Kroczmy nadal w nadziei!

– Niech ten sławny naród nadal przejawia wielkość ducha, głębokie
poczucie Boga, solidarne otwarcie się, kierowane przez zasady i wartości
naznaczone humanizmem chrześcijańskim – życzył wczoraj Ojciec Święty, kończąc
pielgrzymkę do Portugalii. W ostatnim jej dniu Benedykt XVI odwiedził drugie co
do wielkości miast tego kraju – Porto. W czasie uroczystej Mszy św. z udziałem
ponad 100 tys. wiernych wezwał Kościół do ożywienia misji ewangelizacyjnej,
której polem są przede wszystkim ludzkie serca.

Punktualnie o godz. 8.00 Benedykt XVI opuścił wczoraj rezydencję w Fatimie,
żegnany serdecznie przez pielgrzymów. Następnie helikopterem udał się do Porto,
drugiego co do wielkości miasta Portugalii. Po niecałej godzinie lotu Benedykt
XVI wylądował na lotnisku bazy wojskowej Serra do Pilar w Gaia. Stąd przejechał
na Aleję dos Aliados witany przez rzesze ludzi.
Wielu pielgrzymów przybyło
już w czwartek na Aleję dos Aliados, aby wziąć udział we wczorajszej
Eucharystii. Jednymi z pierwszych byli młodzi z parafii w Caneles Gaia.
32-osobowa grupa już o godz. 7.00 rozbiła namioty możliwie jak najbliżej
ołtarza. – Mamy śpiwory, jedzenie, picie i dużo wiary, aby przyjąć Papieża –
mówiła 18-letnia Liane. – Obecność tak wielu młodych ludzi na spotkaniach z
Benedyktem XVI oznacza, że pomimo tylu polemik Kościół katolicki nie jest
stracony, jak chciałoby tego wielu – podkreśla 24-letni student Vítor Vidal.
Mimo zimna i padającego deszczu pielgrzymi spędzili całą noc na placu. W piątek
już od wczesnych godzin rannych grupy, pochodzące głównie z północy Portugalii,
a także z sąsiedniej Hiszpanii, zaczęły wypełniać plac. Od kilku dni mieszkańcy
Porto zapowiadali, że na papieskiej Mszy św. będzie więcej osób niż w Lizbonie
na Terreiro do Pao.
– Z wielką radością witamy cię w tym pięknym mieście,
„Mieście Maryi”, pozdrowił Ojca Świętego ks. bp Manuel Clemente na początku Mszy
Świętej. Podkreślił, że prowadzenie misji ewangelizacyjnej to nie jest powołanie
zarezerwowane tylko dla niektórych, ale dla wszystkich ochrzczonych.
– Drodzy
Bracia i Siostry, trzeba, abyście byli świadkami zmartwychwstania Jezusa – mówił
w homilii Ojciec Święty. – Jeśli nie będziecie świadkami w waszym własnym
środowisku, to kto nimi będzie? – pytał Papież, podkreślając, że chrześcijanin,
w Kościele i z Kościołem, jest „posłany do świata”. Każda Eucharystia i Słowo
Boże czynią chrześcijan nie tylko „świadkami”, ale także „nosicielami Chrystusa”
w społeczeństwie. – Nic nie narzucamy, ale zawsze proponujemy – podkreślił mocno
Benedykt XVI. Zwrócił uwagę, że dzisiaj zmienił się obraz „antropologiczny,
kulturalny, społeczny i religijny ludzkości”. Zmieniło się też pole misji „ad
gentes”, której nie da się dzisiaj ograniczyć jedynie do obszaru geograficznego.
– Dzisiaj Kościół musi być gotowy do stawienia czoła nowym wyzwaniom i
prowadzenia dialogu z różnymi kulturami i religiami – mówił Papież. Podkreślił,
że stara się o budowanie, wraz z ludźmi dobrej woli, pokojowego współżycia
narodów. Pole misji stanowią „środowiska społeczno-kulturalne, a przede
wszystkim serca”, które są prawdziwym celem ewangelizacyjnej działalności ludu
Bożego, wskazywał Benedykt XVI, przypominając jednocześnie, że początkiem i
skutecznością misji jest tylko Chrystus.
Po Mszy św. Ojciec Święty udał się
do ratusza w Porto. Z balkonu podziękował za przyjęcie, jakie mu zgotowało
„Miasto Maryi”. Pozdrowił szczególnie studentów, którzy na spotkaniu z nim
wyrazili wierność wobec „nauczania Następcy Piotra”. Na pamiątkę otrzymał od
młodzieży tradycyjną gitarę z Porto. – Z chęcią przyjąłbym zaproszenie, aby
zostać dłużej w waszym mieście, ale jest to niemożliwe – powiedział Benedykt
XVI, wywołując burzę oklasków na placu, który praktycznie opanowali młodzi
ludzie. Śpiewom, okrzykom: „Niech żyje Papież!”, i tańcom nie było końca.

Porto gościło Papieża po raz drugi w swojej historii – przypomniał Rui Rio,
burmistrz miasta, który włączył się bardzo aktywnie w przygotowanie wizyty. –
Najpierw, w 1982 r., przybył Jan Paweł II. Teraz, 28 lat po tamtej wizycie,
Benedykt XVI. Takie wydarzenie zawsze pozostawia ślad w historii miasta i jego
mieszkańcach, obejmuje także północ Portugalii i hiszpańską Galicję. Jest to
wydarzenie, które ukaże obraz miasta całemu światu – podkreślił. Zdaniem
burmistrza, słowa Ojca Świętego, które wypowiedział w Porto, są godne głębokiej
refleksji wszystkich, „bez względu na przekonania religijne”. – Kiedy świat stoi
wobec trudnej i złożonej sytuacji, Papież podzielił się z tymi, którzy go
słuchali, refleksją na temat dróg, którymi świat powinien kroczyć – zwrócił
uwagę.
Z ratusza Benedykt XVI udał się na lotnisko w Porto. Przez całą drogę
żegnały go rzesze ludzi. Ojca Świętego pożegnał prezydent Portugalii Anibal
Cavaco Silva oraz portugalscy biskupi. W swym ostatnim przemówieniu w czasie tej
czterodniowej pielgrzymki apostolskiej Papież pozdrowił wszystkich
Portugalczyków, wierzących i niewierzących. Życzył im harmonii i zgody dla
dobrego współżycia, które są niezbędne, aby stawić czoła trudnym wyzwaniom,
jakie stają obecnie przed społeczeństwem. – Moim pragnieniem jest, aby ta wizyta
przyczyniła się do odnowy duchowej i apostolskiej, do prawdziwej odnowy całego
społeczeństwa – mówił Benedykt XVI tuż przed odlotem do Rzymu.
W czasie
zakończonej wczoraj 15. zagranicznej podróży apostolskiej Ojciec Święty od 11
maja odwiedził stolicę Portugalii – Lizbonę, Fatimę i w ostatnim dniu –
Porto.

o. Marek Raczkiewicz CSsR,
Porto

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl