Meksyk gra dalej, Chorwacja jedzie do domu
Reprezentacja Meksyku pokonał Chorwację 3:1 i tym samym zapewniła sobie awans do fazy pucharowej mistrzostw świata z drugiego miejsca w grupie A. Gole dla zwycięskiej ekipy zdobyli Rafael Marquez, Andres Guardado oraz Javier Hernandez. Jedyne trafieni dla zespołu Niko Kovaca zanotował Ivan Perisić. Chorwaci, którzy kończyli mecz w dziesiątkę, żegnają się z mundialem.
W porównaniu do meczu z Kamerunem (4:0) szkoleniowiec reprezentacji Chorwacji, Niko Kovac dokonał jednej zmiany w składzie swojej drużyny. W miejsce Jorge Sammira od pierwszej minuty zagrał Sime Vrsaljko. Natomiast Miguel Herrera postawił na tą samą „jedenastkę”, która zremisowała poprzedni mecz – z Brazylią (0:0).
Meksykanom do awansu wystarczył podział punktów, Chorwaci potrzebowali zwycięstwa. Od początku spotkania do ataku ruszyli piłkarze z Bałkanów. W czternastej minucie „El Tri” przed utratą bramki uratował Paul Aguilar, który ofiarną interwencją uprzedził szykującego się do strzału głową Mario Mandzukicia. W odpowiedzi bliski zdobycia gola był Oribe Peralta, ale piłka po jego atomowym uderzeniu zza pola karnego zatrzymała się na poprzeczce. Ten sam piłkarz ponownie próbował zaskoczyć Stipe Pletikosę w dziewiętnastej minucie meczu. Napastnik meksykańskiego Club America fatalnie jednak skiksował i futbolówka powędrowała daleko obok bramki rywali. Do końca pierwszej połowy nie było już klarownych sytuacji. Kolejne minuty przebiegały nadal w zabójczym tempie, brakowało jednak składnych akcji i pomysłu na rozegranie piłki na połowie przeciwnika. Ostatecznie w pierwszej części gry kibice nie doczekali się goli.
Na początku drugiej połowy meczu Chorwaci przystąpili do ataków, ale były one skutecznie rozbijane przez defensywę rywali. Tymczasem podopieczni Miguela Herrey skupiali się na kontrach i to oni byli nieco bardziej konkretni w swoich akcjach, choć w kluczowych momentach zawodziła skuteczność i jakość podań. W sześćdziesiątej czwartej minucie ogromny błąd popełnił główny arbiter spotkania, Rawszan Irmatow, który nie podyktował rzutu karnego dla piłkarzy z Ameryki Środkowej za zagranie ręką obrońcy Chorwatów – Darijo Srny. Po tej sytuacji nastąpił zryw Meksykanów. W siedemdziesiątej drugiej minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego przez Hectora Moreno piłkę głową do siatki skierował Rafael Marquez. Trzy minuty później było już 2:0 dla Meksyku. Tym razem na listę strzelców wpisał się Andres Guardado, który wykorzystał płaskie podanie od Javiera Hernandeza i pokonał bezradnie interweniującego Stipe Pletikosę. To nie był jednak koniec popisów strzeleckich piłkarzy Miguela Herrery. Rywali dobił Javier Hernandez, pakując piłkę do pustej bramki po asyście Marqueza. „Hrvatską” stać było tylko na trafienie z osiemdziesiątej siódmej minuty, honor podopiecznych Niko Kovaca uratował Ivan Perisić. Skrzydłowy VfL Wolfsburg otrzymał podanie od Ivana Rakiticia i pewnym strzałem z bliskiej odległości umieścił piłkę w siatce. W końcówce spotkania za brutalny faul Chorwatów osłabił jeszcze wprowadzony po przerwie Ante Rebić i sędzia mógł zagwizdać po raz ostatni.
Meksyk wygrywając w Recife z Chorwacją awansował do 1/8 finału z drugiego miejsca w grupie A i w kolejnym meczu turnieju zmierzy się z Holandią.
Chorwacja – Meksyk 1:3
Perisić 87’ – Marquez 72’ Guardado 75’ Hernandez 82’
Chorwacja: Pletikosa – Srna, Corluka, Lovren, Vrsaljko (Kovacić 58’) – Rakitić, Pranjić (Jelavić 74’) – Perisić, Modrić, Olić (Rebić 70’) – Mandzukić
Meksyk: Ochoa – Rodriguez, Marquez, Moreno – Aguilar, Herrera, Vazquez, Guardado (Fabian 84’), Layun – dos Santos (Hernandez 62’), Peralta (Pena 79’)
Czerwona kartka: Rebić (Chorwacja)
Żółte kartki: Rakitić (Chorwacja) oraz Marquez, Vazquez (Meksyk)
Sędzia: Rawszan Irmatow (Uzbekistan)
Sport/RIRM