Włącz, posłuchaj!

Spotykają się nie tylko w eterze, ale również w czasie zjazdów w Toruniu i pielgrzymek na Jasną Górę. Słuchacze Radia Maryja to wspólnota osób, które kochają Boga i Ojczyznę. W Radiu odnajdują prawdę o otaczającej ich rzeczywistości oraz wskazówki, jak samemu stawać się lepszym i zdobywać dla Pana Boga naszą rzeczywistość. Tak powstaje Rodzina Radia Maryja zdolna włączyć się w odnowę Polski, która swoją siłę czerpie z Chrystusowej Ewangelii i nauczania Kościoła. 

Tadeusz z woj. świętokrzyskiego prowadzi sklep ogrodniczy. W czasie pracy słucha Radia Maryja. – Radio to mój wielki przyjaciel – wyznaje. Jego klienci reagują różnie. Najczęściej zaskoczeniem. Niejednokrotnie dochodzi do ostrych polemik, wymiany poglądów na temat samej rozgłośni, Kościoła i spraw krajowych. Czasem uda mu się kogoś przekonać. Ale wiele osób, które również słuchają Radia Maryja, cieszy się ze spotkania kogoś myślącego i czującego podobnie jak oni. Szybko rodzi się zaufanie, a nawet zawierane są przyjaźnie. Z jedną z takich osób Tadeusz już od ośmiu lat organizuje pielgrzymki radiosłuchaczy na Jasną Górę.
Rodzinę Radia Maryja tworzą ludzie w różnym wieku, niezależnie od wykształcenia, szczęśliwi i spełnieni, jak i tacy, którym w życiu się nie powiodło. Słuchacze toruńskiej rozgłośni są tak różnorodni, jak różna jest Polska i różni są Polacy. Wielu z nich towarzyszy Radiu od momentu jego powstania, inni przyłączyli się później. Próbując uchwycić to, co wspólne dla radiosłuchaczy Radia Maryja, należałoby sobie przede wszystkim postawić pytanie o to, czego szukają i co odnajdują w dziele ojca Tadeusza Rydzyka. To klucz do tego, żeby zrozumieć, dlaczego ta katolicka rozgłośnia, pomimo nieustających ataków ze strony wielu polityków i mediów, ciągle wypełnia swoją misję i zdobywa nowych słuchaczy.

W poszukiwaniu prawdy
Po roku 1989 polski rynek medialny zaczął się bardzo szybko rozrastać. Powstające stacje radiowe i telewizyjne zdobywały nowe rzesze odbiorców, kusząc ich przekazem podawanym w kolorowej, zachęcającej formie. Duża część Polaków ufnie chłonęła treść dostarczanych im informacji, często podawanych wraz z interpretacją, zupełnie nieświadomie stając się podatna na wszelkiego rodzaju próby manipulacji. Taką sytuację zaczęli wykorzystywać zarządzający mediami, dla których liczył się głównie zysk, a nie rzetelna informacja i dobro wspólne. Szybko zrozumieli, że w rzeczywistości ten, kto ma media, ma również władzę. Odpowiedzią m.in. na takie traktowanie Polaków stało się utworzone w 1991 r. przez ojca Tadeusza Rydzyka Radio Maryja. Rozgłośnia przerwała monopol wielkich koncernów medialnych i zjednoczyła wokół siebie ludzi niegodzących się na kłamstwa i permanentne manipulowanie rzeczywistością, ludzi, którzy od mediów oczekiwali przede wszystkim prawdy. Dziś, kiedy liczba informacji rośnie z zawrotną prędkością, Radio Maryja okazuje się potrzebne bardziej niż kiedykolwiek do tej pory. Potwierdza to muzyk i kompozytor Przemysław Gintrowski, który do grona słuchaczy toruńskiej rozgłośni dołączył przed trzema laty. – Traktuję Radio Maryja jako „odtrutkę” na propagandę tzw. wiodących mediów – mówi wprost. Jego zdaniem, wiadomości w prywatnych stacjach telewizyjnych, czy nawet w telewizji publicznej, i te w „Wydarzeniach dnia” w Radiu Maryja skrajnie się od siebie różnią. – Zestawiając je, ma się wrażenie, że żyje się w kompletnie dwóch różnych miejscach – zauważa muzyk.
Podobnego zdania jest aktorka Halina Łabonarska, która słucha Radia i współpracuje z nim od połowy lat 90. – W Radiu Maryja odnajduję prawdę. Z upływem lat coraz bardziej przekonywałam się o tym, jakie to istotne dla mnie i dla kraju, w którym żyję – podkreśla. Zwraca również uwagę na fakt, że misja służenia prawdzie realizowana jest między innymi przez zapraszanie do Radia gości, którzy nie mają możliwości wypowiadania się w innych stacjach radiowych czy telewizyjnych.

