Pierwsze siatkarskie trofeum dla Lotosu Trefla!
Łupem Lotosu Trefla Gdańsk padło pierwsze klubowe trofeum rozpoczynającego się sezonu w siatkówce mężczyzn. Wicemistrzowie Polski okazali się lepsi od mistrzów – Asseco Resovii Rzeszów, a wygraną przypieczętowali dopiero w emocjonującym tie-breaku.
Dwie najlepsze drużyny ubiegłego sezonu spotkały się dziś w Poznaniu, gdzie stawką pojedynku był Superpuchar Polski. Faworyt był jeden – wzmocniony wielkimi transferami mistrz kraju. Szeregi Resovii zasilił bowiem m.in. Bartosz Kurek. Szansy na zwycięstwo gdańszczanie mogli szukać w pladze kontuzji, jaka dotknęła rywala. Zmęczenie po imprezach reprezentacyjnych w połączeniu z urazami wykluczyło z gry wiele gwiazd finalistów siatkarskiej Ligi Mistrzów.
Zarówno pierwsza, jak i druga partia padła nieoczekiwanie łupem Lotosu. W premierowej odsłonie zdobywcy Pucharu Polski od stanu 7:10 zdobyli pięć punktów z rzędu. Raz wywalczonej przewagi nie oddali do końca, a inauguracyjnego seta zwyciężyli do 23. Szczególną bolączką mistrzów Polski była skuteczność. Lekarstwem na problem nie okazało się wprowadzenie na parkiet Oliega Achrema. Białorusin jest daleki od swojej wybornej formy i wciąż potrzebuje czasu, aby odbudować się po długiej kontuzji. Druga partia oddana do 18 nareszcie zmotywowała Resovię do lepszej gry.
Mimo, że w trzeciej odsłonie mistrzowie kraju przegrywali już 13:16, zdołali odrobić straty i rozstrzygnąć końcówkę na swoją korzyść. Kluczem do sukcesu była świetna dyspozycja na siatce Bartosza Kurka. Zawodnik reprezentacji Polski legitymował się wysoką 59-procentową skutecznością (20/34). W kolejnym secie atakujący nie zamierzał zwalniać tempa. Zrezygnowany Andrea Anastasi wpuścił na parkiet rezerwowych, a ci omal nie wyrwali przeciwnikom wygranej. Ostatecznie mistrzowie Polski zdołali doprowadzić do tie-breaka, który miał rozstrzygnąć losy pierwszego klubowego trofeum w bieżącym sezonie.
Emocjonująca piąta odsłona była pełna długich akcji i rywalizacji punkt za punkt. Przy stanie 11:11 dwa skuteczne bloki odnotował Lotos, a zatrzymani zostali Dmytro Paszycki i Bartosz Kurek. Uzyskanej przewagi gdańszczanie nie oddali już do końca, a wygrany do 12 tie-break rozstrzygnął losy siatkarskiego Superpucharu Polski. Oba zespoły nie mają wiele czasu na odpoczynek – w najbliższy piątek zainaugurują bowiem sezon PlusLigi.
* * *
Asseco Resovia Rzeszów – Lotos Trefl Gdańsk 2:3
(23:25, 18:25, 25:23, 25:22, 12:15)
Asseco Resovia: Aleksander Śliwka (7), Fabian Drzyzga (1), Bartosz Kurek (30), Dmytro Paszycki (17), Nikołaj Penczew (3), Dawid Dryja (8), Damian Wojtaszek (libero) oraz Olieg Achrem (4), Jochan Schoeps i Lukas Tichacek
Lotos Trefl Mateusz Mika (12), Marco Falaschi (5), Murphy Troy (18), Bartosz Gawryszewski (13), Sebastian Schwarz (13), Wojciech Grzyb (10), Piotr Gacek (libero) oraz Kamil Dębski (1), Miłosz Hebda, Przemysław Stępień i Damian Schulz (1)
MVP: Mateusz Mika (Lotos Trefl)
Sport.RIRM