PAP/EPA

Zachód przyzwyczaił się do wojny na Ukrainie. Polska budzi sumienia

Rosja wciąż atakuje Ukrainę. Najcięższe walki toczą się na wschodzie kraju. Ukrainę cały czas wspiera Polska. Premier Mateusz Morawiecki zainicjował akcję „Stop Russia now!”, która ma pobudzić sumienia Europejczyków.

Premier Mateusz Morawiecki zainicjował w sobotę akcje billboard-ową pod hasłem „Stop Russia now!”. To nie tylko sygnał dla Władimira Putina, że nasz kraj nie zgadza się na jego zbrodniczą wojnę, ale także dla Zachodu, który zapomina o tym, co dzieje się na Ukrainie.

– To, co się dzieje na ulicach ukraińskich miast, wstrząsa naszymi sumieniami, ale zbyt krótko. Zbyt szybko nasi partnerzy w Europie Zachodniej i Południowej chcieliby wrócić w koleiny normalności – powiedział Mateusz Morawiecki.

https://twitter.com/szefernaker/status/1517922950489546752

Normalności wciąż nie ma, bo na Ukrainie każdego dnia giną niewinni ludzie – podkreślał premier.

– W sobotę do różnych miast w Europie ruszyły billboardy. Akcja będzie wzmacniana w mediach społecznościowych. Będę jechał do Niemiec i innych państw, aby cały czas przypominać, co strasznego dzieje się na Ukrainie. Akcja odbywa się pod hasłem „Stop Russia now!” – wskazał szef rządu.

Premier Mateusz Morawiecki podkreślał również, że konieczne jest wprowadzenie bardziej radykalnych sankcji, ponieważ dotychczasowe rozwiązania nie przyniosły efektów. Sytuacja na wschodzie Ukrainy wciąż jest krytyczna. Wojska rosyjskie ostrzeliwały obszary w obwodzie donieckim wzdłuż całej linii frontu. Walki trwały także w obwodach charkowskim i ługańskim.

– Na terytorium obwodów donieckiego i ługańskiego w ciągu ostatnich 24 godzin odparto osiem ataków wroga, zniszczono 9 czołgów, 18 jednostek pancernych i 13 pojazdów – wskazał Oleksandr Shtupun ze sztabu generalnego ukraińskich sił zbrojnych.

W sobotę po południu żołnierze Władimira Putina wznowili także ataki w Odessie, w których zginęło 5 osób, a 18 zostało rannych oraz na zakłady Azowstal w Mariupolu. To kompleks przemysłowy, który jest ostatnim bastionem obrońców miasta. W jego podziemiach ukrywają się dzieci.

– Gramy na telefonie, ale chcemy wrócić już do domu. Chcemy zobaczyć słońce – powiedziała ukrywająca się dziewczynka.

– Nasz dom został spalony. To miejsce wydawało się najbezpieczniejsze. Jesteśmy tu od 27 lutego – dodała ukrywająca się Ukrainka.

Władze Mariupola chcą jak najszybciej ewakuować kobiety, dzieci i starców. W mediach pojawiają się informacje, że w zbiorowych mogiłach w pobliżu miasta mogą znajdować się ciała nawet 10 tysięcy osób. Rosyjskie wojska próbują zatrzeć ślady zbrodni i wywożą ciała spod ruin teatru w Mariupolu.

„Okupanci pakują znalezione ciała zabitych do plastikowych worków, przewożą je traktorami i ciężarówkami do obiektu, gdzie są przechowywane. Stamtąd wywożą je do wsi Manhusz, gdzie zrzucają je do 300-metrowego okopu” – poinformował Petro Andriuszczenko, doradca mera Mariupola.

Teatr w Mariupolu został zbombardowany 16 marca. Szacuje się, że pod gruzami znajduje się 300 ciał cywilów, którzy szukali schronienia. Ukrainie w dalszym ciągu pomagają Stany Zjednoczone. W ramach nowego pakietu pomocy wojskowej Amerykanie mają przekazać ponad 120 dronów.

– Ten bezzałogowy system powietrzny jest przeznaczony do operacji taktycznych. Innymi słowy, w dużej mierze, ale nie wyłącznie, do atakowania celów – mówił John Kirby, rzecznik Pentagonu.

Drony są dostosowane do wymogów ukraińskiego wojska. Stany Zjednoczone rozważają również wsparcie humanitarne dla Polski. Chodzi o pomoc w utworzeniu na terenie naszego państwa szpitali polowych dla ukraińskich żołnierzy i uchodźców.

„Jeśli życzeniem polskiego rządu jest dodatkowe wsparcie dla celów humanitarnych, z pewnością podejdziemy do tego bardzo poważnie” – podsumował John Kirby.

Polska do tej pory udzieliła Ukrainie pomocy wojskowej wartej około 7 mld złotych.

TV Trwam News

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl