La Tri zawiedli, lecz wciąż są w grze! Ekwador – Honduras 2:1

Ekwador pokonał Honduras 2:1 w meczu grupy E piłkarskich mistrzostw świata. Bohaterem La Tri był Enner Valencia, który zdobył dwa gole dla swojego kraju. Od 31. minuty w Kurytybie po bramce Carlo Costly’ego prowadzili piłkarze z Ameryki Środkowej.

Początek meczu nie zachwycił. W 4. minucie na prawym skrzydle przedarł się Carlo Costly. Napastnik Hondurasu zszedł do środka, jednak po jego zagraniu dobrze interweniował Alexander Dominguez. Kwadrans później po przeciwnej stronie boiska oko w oko z Valladeresem stanął Enner Valencia. Snajper Pachucy nie zdołał skierować futbolówki w światło bramki. Sytuacja mogła zemścić się w 27. minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego głową fatalnie spudłował niepilnowany Victor Bernardez. Piłkarze Hondurasu dopięli swego po pół godzinie gry. Dalekie podanie od obrońców i błąd Jorge’a Guaguy pozwolił Costly’emu wyjść na czystą pozycję. Były zawodnik GKS-u Bełchatów silnym, pewnym strzałem pokonał Domingueza. Ekwador odpowiedział niemal natychmiastowo. Piłkę w szesnastkę wstrzelił Felipe Caicedo, a do bramki z najbliższej odległości trafił Enner Valencia. W doliczonym czasie pierwszej połowy kolejne szanse zmarnowali zawodnicy z Ameryki Środkowej. Najpierw po strzale Bernardeza dobrze interweniował golkiper La Tri. Później w poprzeczkę trafił Costly, a przy dobitce jego kolega z reprezentacji trafił do siatki ręką. Arbiter, mimo protestów Hondurasu, nie uznał gola.

W pierwszym kwadransie drugiej odsłony meczu żadna z drużyn nie zdołała zdobyć gola. Najbliżej tego był w 58. minucie Felipe Caicedo. Piłkarz Al Jaziry znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Nieczystym wślizgiem powstrzymał go jeden z obrońców, jednak sędzia nie zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego. W odpowiedzi z dystansu przymierzył Bengston. Po raz kolejny dobrze interweniował Alexander Dominguez. W 63. minucie zawodnicy z Ameryki Środkowej trzeci raz umieścili futbolówkę w siatce. Bramka została nieuznana, gdyż na pozycji spalonej w momencie podania znajdował się Carlo Costly. Chwilę później Enner Valencia dał prowadzenie piłkarzom La Tri. Snajper Pachucy strzałem głową wykończył wspaniałe dośrodkowanie Ayoviego. Zawodnicy Hondurasu atakowali do ostatnich minut. W polu karnym przewrócił się nawet bardzo aktywny dziś Costly, jednak arbiter nie zdecydował się wskazać na wapno. Ekwadorczycy bronili się niezwykle nerwowo, lecz do końca utrzymali jednobramkowe prowadzenie.

Przed ostatnią kolejką spotkań Ekwador wskoczył na drugie miejsce w grupie E. Tyle samo punktów, co La Tri mają Szwajcarzy, którzy dziś wysoko ulegli Francji. W ostatnich meczach fazy grupowej Trójkolorowi podejmą piłkarzy z Ameryki Południowej, a Helweci zmierzą się z Hondurasem.

Honduras – Ekwador 1:2 (1:1) C. Costly 31’ – E. Valencia 34’ 65’

Honduras: Noel Valladeres – Maynor Figueroa, Emilio Izaguirre, (46’ Juan Carlos Garcia), Victor Bernardez, Brayan Beckeles – Oscar Boniek Garcia (82’ Marvin Chavez), Jorge Claros, Roger Espinoza, Luis Garrido (71’ Rony Martinez) – Carlo Costly, Jerry Bengtson

Ekwador: Alexander Dominguez – Jorge Guagua, Walter Ayovi, Juan Carlos Paredes, Frickson Erazo – Antonio Valencia, Christian Noboa, Oswaldo Minda (83’ Carlos Gruezo), Jefferson Montero (90+1’ Gabriel Achilier) – Enner Valencia, Felipe Caicedo (82’ Edison Mendez) Sędzia: Benjamin Williams

Sport/RIRM

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl