Litewski samorząd chce zlikwidować polskie szkoły  

Przed ambasadą litewską w Warszawie odbył się protest przeciwko likwidowaniu polskich szkół na Litwie. Zgodnie z decyzją miejscowego samorządu mają one zostać pozbawione osobowości prawnej i stać się filiami innych placówek oświatowych.

W ramach projektu „Szkół Tysiąclecia” samorząd trocki miał wybrać dwie szkoły, które zostaną zdegradowane do filii i przyłączone do większych placówek. Wybór padł na dwie polskie szkoły – podstawową w Starych Trokach i gimnazjum w Połukniu.

– To działanie niedopuszczalne i dyskryminacja ze względu na narodowość. To dyskryminacja polskiej mniejszości narodowej na Litwie – mówił dr Bogusław Rogalski, prezes Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin.

Polska oświata jest atakowana i dyskryminowana – podkreślił prezes Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin.

– Od samego początku państwo litewskie, a zwłaszcza nacjonaliści spod znaku Vytautasa Landsbergisa bez przerwy próbują dyskryminować i dyskryminują w wielu dziedzinach polską mniejszość narodową w tym kraju, która jest mniejszością autochtoniczną – powiedział dr Bogusław Rogalski.

Przed ambasadą litewską w Warszawie odbył się protest przeciwko likwidacji polskich szkół. Pisemny protest został przekazany również do najwyższych władz Republiki Litewskiej. Polskie szkoły na Litwie to wymóg, który jest zapisany w konwencji ramowej o ochronie mniejszości narodowych, a także w traktacie polsko-litewskim – przypomniał dr Bogusław Rogalski.

– Ponieważ Polacy na Litwie są największą mniejszością narodową, a na Wileńszczyźnie stanowią większość mieszkańców. W rejonie solecznickim aż 80 proc. mieszkańców to Polacy, a w rejonie wileńskim aż 60 proc. to Polacy – oznajmił.

Próba likwidacji polskich szkół to próba walki z polskością na Litwie – mówił ks. Ryszard Halwa.

– Jeżeli będą zlikwidowane szkoły polskie, język polski, to gdzie będzie polskość? Polacy mieszkają tam od tysięcy lat. Zatem brońmy wartości i szkół polskich – powiedział ks. Ryszard Halwa, pallotyn.

W wiecu poparcia dla polskich szkół na Litwie udział wzięła Młodzież Wszechpolska, a także Towarzystwo Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej.

– Gdy polscy piloci bronią nieba litewskiego, Litwini próbują w sposób opresyjny likwidować polskie szkoły. Czuję się zażenowany tym faktem, dlatego też protestuję – podsumował Lechomir Domaszewicz z Towarzystwa Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej.

Protesty przeciwko likwidowaniu polskich szkół odbyły się także w Wilnie. Pod koniec marca Polacy z całej Wileńszczyzny zebrali się pod gmachem litewskiego rządu. Protestujący trzymali biało-czerwone flagi oraz plansze z napisem: „Nie pozwolimy niszczyć polskich szkół”. Sprawa zagrożonych polskich placówek oświatowych została też poruszona podczas ubiegłotygodniowej oficjalnej wizyty delegacji Sejmu Republiki Litewskiej w Warszawie.

TV Trwam News