Polacy za granicą. Kownacki trafił po raz szósty w sezonie
Ośmiu Polaków wybiegło dziś na boisko w spotkaniach 20. kolejki włoskiej Serie A i 1/32 finału Pucharu Anglii. Zabłysnął Dawid Kownacki, który w doliczonym czasie gry zdobył gola na 2:3. Asystę odnotował Karol Linetty, jednak Sampdoria i tak nieoczekiwanie musiała uznać wyższość Benevento Calcio.
Z trzech Polaków reprezentujących barwy Samdporii w wyjściowej jedenastce zabrakło… każdego z nich. Po zmianie stron swoją szansę otrzymali Karol Linetty i Dawid Kownacki. Ze swojego zadania wywiązali się znakomicie, tym bardziej, że napastnika rozlicza się przede wszystkim ze zdobywania bramek. Kownacki trafił do siatki w doliczonym czasie gry, gdy losów widowiska nie można już było odwrócić. Asystował mu Karol Linetty. Dwójkowa akcja biało-czerwonych nie przełożyła się na powalające noty. Portal whoscored.com lepiej ocenił postawę młodego snajpera. Kownacki otrzymał 6.78.
⚽ #Kownacki-gol. Soddisfazione personale per il giovane polacco: una rete ogni 42′ in stagione per lui. ⏱️#BeneventoSamp 3-2 pic.twitter.com/9STGtufGrK
— U.C. Sampdoria (@sampdoria) 6 stycznia 2018
Z ławki rezerwowych całe zawody oglądał Bartosz Bereszyński. Prawy obrońca najprawdopodobniej pojawi się na murawie w najbliższym meczu, a to efekt nie tylko czerwonej kartki, ale też fatalnego występu Jacopo Sali. Sampdoria była typowana na zdecydowanego faworyta rywalizacji. W 20. kolejkach Benevento wywalczyło bowiem zaledwie 7 punktów, z czego 3 dzisiaj.
Kolejne dobre spotkanie między słupkami Juventusu rozegrał Wojciech Szczęsny. Postawa Polaka przełożyła się na 3 oczka w starciu z Cagliari (1:0). Najpierw do sporego wysiłku golkipera Starej Damy zmusił Leonardo Pavoletii. Jeszcze w pierwszej połowie zawodnik gości musiał interweniować ponownie. Tym razem na słupek zdołał sparować uderzenie Diego Fariasa. W wyścigu po mistrzowski tytuł Juve wciąż musi gonić będące z przodu SSC Napoli. Azzurii pokonali Hellas Werona 2:0, a ostatni kwadrans na boisku spędził Piotr Zieliński.
Polskie nazwiska były skandowane dziś nie tylko we Włoszech. W Anglii na murawie oglądaliśmy Pawła Wszołka (QPR), Grzegorza Krychowiaka (WBA) i Jana Bednarka (Southampton FC). Ten ostatni spisał się solidnie. Choć precyzja podań pozostawiała w jego przypadku wiele do życzenia (60 proc.), to z pozostałych zadań obronnych wywiązał się dobrze. Grał jednak na nietypowej dla siebie pozycji – z prawej strony. Portal whoscored.com wystawił mu ocenę 7.20.
Wielkich laurek nie zebrał Grzegorz Krychowiak. Pomocnik przebywał na murawie do 85. minuty. W tym czasie odnotował jeden strzał i jedno kluczowe podanie. West Bromwich Albion przypomniało sobie, co znaczy smak wygranej i wyeliminowało Exeter (2:0).
* * *
Serie A (Włochy) – 20. kolejka:
Bartosz Bereszyński (UC Sampdoria) – na ławce rezerwowych w przegranym 2:3 wyjazdowym starciu z Benevento
Karol Linetty (UC Sampdoria) – od 59. minuty w meczu z Benevento, asysta przy bramce na 2:3
Dawid Kownacki (UC Sampdoria) – od 67. minuty w pojedynku z Benevento, gol na 2:3
Piotr Zieliński (SSC Napoli) – od 76. minuty w wygranym 2:0 domowym starciu z Hellasem
Bartosz Salamon (Spal Ferrara) – do 46. minuty w przegranym u siebie 2:5 spotkaniu z Lazio
Łukasz Skorupski (AS Roma) – na ławce rezerwowych w przegranym 1:2 meczu z Atalantą
Wojciech Szczęsny (Juventus Turyn) – 90 minut i czyste konto w zwycięskiej rywalizacji z Cagliari (1:0)
Mariusz Stępiński (Chievo Werona) – do 68. minuty w zremisowanym 1:1 u siebie batalii z Udinese (grał wczoraj)
Puchar Anglii – 1/32 finału:
Kamil Grosicki (Hull City) – poza kadrą meczową w zwycięskiej rywalizacji z Blackburn (1:0)
Paweł Wszołek (QPR) – od 46. minuty w przegranym pojedynku z Milton Keynes (0:1)
Grzegorz Krychowiak (West Bromwich Albion) – do 85. minuty w wygranym na wyjeździe 2:0 starciu z Exeter
Jan Bednarek (Southampton FC) – 90 minut w zwycięskiej batalii z Fulham (1:0)
Łukasz Fabiański (Swansea City) – poza kadrą meczową w zremisowanym 0:0 wyjazdowym pojedynku z Wolves
Puchar Francji – 1/32 finału:
Kamil Glik (AS Monaco) – poza kadrą meczową w rywalizacji z Moulins-Yzeure (5:2)
Sport.RIRM