Wspólnota ludzi modlitwy
Ale aspekt informacyjny to tylko jeden z wielu elementów misji Radia Maryja. Jest ono bowiem przede wszystkim wspólnotą ludzi modlących się. Wierząc, że nic nie może się stać bez woli Opatrzności, słuchacze modlą się dziś szczególnie mocno w intencji Ojczyzny, która zdaniem wielu znów znalazła się w trudnym momencie swojej historii. – Jednoczenie Polaków na wspólnej modlitwie jest szczególnie potrzebne w sytuacji, kiedy próbuje się nas skłócić i podzielić – zaznacza Halina Łabonarska. Podobnie myśli Przemysław Gintrowski. – Modlitwa jest konieczna, ponieważ staczamy się w przepaść. Żyjemy w kraju, gdzie dzieli się ludzi na lepszych i gorszych, przy czym do tej drugiej grupy zalicza się osoby mające inne zdanie i wyznające inne wartości niż władza – mówi muzyk. Codzienna modlitwa za pośrednictwem Radia łączy ludzi z całej Polski i tych części świata, do których docierają fale toruńskiej rozgłośni. Katarzyna Petrikowska, psycholog i psychoterapeuta z Warszawy, każdy swój dzień zaczyna z Radiem Maryja od wspólnej modlitwy z innymi radiosłuchaczami. – To dla mnie taki szczególny rodzaj spotkania z Panem Bogiem – wyznaje. Radio traktuje jako cenne źródło prawdy o sprawach dotyczących kraju, a także jako wzmocnienie oraz wsparcie jej sytemu wartości duchowych i patriotycznych. – Mam głębokie przekonanie, że wartości promowane przez Radio Maryja mocno korelują z tymi, które leżały na sercu błogosławionemu Janowi Pawłowi II – podkreśla Katarzyna Petrikowska. Z tego też powodu Radio jest jej „łącznikiem” z największym autorytetem, jakim jest dla niej błogosławiony Papież. Radio Maryja jest otwarte na sprawy swoich słuchaczy, towarzyszy im także w trudnych życiowych chwilach. Telefonują oni do Radia, dotykając często bardzo osobistych spraw i prosząc o duchowe oraz modlitewne wsparcie. Tak jak pewien młody mężczyzna, kierowca ciężarówki, który późno w nocy dzwoni do Radia Maryja w czasie trwania audycji na temat małżeństwa. Opowiada o swoim rozbitym małżeństwie, o tym, jak ciężko mu jest poradzić sobie z tą sytuacją, tym bardziej że zawsze był i jest osobą głęboko wierzącą. W jego drżącym głosie słychać ulgę, że może o tym komuś opowiedzieć, z kimś się swoim problemem podzielić. Po rozmowie z ojcem prowadzącym wyznaje, że Radio Maryja towarzyszy mu w jego pracy za kierownicą codziennie. Nie tylko zresztą jemu, wielu jego kolegom również, bo choć głośno o tym nie mówią, to – jak twierdzi – będąc daleko od domu, a niejednokrotnie Ojczyzny – słuchają Radia Maryja i modlą się razem z nim.

