w głowie. Dziś mam zdrowie, szybkość i dynamikę, trzeba to tylko „poskładać” to z techniką – dodaje Malwina Kopron.

W Cetniewie pokaże się naprawdę mocne grono zawodników zagranicznych, m.in. kulomioci z Nowej Zelandii – mistrzyni olimpijska z Pekinu i Londynu oraz wicemistrzyni z Rio de Janeiro Valerie Adams, czy brązowy medalista igrzysk w Rio Tom Walsh. Nad Bałtyk przyjadą także choćby mistrz olimpijski z Rio de Janeiro w rzucie dyskiem Christoph Harting czy 20-letni Mykhaylo Kokhan z Ukrainy, który przebojem wdarł się do światowej czołówki w rzucie młotem i w Tokio będzie poważnym rywalem dla Polaków.

fot. Paweł Skraba

Ostatni raz przed igrzyskami polskim kibicom pokażą się też świetni polscy oszczepnicy Maria Andrejczyk i Marcin Krukowski. Oboje w tym roku popisali się kapitalnymi rzutami. Andrejczyk pobiła rekord Polski – jej wynik 71,40 jest niespełna metr gorszy od rekordu świata, a tylko dwie lekkoatletki w historii rzuciły dalej.

Świetnie w tym sezonie rzuca także Krukowski, który miesiąc temu pobił rekord Polski i uzyskał drugi w tym sezonie wynik na świecie – 89,55 m.

– Nie było to dla mnie zaskoczenie, bo widzę, jak rzucam na treningach. Lata pracy i zdobyte doświadczenie dają efekty. Cieszę się z tego i czekam na igrzyska, bo pojadę tam z dużym apetytem – mówi oszczepnik InPost Team, Marcin Krukowski.

fot. Paweł Skraba

Dyrektor nadmorskiego ośrodka przygotowań olimpijskich nie kryje radości z tego, że Festiwal po roku przerwy wrócił do Cetniewa.

– Niestety, w zeszłym roku z powodu pandemii koronawirusa nie byliśmy w stanie przyjąć zawodników, ale szczęśliwie mogli oni wystartować w COS Spała. Z radością witamy Festiwal Rzutów im. Kamili Skolimowskiej z powrotem w Cetniewie – mówi Michał Kowalski, dyrektor COS Cetniewo.

Zawody w rzucie młotem, dyskiem i oszczepem oraz pchnięciu kulą odbędą się na stadionie w Centralnym Ośrodku Sportu Cetniewo we Władysławowie w niedzielę o godz. 10.00.

Centralny Ośrodek Sportu w Cetniewie/Sport.RIRM

drukuj