fot. PAP/Paweł Supernak

Wojna na Ukrainie i jubileuszowy szczyt NATO były głównymi tematami Rady Bezpieczeństwa Narodowego

W Belwederze odbyło się posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Najwyższe władze państwowe rozmawiały o wojnie na Ukrainie i roli Polski w zbliżającym się jubileuszowym szczycie NATO.

Środowe posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego było pierwszym z udziałem premiera Donalda Tuska oraz członków nowego liberalno-lewicowego rządu. Z uwagi na toczącą się wojnie na Ukrainie i ciągłe zagrożenie ze strony Białorusi prezydent Andrzej Duda apelował o współpracę ponad partyjnymi podziałami.

– Wsłuchuję się i zawsze starałem się wsłuchiwać w różne głosy. Także teraz w okresie kohabitacji staram się prowadzić polskie sprawy również w aspektach uzgadnianych z premierem Donaldem Tuskiem w sposób logiczny i rozsądny – zaznaczył Andrzej Duda.

Dotychczasowy podział zadań pomiędzy prezydentem a premierem, jeżeli chodzi o instytucje międzynarodowe, został podtrzymany. Domeną premiera pozostają sprawy związane z Unią Europejską. Z kolei prezydent nadal będzie odpowiadał za politykę na forum ONZ i NATO. W kontekście Sojuszu Północnoatlantyckiego polski przywódca podkreślał, że wschodnia flanka musi nadal być wzmacniania, a rola Polski wiodąca.

– Z mojego punktu widzenia to jest kwestia najważniejsza, żebyśmy mieli jak najmocniejszą reprezentację sojuszniczą, żeby u nas permanentnie stacjonowały oddziały armii sojuszniczych, przede wszystkim oddziały Armii Stanów Zjednoczonych – wskazał prezydent.

Tymczasem front na wschodzie Ukrainy załamuje się, a Władimir Putin chce zwiększenia liczebności sił zbrojnych Rosji do 1,3 miliona żołnierzy. Dalsze wojskowe wsparcie Ukrainy jest kluczowe w kontekście bezpieczeństwa Polski.

– Armia Federacji Rosyjskiej z pochłoniętą Ukrainą będzie dużo potężniejsza niż armia Federacji Rosyjskiej przed 2022 rokiem – liczebnością i stanem uzbrojenia – mówił Jacek Siewiera, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.

Abstrahując od napiętych stosunków politycznych na linii Warszawa-Kijów, polska klasa polityczna musi w tej sprawie mówić jednym głosem.

– To jest poważny problem, dlatego jest konieczna wspólna polityka, co więcej, wspólna narracja i wyprzęgnięcie w ogóle tego tematu z codziennej publicystyki politycznej i sporu – podkreślał dr Aleksander Kozicki, politolog.

Według ekspertów najistotniejszym pod kątem bezpieczeństwa Polski jest zbliżający się przyszłoroczny i jubileuszowy szczyt NATO w Waszyngtonie.

 

TV Trwam News

drukuj