Młodzi z Radiem Maryja
O tym, jak liczne grono młodych słuchaczy tworzy Rodzinę Radia Maryja, można się przekonać chociażby przy okazji corocznych pielgrzymek dzieci i młodzieży na Jasną Górę.
Przygoda Aldony Melon, uczennicy klasy trzeciej Prywatnego Liceum Ogólnokształcącego im. Świętej Królowej Jadwigi w Mariówce, z Radiem Maryja zaczęła się kilka lat temu od uczestnictwa w Podwórkowych Kółkach Różańcowych Dzieci. Potem były koła młodzieżowe, a teraz Aldona ma możliwość współpracy z Radiem w charakterze wolontariuszki, m.in. w redakcji informacyjnej. Bierze też udział w pielgrzymkach Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę. – Spotykam wielu młodych ludzi, którzy myślą tak jak ja i czują tak jak ja – wyznaje. Podkreśla, że Radio, podobnie jak i inne dzieła przy nim powstałe, głosi prawdę i dąży do dobra. Dlatego jako osoba stojąca przed wyborem swojej przyszłej drogi życiowej chce po maturze studiować w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu.
Aldona o Radiu rozmawia również ze swoimi rówieśnikami. Poleca im audycje, które mogą ich zainteresować, w tym program „Minął miesiąc” prowadzony przez historyka, publicystę i politologa prof. Jerzego Roberta Nowaka. – Jesteśmy w klasie z poszerzonym programem historii, więc tego typu programy są dla nas szczególnie pożyteczne i interesujące – przyznaje. Sama bardzo lubi atmosferę medytacji biblijnych w Radiu Maryja.
Przyjaźń – tak swoje relacje z Radiem Maryja nazywa tegoroczny maturzysta Jakub Milewski, kompozytor „Tryptyku smoleńskiego” i śpiewak operowy. – Jest to przyjaźń z ojcem Tadeuszem Rydzykiem, innymi ojcami redemptorystami i słuchaczami, szczególnie młodymi, których spotykam przy okazji cyklicznych zjazdów w Toruniu. Do Radia przyciąga mnie również moja pasja dziennikarska. Biorę udział w nagrywaniu audycji i realizowaniu wielu programów – wyjaśnia. Jakub tworzy też własną muzykę, którą można usłyszeć podczas koncertów nagrywanych przez Telewizję Trwam. Kontakt z Radiem Maryja pozwala mu czuć bliskość z Bogiem i rozmawiać o wartościach, które – choć dziś niejednokrotnie lekceważone – dla niego są najważniejsze, a więc o Bogu, Honorze i Ojczyźnie. – Walka o prawdę i dobro jest bardzo trudna. To dlatego dzieła skupione wokół Radia Maryja muszą borykać się z tyloma problemami – zauważa. Podkreśla też, że nieprawdziwe są informacje rozpowszechniane w większości mediów, jakoby Radia Maryja słuchali tylko ludzie starsi. On i jego znajomi są najlepszym dowodem na to, że tak nie jest. – I nie wstydzę się, jak ktoś mnie nazywa młodym moherkiem – śmieje się Jakub.

Wielka katechizacja Narodu
Wiele osób towarzyszy Radiu Maryja od momentu jego powstania. Jedną z nich jest Janina Giers z Węgrowa. Katolicki głos w jej domu rozbrzmiał po raz pierwszy w 1991 roku. – Od tamtej pory Radio stało się dla mnie szkołą ewangelizacji i modlitwy – wyznaje. Pani Janina żartuje, że chociaż już nie jest najmłodsza, to bardzo lubi słuchać „Czasu wzrastania”, piątkowych audycji wieczornych przeznaczonych dla młodzieży. Poleca je wszystkim, także ludziom starszym. – Tym bardziej że wielu Polaków swoją edukację religijną zakończyło na etapie szkoły podstawowej – wyjaśnia. Na misję ewangelizacyjną Radia zwraca również uwagę Halina Łabonarska. – Spotykam wielu wspaniałych ludzi, którzy współpracując z Radiem Maryja, próbują oddać to, co mają w sobie najlepszego, podzielić się tym – opowiada. Jej zdaniem, dotyczy to nie tylko spraw związanych z wszystkimi dziedzinami życia społecznego, z kulturą, z rozwojem osobowości, poszerzaniem wiedzy, ale przede wszystkim odnosi się do pogłębiania wiary. – Radio Maryja ukazuje nam właściwą postawę wiary. Uświadamia, że człowiek jest drogą Kościoła, a Jezus Chrystus centrum naszego życia, do którego wszystko musi się odnosić. Nie unikam dyskusji z innymi na temat Radia. Niedawno byłam na festiwalu „Dwa Teatry” w Sopocie, w czasie którego miałam spotkanie z widzami. Przyszło na nie sporo osób. Niesamowicie zaskakujące i miłe było dla mnie to, że nasza rozmowa dotyczyła również mojej współpracy z Radiem Maryja – ludzie pytali mnie o św. Faustynę, a także z wielką atencją i miłością mówili o samym Radiu – opowiada aktorka. – Muszę przyznać, że było to dla mnie niezwykłe przeżycie, tym bardziej że spotkanie transmitowano na wielkim telebimie i każdy, kto przechodził ulicą Monte Cassino, mógł usłyszeć o Radiu Maryja. To było moje świadectwo, które staram się dawać, gdziekolwiek jestem – dodaje.
O ważnej roli ewangelizacyjnej Radia Maryja w swoim życiu mówi również kompozytor i instrumentalista Michał Kulenty. – Radio ma szczególną rację bytu w Polsce, gdzie bardzo wielu ludzi aktywnie uczestniczy w życiu Kościoła – podkreśla. – Transmitując Msze Święte, objaśniając Słowo Boże oraz prowadząc katechezy, staje się niezwykle cennym środkiem przekazu dla ludzi chorych, o czym sam niedawno miałem okazję się przekonać – wyznaje. – Radio formuje mnie, jako katolika, od strony duchowej – zauważa z kolei Mariusz Rycyk z Zamościa. Zauważa, że tę potrzebę katechizacji Narodu przez Radio Maryja dało się odczuć szczególnie w takich momentach, jakimi było wyniesienie na ołtarze dwóch wielkich Polaków: ks. Jerzego Popiełuszki i Jana Pawła II. Podkreśla swoją więź z Ojcem Świętym, którego spotykał w czasie pielgrzymek i Światowych Dni Młodzieży, a teraz obrał go sobie na orędownika i patrona. – Inne media bardzo wybiórczo i powierzchownie traktują jego nauczanie. Radio Maryja wchodzi w duchowość Ojca Świętego – zaznacza.

Wolność do…
Radio Maryja to także miejsce, w którym rozmawia się na tematy polityczne. Polityka to w końcu dziedzina życia społecznego, w której szczególnie ważne jest przestrzeganie zasad moralnych i etycznych. Toruńska rozgłośnia pozwala także zgłębiać Polską historię oraz mówić o wartościach, o których coraz częściej zapominana się we współczesnej Europie, a które powinny być ważne dla każdego Polaka i chrześcijanina. – W Radiu Maryja nie lękamy się używać nieustannie ośmieszanych słów: patriotyzm, miłość do Boga, człowieka i Ojczyzny. W rozgłośni dużo się również mówi o obronie życia i wartości, jaką jest rodzina. W Radiu jasno stawia się sprawę, co jest dobre, a co złe – podkreśla Halina Łabonarska. Michał Kulenty, mówiąc, że wartości reprezentowane przez to medium są bliskie jego sercu, wskazuje również na z pozoru oczywisty fakt, że w dyskursie ze współczesnością potrzebny jest pluralizm wyrażanych poglądów. – A tymczasem widoczna jest duża dysproporcja. Jednym wolno szkalować świętości i pluć na to, co jest ważne dla całego Narodu, a drudzy nie mogą wypowiadać się swobodnie na tematy, które ich żywo interesują. Kompletnie brak w tym proporcji, a Radio Maryja tę „lukę” wypełnia – ocenia. Nie może pogodzić się z tym, że w dobie pluralizmu dąży się do zamykania ust niezależnym mediom. – To zaprzeczenie idei wolności, która jest droga tak ogromnej rzeszy ludzi. – Wolność od, a nie do, oto całe zło – konkluduje muzyk, wskazując na to, że prawdziwa wolność przejawia się w możliwości i umiejętności dokonywania świadomych wyborów, a nie tylko w uwolnieniu się od tego, co nas zniewala.

