Autorstwa Mariusz Musiał - Praca własna, Domena publiczna, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=1054963

Widziałam Królową Pokoju. Maryja chce nam uświadomić, że bez Boga nie ma przyszłości

Rozmowa z Mariją Pavlović-Lunetti, jedną z sześciu widzących w Medziugoriu

O co Matka Boża prosi katolików w Medziugoriu?

– Matka Boża nie mówi nigdy „katolicy”. Prosi natomiast, by wiarę przeżywać sercem. Objawia się nam przez 40 lat i wciąż jest obecna. Z nas, sześciu widzących, codzienne objawienia ma jeszcze troje. Mam ten przywilej, że nadal codziennie widzę Maryję, za co dziękuję Panu Bogu. W tych dniach wy, jak i inni pielgrzymi, którzy tutaj przybywają, otrzymaliście także łaskę obecności podczas objawienia – to wyraz miłości Matki Bożej.

W orędziu z 25 maja br. Najświętsza Panna powiedziała: „Drogie dzieci! Patrzę na was i wzywam: wróćcie do Boga, bo On jest miłością i z miłości posłał Mnie do was, abym was prowadziła na drodze nawrócenia. Porzućcie grzech i zło, zdecydujcie się na świętość, a zapanuje radość; i będziecie moimi wyciągniętymi rękoma w tym zagubionym świecie. Pragnę, byście byli modlitwą i nadzieją dla tych, którzy nie poznali Boga miłości. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie”.

Obecność Maryi między nami jest owocem wielkiej miłości. Dla nas to tak wielka łaska, że nie wiemy, jak za nią dziękować. Nie da się tego daru wytłumaczyć. My jesteśmy narzędziami. Także ci wszyscy, którzy przyjmują i żyją orędziami Matki Bożej przez świadectwo swojej wiary i modlitwę za tych, którzy się nie modlą i nie wierzą, są przedłużeniem rąk Matki Bożej.

W jaki sposób w codziennym życiu być przedłużeniem rąk Maryi?

– Matka Boża mówi, że poprzez nasze życie, nasz uśmiech, naszą wiarę przeżywaną radośnie możemy być Jej świadkami. W Medziugoriu często widzimy pielgrzymów, którzy są tak smutni, iż wydaje się, że Jezus jest wciąż w grobie, a nie zmartwychwstał. Dlatego Matka Boża tu przychodzi i daje nam łaski – radość i nadzieję na wieczność w niebie, trzeba tylko ufać. Dlatego też pokazała Jakovowi i Vicce niebo, piekło i czyściec, by nam powiedzieć, że nasze życie jest święte i nie kończy się tu, na ziemi, bo Bóg nas stworzył na swój obraz i podobieństwo. Mamy być radością i przeżywać nasze życie jako dar od Boga.

Medziugorie to sanktuarium Królowej Pokoju. Maryja od początku objawień, które poprzedziły wybuch wojny na Bałkanach, daje nam narzędzia, by osiągnąć pokój serca, ale też pokój w rodzinach i w społeczeństwie.

– Już podczas pierwszego objawienia Matka Boża przede wszystkim przedstawiła się jako Królowa Pokoju i wezwała do życia w pokoju, który przychodzi tylko od Boga i tylko przez modlitwę. Maryja wezwała nas do modlitwy i powiedziała, że każda modlitwa podejmowana sercem podoba się Panu Bogu. My od początku objawień zakochaliśmy się szczególnie w Różańcu, przez który czujemy się blisko Matki Bożej.

Wydaje się, że najpiękniejsza rzecz, którą możemy ofiarować Matce Bożej, to Różaniec. Zwłaszcza w maju składamy Jej wiele róż.

Poprzez nasze modlitwy i malutkie ofiary, post odpowiadamy na prośby Matki Bożej, za co nam Maryja dziękuje. Posłuszeństwo służy też naszemu dobru, ponieważ podejmowana przez nas ofiara poszerza serce na łaski, które Bóg chce nam dać. Nie można jednak otrzymać łaski pokoju, jeśli się nie jest w stanie łaski uświęcającej. Jesteśmy wezwani do spowiedzi świętej.

Podczas jednego z objawień Matka Boża pozwoliła dotykać się nam, widzącym, i ludziom obecnym podczas objawienia. Potem na sukni Matki Bożej pojawiły się brudne plamy. Maryja wytłumaczyła, że to jest skutek grzechów, z których nie wyspowiadaliśmy się w konfesjonale. Następnego dnia wszyscy poszliśmy do spowiedzi.

Matka Boża mówi: „Bez Boga nie macie przyszłości i nie macie życia wiecznego”. Wzywa nas do przestrzegania przykazań nie jako nakazu, ale z radością. By jednak z radością żyć wiarą, trzeba spotkać Jezusa. W Medziugoriu wielu pielgrzymów spotkało Maryję, która zaprowadziła ich do Jezusa. Po powrocie do domów odkryli wspólnoty w swoich parafiach i zaczęli się modlić.

Maryja w Medziugoriu daje nam pięć kamieni. Porównywane są one do tych, którymi biblijny Dawid pokonał Goliata. Zwyciężył olbrzyma, choć z ludzkiego punktu widzenia był na przegranej pozycji.

– Matka Boża w Medziugoriu bardzo prosi o modlitwę w rodzinie i w parafii. Od początku owocem objawień były tworzące się grupy modlitewne dla rodzin, dla młodych, dla mam. Wspólnoty te nadal istnieją. Na przykład do mnie przyjeżdża grupa tercjarzy franciszkańskich, do których też należę. Kiedyś należały do niej młode dziewczyny, a dziś mamy. Spotykamy się na modlitwie, ale też na naszych urodzinach, wspólnie jemy tort. To już nie jest taka przyjaźń, jak wtedy, gdy byłyśmy dziewczynkami, ale oparta na Bogu – nie ma nic piękniejszego.

Matka Boża zaprasza też do postu, zachęca, by podjąć go z serca, wówczas asceza niesie radość. Warto też ofiarować go w jakiejś intencji – o triumf Niepokalanego Serca Maryi, o nawrócenie grzeszników, rozwiązanie problemów w rodzinach. Intencji jest bardzo dużo. Pościmy o chlebie i wodzie dwa dni w tygodniu – w środy i w piątki.

Przez 40 lat spotkała Pani wielu pielgrzymów. Co urzeka ludzi w Medziugoriu?

– Najpiękniejsza rzecz w Medziugoriu jest taka, że Bóg posłał tu Maryję, by nam powiedziała, że Bóg istnieje i nas kocha.

Kiedy przyszła Matka Boża, panował komunizm, potem nastał materializm, a teraz mamy inne ideologie. Musimy pamiętać, że choć świat się zmienia, to Bóg trwa i nie przeminie. Jednak nasze życie tu, na ziemi, się skończy, dlatego nie wolno zapomnieć, że naszym celem jest niebo. Jesteśmy wezwani do świętości, ale mamy odpowiedzieć na to wezwanie z radością. Świat jest szary, a my mamy odpowiedzieć kolorami. Nieważne, czy masz lat 20, czy 80 – serce jest zawsze młode. Młodość wyziera z oczu i twarzy. Tak jak siostry klauzurowe, które – choć zamknięte za murami – mają piękne twarze, promieniujące Bogiem. W pierwszych wiekach chrześcijanie byli bardzo radośni, wielbili Boga, nawet jak ich rzucano na pożarcie lwom na arenach. Dziś nie pożerają nas zwierzęta, ale atakują lwy na dwóch nogach – mimo to mamy mieć tę samą radość i wielbić Boga w każdej sytuacji. I jak pierwsi chrześcijanie darzyć się wzajemną miłością, dzielić się tym, co posiadamy. Tak powinniśmy żyć.

Wy, Polacy, otrzymaliście wielką łaskę w postaci św. Jana Pawła II, który był przykładem osoby pełnej radości, ponieważ był pełen Boga. Nawet gdy cierpiał, przekazywał Chrystusa, promieniował światłem i radością wypływającą z życia w Bogu. To bardzo ważne świadectwo, bo dziś wielu młodych straciło sens życia, więc są smutni. My mamy im przywrócić nadzieję.

Czy chciałaby Pani na koniec skierować jakiś szczególny przekaz dla naszych Czytelników?

– Przesłaniem, które chciałabym przekazać wszystkim, jest: trwajcie w Bogu, bo bez Boga nie ma przyszłości. W ten sposób nastąpi triumf Niepokalanego Serca Maryi, który – wierzę w to – już się dokonuje. Pragnę, byśmy się wszyscy jednoczyli w modlitwie przez Jezusa Eucharystycznego, byśmy naprawdę mogli być solą ziemi i światłością świata.

Modlę się za tych, którzy przybywają do Medziugoria, i za nas, byśmy przez Matkę Bożą i naszą małą służbę byli dla nich przykładem i świadkami. Modlę się o to, by wszyscy nawrócili się i spotkali Pana Boga.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmowa odbyła się 1 czerwca 2021 roku w Medziugoriu.

Karolina Goździewska/Nasz Dziennik

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl