„Z Ojczyzny Jezusa „


Pobierz Pobierz

Pokój i Dobro!

„Kiedy wszedł do Jerozolimy, poruszyło się całe miasto. Pytano: „Kto to jest?” A tłumy odpowiadały: „To jest Jezus, prorok z Nazaretu w Galilei”” (Mt 21, 10-11).

Liturgia Wielkiego Tygodnia rozpoczyna się przypomnieniem uroczystego ingresu Pana Jezusa do Świętego Miasta. W większości wspólnot parafialnych „procesja palmowa” została zredukowana do poświęcenia palm przy drzwiach kościoła, po której kapłan idzie w symbolicznej procesji do głównego ołtarza. W Jerozolimie procesja palmowa ma nadal bardzo wymowną formę. Krótsza wersja procesji odbywa się w godzinach porannych na początku eucharystii celebrowanej przez jerozolimski Kościół w bazylice Anastasis. Z palmowymi liśćmi i gałązkami oliwnymi kapłani i wierni obchodzą trzykrotnie Grób Pański, który jest sercem chrześcijańskiej Jerozolimy. Po południu ma miejsce druga procesja, która z Góry Oliwnej prowadzi w mury Starego Miasta szlakiem bardzo przybliżonym do drogi jaką przeszedł Pan Jezusa przed swoją męką.

Zapraszam dzisiaj każdego do włączenia się w tłum lokalnych wiernych i pielgrzymów szukających przede wszystkim religijnego doświadczenia, a nie powierzchownych wrażeń. By wydobyć z folklorystycznych aspektów głębię wewnętrznego przeżycia trzeba pamiętać, iż sanktuaria Ziemi Świętej muszą stać się dla nas miejscami spotkania i komunii, modlitwy i katechezy, nawrócenia i wzrostu duchowego. Jerozolimska procesja rusza z Betfage, gdzie ewangeliści sytuują początek triumfalnego ingresu Jezusa do Świętego Miasta na osiołku wśród euforii tłumów. Jak można sobie wyobrazić najwięcej hałasu i spontanicznej radości wnosiły dzieci, może nie do końca świadome ważności tego wydarzenia. Jezus jednak pragnie, byśmy przyjęli postawę „dziecka” wobec niezgłębionej tajemnicy Jego osoby. Pozwolić się kochać i spontanicznie odwzajemniać miłość „jak dziecko” jest najlepszą drogą do Królestwa Bożego. Przypomina o tym wymownie drugie sanktuarium, które napotyka się na trasie procesji palmowej: kościół Ojcze nasz. Ewangeliczna modlitwa Jezusa jest wyrazem ufności z jaką dziecko zwraca się do swojego kochającego ojca. Aramejskie „abba” jest odpowiednikiem naszego słowa „tatusiu”. W sąsiedztwie sanktuarium Ojcze nasz znajduje się kaplica Wniebowstąpienia, upamiętniająca ostatnie pożegnanie Jezusa z apostołami i jego powrót do Boga Ojca. Te dwa sanktuaria na szczycie Góry Oliwnej stawiają nas wobec tajemnicy naszego chrześcijańskiego powołania. Pójść za Jezusem oznacza uznanie Boga za ojca, czyli nadanie naszemu życiu wymiaru relacji synowskiej i posłuszeństwa danym dla naszego dobra przykazaniem.

Przy zejściu z Góry Oliwnej przed pątnikami roztacza się zachwycający widok Jerozolimy położonej na przeciwległym wzgórzu oddzielonym głęboką doliną Cedronu. W połowie góry mija się sanktuarium Dominus Flevit, czyli płaczu Jezusa nad Jerozolimą. W ewangelii tylko dwa razy jest mowa o płaczu Pana Jezusa. Jeden raz płacze on nad grobem Łazarza w Betanii, a drugi nad losem Jerozolimy. Pierwszy płacz jest znakiem ludzkiego współczucia i szlachetnych więzów przyjaźni. Drugi zaś jest płaczem Boga-Człowieka, który widzi zatwardziałość ludzkiego serca, jego grzech niewierności i nieposłuszeństwa Bogu. Jezus płacząc nad Jerozolimą, która nie rozpoznała czasu nawiedzenia Mesjasza i nie przyjęła daru pokoju widzi każdego człowieka zamkniętego na głos Boga. Płacz Jezusa jest więc zarówno wyrazem miłości jak i bólu.

U podnóża Góry Oliwnej procesja mija kolejne sanktuaria. Jest to najpierw Getsemani z Ogrodem Oliwnym, bazyliką konania oraz grotą pojmania Pana Jezusa. Radosne „Hosanna” przyjaznego tłumu za kilka dni przemieni się w złowrogie „ukrzyżuj”. Udział w procesji palmowej w Jerozolimie wzywa do „bycia z Jezusem” oraz do czuwania na modlitwie w godzinie naszej próby. Wszyscy, jak śpiewamy w maryjnej antyfonie „Witaj Królowo, Matko Miłosierdzia”, „wzdychamy, jęcząc i płacząc na tym łez padole”. Ogrójec uczy nas posłuszeństwa woli Bożej i ufności, że Bóg nawet z najcięższych doświadczeń ma drogę wyjścia, choć często jest ona dla nas ukryta i niepojęta. Największą tajemnicą owiane jest nasze cierpienie i śmierć. Niedziela Palmowa rozpoczyna naszą drogę na Kalwarię, gdzie jednak nie kończy się historia Pana Jezusa. Nie może pozostać w grobie Ten, który w Betanii zapowiedział: „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem”. Jako pierwsza pełny udział w chwale zmartwychwstania miała Matka Chrystusa, Maryja z Nazaretu. Blisko Getsemani jest do dzisiaj jej pusty grób. Przechodząc w procesji obok warto pamiętać, że Maryja Wniebowzięta jest nie tylko naszą orędowniczką u Syna, lecz również znakiem każdego ucznia. Nasze, podobnie jak Jej święte życie jest mozaiką tajemnic radosnych i bolesnych, drogą wskazaną przez Boga poprzez tajemnice światła ku wiecznej szczęśliwości w chwale.

Wraz z procesją palmową wejdźmy z Jezusem do Jerozolimy. Przejdźmy z Nim Drogą Krzyżową na Golgotę, by zanurzyć się w adoracji odkupieńczej miłości oraz pozwólmy naszemu sercu napełnić się blaskiem poranka zmartwychwstania.
 

o. dr Jerzy Kraj

drukuj