Potrafię myśleć, więc wybieram
Od kiedy ważnym miejscem wymiany myśli stały się fora internetowe, często można znaleźć wpisy komentujące działalność Radia Maryja i jego założyciela. I trzeba zauważyć, że chyba żadne inne medium nie budzi tak skrajnych emocji. Schemat jest zazwyczaj podobny. Opinie nieprzychylne Radiu, często wulgarne, są zazwyczaj streszczeniem kłamstw i oszczerstw kierowanych pod adresem rozgłośni w ciągu prawie 20 lat jej istnienia, mających za wszelką cenę ją zdyskredytować lub ośmieszyć. Są one powtarzane na okrągło w nadziei, że w świadomości społecznej zaczną w końcu funkcjonować jako prawdziwe. Jednak szczególnie po 10 kwietnia 2010 r. i tym, co wydarzyło się potem, zaczęło przybywać osób, które przestały bezkrytycznie przyjmować przekazywane im przez główne media informacje i stwierdziły, że świat, który one kreują, nie jest ich światem. To spowodowało, że otworzyły się na toruńską rozgłośnię. „Jestem stosunkowo młodą osobą i sama kiedyś posługiwałam się stereotypami na temat Radia Maryja, jakie słyszałam w innych mediach. Z ciekawości posłuchałam go kiedyś i już od jakiegoś czasu słucham praktycznie codziennie. Poziom agresji i nienawiści w porównaniu do innych mediów jest zerowy. A przy tym bardzo ciekawe tematy, m.in. „Rozmów niedokończonych” i felietonów „Spróbuj pomyśleć”” – poleca ktoś na forum. „Pytasz, co widzę w Radiu Maryja? (…) Otóż jest to jedyne niezależne medium w Polsce. Jest jak mała wysepka pośród tego oceanu bagna (…) lewackich mediów piorących nam mózgi na okrągło przez 24 godziny na dobę. I dlatego tak zaciekle jest zwalczane” – odpowiada internauta podpisujący się literką „Z”. W podobnym tonie wypowiada się „Ramin”: „Radio Maryja przełamało monopol lewicowo-liberalnych i polskojęzycznych mediów. Jest głosem Polaków dbających o trwanie wiary katolickiej, suwerenne państwo, kształtowanie patriotycznych postaw”. Inny uczestnik toczonych dyskusji zwraca z kolei uwagę na to, że Radio od momentu swojego powstania jest z osobami wykluczonymi, traktowanymi jak balast przez propagandę sukcesu, oraz broni pamięci o ludziach, którzy po tym, jak swoją młodość w latach II wojny światowej poświęcili walce o wolną Polskę, w państwie rządzonym przez komunistów byli za to prześladowani, a teraz są wyśmiewani za swój niemodny patriotyzm: „Tylko Radio Maryja broni ludzi poniżanych i upodlanych (…), ludzi, na których pluje się od końca wojny, od 1945 roku” – pisze „Zez”. „Ewa” zwraca natomiast uwagę na to, że słuchając Radia, czuje się po prostu dobrze jako Polka. „Radio Maryja to jedyna rozgłośnia, gdzie Polacy mogą czuć się u siebie w domu” – zauważa. „Odróżniam plewy od ziarna. Potrafię myśleć i wybierać” – zamyka dyskusję inny z internautów, deklarujący, że słucha Radia Maryja i wspiera je.

Razem dzięki Radiu!
Ojciec Waldemar Gonczaruk, jeden z ojców prowadzących audycje w toruńskiej rozgłośni, nazywa Radio Maryja „ziarnem rzuconym przez ewangelicznego Siewcę w glebę naszej Ojczyzny w czasie wielkiego pontyfikatu błogosławionego Jana Pawła II”. – To jedyne ogólnopolskie medium, które pokazuje człowiekowi cel jego ziemskiego życia. Uczy go życia z Panem Bogiem i dla Pana Boga oraz pokazuje drogi prowadzące do Niego. Prezentując nauczanie Kościoła, odkrywa te sfery ludzkiego życia i te wartości, których nie można znaleźć w innych mediach – podkreśla o. Waldemar.
Wskazuje również, że Radio to także codzienne modlitwy czerpane ze skarbca tradycji Kościoła, m.in. Różaniec, Koronka do Miłosierdzia Bożego, Liturgia Godzin czy też Msze Święte transmitowane z różnych świątyń w Polsce i na świecie. – Radio Maryja łączy słuchaczy z kraju i całego świata, pozwalając im razem kroczyć w pielgrzymce wiary. Przestrzeń eteru i mikrofon stają się ogromnym stołem, przy którym słuchacze spotykają się, opowiadając o swoich codziennych troskach i radościach – dodaje.
Ojciec Waldemar zapytany o to, jak można najkrócej scharakteryzować słuchaczy Radia Maryja, bez wahania odpowiada: – To ludzie, którzy szczerze kochają Pana Boga, Kościół i Ojczyznę. Mają świadomość tego, co Kościół dał Polsce i co Polska dała Kościołowi, a także co Polacy mogą zaoferować światu. Rodzina Radia Maryja to osoby o dużym poczuciu odpowiedzialności za Rzeczpospolitą, troszczący się o jakość naszego ziemskiego życia, realizujący testament naszego wielkiego rodaka błogosławionego Jana Pawła II – podsumowuje.
– O wartości trzeba walczyć, przede wszystkim zaczynając od samego siebie – mówi Michał Kulenty. Unikając tzw. nowomowy, której pełne są inne stacje radiowe i telewizyjne, Radio Maryja odwołuje się do wartości, które mimo uznania przez wielu za niepopularne, są nieprzemijające i powinny być bliskie sercu każdego, kto uważa się za Polaka i katolika. Nic więc dziwnego, że coraz więcej osób, dumnych ze swojej wiary i polskości, nastawia swoje radioodbiorniki na toruńską rozgłośnię. A kiedy już zaczną słuchać Radia Maryja, polecają je innym.

Bogusław Rąpała

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl