Dramat z happy endem! Kostaryka ćwierćfinałowym rywalem Holandii!

Reprezentacja Kostaryki awansowała do ćwierćfinału piłkarskich mistrzostw świata w Brazylii. Drużyna z Ameryki Środkowej pokonała w serii rzutów karnych Grecję 5:3. Po dogrywce na tablicy wyników widniał remis 1:1. Bohaterem zwycięskiego zespołu został bramkarz Keylor Navas, który popisał się kilkoma znakomitymi interwencjami w czasie meczu, a w serii jedenastek obronił strzał Theofanisa Gekasa. Kostarykanie awansowali do 1/4 finału mundialu po raz pierwszy w historii.

Kostarykanie przystępowali do tego spotkania świadomi swojej siły, wszak w pokonanym polu pozostawili już takie ekipy jak Włochy i Urugwaj. Grecy wywalczyli awans rzutem na taśmę, gdy w ostatnim swoim meczu grupowym ograli Wybrzeże Kości Słoniowej 2:1. Dla obu zespołów awans do ćwierćfinału brazylijskiego turnieju byłby historycznym osiągnięciem, więc motywacji piłkarzom nie brakowało.

Pierwsze minuty to ostrożna gra z obu stron, typowe badanie przeciwnika. Żadna z drużyn przez pierwsze dwa kwadranse nie stworzyła klarownych sytuacji strzeleckich. Kapitalną okazję do otwarcia wyniku pojedynku miał w 37.minucie Dimitris Salpingidis, ale jego uderzenie z 7 metrów znakomicie obronił Keylor Navas. Do przerwy żadnemu z zespołów nie udało się pokonać bramkarza przeciwnika.

Drugą połowę od mocnego uderzenia zaczęła Kostaryka. W 52. minucie płasko w pole karne zagrał Cristian Bolanos, a na bramkę Greków uderzył Bryan Ruiz. Piłka nie została kopnięta mocno, ale na tyle precyzyjnie, że Karnezis tylko odprowadził ją wzrokiem do bramki. Po stracie gola zawodnicy z Hellady ruszyli do ataku. W 66. minucie drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną ujrzał Oscar Duarte. Podopieczni Fernando Santosa przycisnęli jeszcze mocniej, ale przeszkodą nie do pokonania był Navas, który bronił nawet w sytuacjach wydawało się beznadziejnych. Kostarykanie bronili się dzielnie, ale skapitulowali w doliczonym czasie gry. Po strzale Geksa piłkę odbił Navas, a skuteczną dobitką popisał się Sokratis Papastathopoulos.

Wydawało się, że w dogrywce przewaga liczebna Greków zapewni im gola a w konsekwencji zwycięstwo. Stało się jednak inaczej. Piłkarzy z Hellady w zasadzie w pojedynkę powstrzymał golkiper zespołu z Ameryki Północnej. O wszystkim rozstrzygnąć miały rzuty karne.

Piłkarze obu reprezentacji strzelali bezbłędnie aż do czwartej serii. Wtedy to z jedenastu metrów uderzał Gekas, ale Navas wyczuł jego intencje i obronił. Decydującego karnego wykorzystał Umana i w ten sposób Kostaryka po raz pierwszy w historii dostała się do czołowej ósemki mundialu! W tej fazie turnieju Navas i spółka zagrają z Holandią. Faworytem zapewne będą Pomarańczowi, ale Kostarykanie już pokazali, że są w stanie pokonać każdego.

Kostaryka – Grecja 1:1 (0:0, 1:1, 1:1), rzuty karne 5:3

Bryan Ruiz 52′- Sokratis Papastathopoulos 90+1′

Rzuty karne:

1:0 – Celso Borges

1:1 – Konstantinos Mitroglou

2:1 – Bryan Ruiz

2:2 – Lazaros Christodoulopoulos

3:2 – Giancarlo Gonzalez

3:3 – Jose Holebas

4:3 – Joel Campbell

X – Theofanis Gekas

5:3 – Michael Umana

Składy:

Kostaryka: Keylor Navas – Oscar Duarte, Giancarlo Gonzalez, Michael Umana, Cristian Gamboa (76′ Johnny Acosta), Celso Borges, Yeltsin Tejeda (66′ Jose Miguel Cubero), Junior Diaz, Bryan Ruiz, Christian Bolanos (84′ Randall Brenes), Joel Campbell

Grecja: Orestis Karnezis – Vasilis Torosidis, Konstantinos Manolas, Sokratis Papastathopoulos, Jose Holebas, Giannis Maniatis (78′ Konstantinos Katsouranis), Georgios Karagounis, Andreas Samaris (58′ Konstantinos Mitroglou), Dimitrios Salpingidis (68′ Theofanis Gekas), Lazaros Christodoulopoulos, Georgios Samaras

Żółte kartki: Andreas Samaris, Konstantinos Manolas (Grecja) oraz Oscar Duarte, Yeltsin Tejeda, Esteban Granados, Bryan Ruiz, Keylor Navas (Kostaryka)

Czerwona kartka: Oscar Duarte /66′ – za drugą żółtą/ (Kostaryka)

Sędzia: Benjamin Williams (Australia)

Sport/ RIRM