Nienaganna ofensywa, kontra żelazna defensywa

W grupie A walkę na śmierć i życie stoczą reprezentacje Meksyku i Chorwacji. Zawodnicy El Tri są w lepszej sytuacji niż drużyna z południowej części Europy, ponieważ do awansu potrzebują zaledwie remisu. Czy żelazna defensywa nie zawiedzie i tym razem?

Meksyk jest jedyną oprócz Nigerii drużyną, która podczas brazylijskiego mundialu nie straciła jeszcze gola. Wszystko to zawdzięczają fantastycznej postawie swojego bramkarza – Stipe Pletikosy. Chorwaci natomiast strzelili najwięcej, jak dotąd  bramek w grupie, bo aż 5. Po dwóch spotkaniach drużyna Niko Kovaca ma na swoim koncie 3 punkty i, aby awansować do 1/8 finału muszą dzisiejsze spotkanie wygrać. Jest jeszcze szansa, żeby obydwie drużyny zapewniły sobie udział w 1/8 finału, lecz Brazylia musiałaby sensacyjnie przegrać z Kamerunem.

Do tej pory Chorwaci z Meksykanami grali razem trzykrotnie. Lepszy bilans ma drużyna z Ameryki, która wygrała dwukrotnie, ponosząc jedną porażkę.

W obu drużynach nie należny szukać większych zmian w wyjściowej jedenastce. Obie reprezentacje w tym turnieju nie miały też szczęścia do arbitrów. Dla ekipy z Bałkanów sędzia wypaczył wynik z Brazylią, a Meksykanie powinni wygrać z Kamerunem 3:0, a nie tylko 1:0.

Przed ostatnią kolejką spotkań

Plusy:

Chorwaci bardzo dobrze zaprezentowali się w spotkaniu z Kamerunem, wygrywając 4:0. W dobrym stylu zaprezentował się zwłaszcza Mario Mndzukić, który pauzował w pierwszym meczu mundialu z Brazylią. Snajper Bayernu Monachium był ojcem zwycięstwa w konfrontacji z piłkarzami z Czarnego Lądu.

***

W ekipie prowadzonej przez Miguela Herrere największym plusem poprzedniego spotkania była postawa bramkarza Guillermo Ochoi. To na jego świetne interwencje czekają koledzy z drużyny i kibice Meksyku.

Minusy:

W przypadku Chorwatów, nie możną mieć żadnych zastrzeżeń, wygrali swój mecz i są na dobrej drodze do wywalczenia upragnionego awansu do 1/8 finału.

***

W drużynie z Meksyku, chyba największym minusem jest gra w ataku, strzelona tylko jedna bramka nie napawa do optymizmu przed decydującym meczem z Chorwacją.

 

Przewidywane składy:

Chorwacja: Pletikosa – Srna, Corluka, Lovren, Pranjić – Raktić, Modrić – Perisić, Sammir, Olić – Mandzukić

Meksyk: Ochoa – Rodriguez, Marquez, Moreno – Aguilar, Herrera, Vazquez, Guardado, Layun – Peralta, Dos Santos

Nasz typ:  2:1 dla Chorwacji

Sport/RIRM