fot. PAP/Grzegorz Michałowski

Siatkówka. Warta Zawiercie przegrała w finale Ligi Mistrzów z włoską Perugią

Siatkarze Aluronu CMC Warty Zawiercie przegrali w finale Ligi Mistrzów z włoskim zespołem Sir Sicoma Perugia (2:3). Turniej finałowy rozgrywany był od piątku w Łodzi. Trzecie miejsce zajął JSW Jastrzębski Węgiel.


Dla klubu z Zawiercia awans do finału najbardziej prestiżowych europejskich rozgrywek był wielkim sukcesem. Siatkarze trenera Michała Winiarskiego wywalczyli go w dramatycznych okolicznościach, wygrywając w sobotę w pełnym zwrotów akcji pięciosetowym pojedynku z JSW Jastrzębskim Węglem. To sprawiało, że polski zespół miał mniej czasu na regenerację od swojego włoskiego rywala. Zespół z Perugii półfinał rozegrał w piątek i sprawę awansu załatwił w trzech setach.

Szkoleniowiec zawiercian podkreślał jednak, że górę nad zmęczeniem muszą wziąć pozytywne emocje, które miały ponieść jego siatkarzy w konfrontacji o złoto. Do tego polski zespół miał za sobą trybuny wypełnionej kibicami łódzkiej Atlas Areny.

Już pierwsze długie wymiany piłek zapowiadały duże emocje i wysoki poziom finału. Lepiej zaczął go ubiegłoroczny mistrz Włoch, który w pierwszym secie nie oddał prowadzenia. Jego przewaga punktowa nie była duża, bo m.in. po asie serwisowym Mateusza Bieńka zespół z Perugii prowadził 10:8, a po skończonej przez Karola Butryna długiej wymianie – 19:18. Później sytuacja zawiercian stała się dużo trudniejsza. Punktowa zagrywka Kubańczyka Jesusa Herrery oznaczała cztery punkty straty, a po zatrzymaniu Butryna na siatce rywale mieli cztery piłki setowe. Aktualni wicemistrzowie Polski obronili dwie z nich, a seta zakończył atak Ukraińca Ołeha Płotnyckiego (25:22).

Aluron przejął inicjatywę w drugiej partii, lecz nie utrzymał dobrej gry na pełnym dystansie. Prowadził do 20. punktu, a później w głównych rolach wystąpili dwaj siatkarze ekipy z Perugii – Japończyk Yuki Ishikawa i Tunezyjczyk Wassim Ben Tara. Po dwóch punktowych zagrywkach byłego gracza Stali Nysa zespół z Włoch wygrywał 22:20, a po skończonym kontrataku Japończyka – 23:21. W końcówce blok Perugii zatrzymał Butryna, w ostatniej akcji natomiast na zagrywce pomylił się Bieniek (25:22).

W trzecim secie polska drużyna podjęła walkę i znów pokazała charakter. Ponownie początkowo musiała gonić wynik i udało jej się to po asie serwisowym Amerykanina Aarona Russela (11:11). Następnie zawiercianie zdobyli cztery punkty z rzędu i objęli dwupunktowe prowadzenie (17:15). Znacznie bliżej przedłużenia meczu byli po bloku na Ben Tarze (22:18). Do piłki setowej doprowadził Bieniek, wykorzystał ją Amerykanin Kyle Ensing, który dał dobrą zmianę (25:20).

Niezwykle wyrównana była czwarta partia. Od początku prawie do samego końca gra toczyła się punkt za punkt, a wynik był remisowy. Szala zwycięstwa na korzyść Aluronu przechyliła się po 22. punkcie. Bohaterem ekipy z Zawiercia okazał się Bieniek, który kończył ataki środkiem, doprowadzając do „tie-breaka” (25:22).

Decydujący o losach tytułu set dla drużyny z Zawiercia rozpoczął się źle. Przy zagrywce Ishikawy podopieczni trenera Angelo Lorenzettiego prowadzili 5:1. Aluron mimo problemów w przyjęciu odrobił większość start (6:5), ale od tej pory lepsi byli siatkarze z Perugii. Przy zmianie stron wygrywali 8:5, a następnie utrzymywali bezpieczną przewagę (12:8). Sukces włoskiej drużyny ostatecznie przypieczętował Płotnycki, kończąc dwie ostatnie piłki finału (15:10).

Sir Sicoma Perugia z Kamilem Semeniukiem i Łukaszem Usowiczem w składzie po raz pierwszy wywalczyła trofeum Ligi Mistrzów. Trzecie miejsce w rozgrywanym w Łodzi turnieju zajął JSW Jastrzębski Węgiel, który w niedzielę wygrał z Halbankiem Ankara (3:1).

***

Aluron CMC Warta Zawiercie – Sir Sicoma Perugia 2:3 (22:25, 22:25, 25:20, 25:22, 10:15)

Aluron CMC Warta Zawiercie: Miguel Tavares, Miłosz Zniszczoł, Karol Butryn, Mateusz Bieniek, Bartosz Kwolek, Aaron Russel – Luke Perry (libero) oraz Patryk Łaba, Kyle Ensing, Adrian Markiewicz.

Sir Sicoma Perugia: Simone Giannelli, Sebastian Sole, Yuki Ishikawa, Wassim Ben Tara, Agustin Loser, Ołeh Płotnycki – Massimo Colaci (libero) oraz Kamil Semeniuk, Jesus Herrera Jaime.

PAP

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl