Piłka nożna. Angielskie kluby zrezygnowały z udziału w Superlidze
Superliga może się skończyć, zanim na dobre się zaczęła. Po protestach kibiców z udziału w nowych rozgrywkach zrezygnowały wszystkie drużyny z Anglii.
Od poniedziałku cały piłkarski świat rozmawia tylko o jednym – Superlidze, czyli o nowym tworze założonym przez europejskich gigantów futbolu na czele z Realem Madryt. Klubami głównie kierowały finanse. W porównaniu do obecnych rozgrywek Ligi Mistrzów w Superlidze zarobiłby przynajmniej trzy razy więcej.
– Chcemy uratować piłkę nożną, aby mogła żyć spokojnie, przynajmniej przez następne 20 lat, bez stresu i bez konieczności mówienia, że stracono 200 milionów euro. Sytuacja jest bardzo dramatyczna – przekonywał Florentino Perez, prezydent Realu Madryt.
Oprócz władz klubowych nikt nie krył swojego rozczarowania. Piłkarze, kibice i trenerzy wyrażali dezaprobatę. Najbardziej dało się to odczuć w Wielkiej Brytanii, gdzie na pomysł Superligi zareagował nawet rząd.
– To nie jest w interesie kibiców, nie jest w interesie piłki nożnej. Jak to może być słuszne, gdy tworzysz rodzaj kartelu, który powstrzymuje kluby przed konkurowaniem ze sobą, grając właściwie przeciwko sobie z całą nadzieją i emocjami, jakie dają kibicom w całym kraju – powiedział premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson.
Do rezygnacji z pomysłu utworzenia nowej ligi namawiał prezydent UEFA, Aleksander Ceferin.
– Liczy się to, że jest jeszcze czas na zmianę zdania. Każdy popełnia błędy. Angielscy fani zasługują na to, żebyście naprawili swój błąd, zasługują na szacunek – mówił Aleksander Ceferin.
Na reakcję nie trzeba było długo czekać. Przed wtorkowym meczem Chelsea z Brighton kibice zebrali się przed stadionem i protestując, nie chcieli wpuścić autobusu swojej drużyny na stadion.
🚨 | #CFC fans are gathering in numbers at Stamford Bridge as they protest against the proposed European Super League ahead of Chelsea's clash with Brighton tonight. pic.twitter.com/7PIUBRW9Ep
— Sky Sports News (@SkySportsNews) April 20, 2021
Kibiców wyszła uspokoić legenda klubu z Londynu, Petr Czech. Mecz opóźnił się 15 minut. Wtedy pojawiły się pierwsze doniesienia, że właśnie Chelsea oraz Manchester City chcą zrezygnować z udziału w Superlidze.
O rezygnacji z ligi dla bogaczy zaczęły informować kolejne kluby.
„Popełniliśmy błąd i przepraszamy za niego” – przyznał na Twitterze Arsenal.
„Nie będziemy uczestniczyć w Superlidze” – oświadczył Manchester United.
„Nasz udział w proponowanych planach utworzenia Superligi został przerwany” – poinformował Liverpool.
Ostatecznie zrezygnowały wszystkie drużyny z Anglii. Według niektórych doniesień na ten moment w Superlidze pozostaje Real Madryt, Barcelona, Atletico i Juventus. AC Milan i Inter Mediolan też miały podjąć decyzje o odejściu.
TV Trwam News/Sport.RIRM